panoramaogrodnicza

Mnie ciągnie od czasu jak mogę na kartę sp . kupić , bo teraz to już z misji mało mogę wyciągnąć .
Młyn długo robi , a jak mam zwierzaki wystawione to dla nich paszę kręcę .
Tyle misji ze zwierzakami kolorowymi mam nie skończonych , że szok .

 

A u mnie na targu też całkiem szaro - duchy już można wystawiać powyżej 36tys., ale nie trafiłam jeszcze na żadną ofertę..
Ale za to kilka wachlarzy kupiłam za jakieś grosze

No bo ciągnie do tych oaz nie powiem Ale efekty marne - a jak tak czytam sobie co ludziom wypada, to aż nie do wiary dla mnie
Ale fakt - zawsze jest ta nadzieja, że coś inaczej i fajniej będzie
No i kiedyś może będzie.

 

dzień dobry
u mnie czas na śniadanko, więc zapraszam


skończę ogarniać farmę i idę na spacer
moja pierwsza całkowicie wolna sobota (poza krótkim urlopem) od listopada....

to tak jak prawie wszyscy za pawie kupiłam kukułkę w kasku do tej misji z drzwiami w tytule, wczoraj udało mi się sklonować nietoperza Draculi ze zwykłych, ale zostawiłam go bo jak trzeba będzie coś z nietoperzy oddawać w tym evencie co teraz będzie, to skąd potem wezmę....
a dziś za nocny urobek z pawi uzupełniłam stodołę na wyspie (wg tabelki Zgredka zmodyfikowanej lekko przeze mnie)

 

Tym nietoperzom to chyba będziemy oddawać to co w młynie zrobimy , chyba , że coś znowu pokręciłam .

 

też tak zrozumiałam, ale czarnego nietoperza zostawiałam na wszelki wypadek... zawsze go mogę oddać do misji za kilka dni, ostatni taki już mi został do oddania

 

To gratuluję , bo ja stanęłam na 7 zadaniu i stoję .

 

Ja w młynie w zasadzie kręcę super paszę.
A kolorowe misje to mam wszystkie do skończenia.

Dzień dobry , Zosiu nie za ciężko pracujesz?
Też tak miałam, ale coraz częściej dochodzę do wniosku, że nie warto było.

A śniadanko smakowite, dla mnie to już drugie będzie.

 

Dobry Dziękuję za w pełni zdrowe śniadanko Będę miał czyste, odsłodyczowane sumienie A może te orzechy to też słodycz???

Wczoraj kumpel mi opowiadał, że jak pracujesz w jakiejś firmie i masz do zrobienia 100 wniosków dziennie a zrobisz tak dla siebie 105, to za miesiąc masz 105 i co sobie troszeczkę podwyższysz, to oni Ci podwyższają normę a płacą tyle samo. Po roku albo dwóch możesz robić 1000 wniosków dziennie, czyli chyba cały dzień spędzać przed komputerem a i tak dołożą Ci marne grosze

 

dziękuję to ten Draculi jest w 7 zadaniu, ale o kolejnych zadaniach to nawet nie myślę, chyba że coś wypadnie przypadkiem...

ja mam taką trochę "sezonową" pracę, chociaż już coraz mniej się naskłada na przełom roku i niestety ja nie pracuję ani na godziny, ani na akord, tylko mam swoje zadania do zrobienia i nikogo nie interesuje kiedy to zrobię, ma być zrobione i już, a czasem jest tego bardzo dużo, a czasem zdecydowanie mniej.... a ja jestem jeszcze z tego obowiązkowego pokolenia

Tomuś, orzechy to są słodycze? a kto Ci taka sieczkę z wiadomości zrobił? orzech to najzdrowsze jedzenie pod słońcem, niestety kaloryczne, ale Tobie to nie przeszkadza

 

przeglądałam te misje ze zwierzakami kolorowymi , tam jest mnóstwo sp i florenów do zdobycia , ale jak tam dojść ?

 

Nikt - po prostu chyba za bardzo się przejmuję takimi drobiazgami Ale mam uczulenie na to najzdrowsze jedzenie pod słońcem a i tak je jem Zwłaszcza z mieszanek tajskich i pistacje

 

Ewcia, nie widzę innego wyjścia jak kupować, siedzieć na targu i polować na okazje.... a jak jest BB to wrzucam po troszkę każdych zwierzaków i czasem się coś dostanie, kiedyś dostałam owce połyskującą, okręt pustyni (ale zanim do niego w misji dojdę to muszę sułtany przejść). Łatwiej jest zarobić 20 mln SG na wysoki klon, niż wydać realna kasę.
Ale ludzie XXI wieku zdecydowanie chcą mieć wszystko na przedwczoraj, więc kupują pakieciki.....

 

Też tak myślę , tylko ja to co zarobię , to zaraz wydam , bo coś jest potrzebne i tak się kreci to u mnie .

 

chyba większość ludzi tak ma, że wydaje więcej niż zarabia
staram się kupować wtedy kiedy coś jest tanie, a nie wtedy kiedy tego potrzebuję, a sprzedawać wtedy kiedy coś jest drogie, a nie wtedy kiedy potrzebuję SG. W październiku jak zaczynałam z Wami pisać posiadanie kilku mln SG to było wszystko co mogłam osiągnąć, ale stopniowo i mln SG mam coraz więcej i coraz racjonalniej zachowuję się na rynku. Pewnie, że jakieś wtopy sobie serwuję, ale już coraz mniej.

 

niestety w grze nie umiem się powstrzymać i moje konto często jest na krawędzi bankructwa .

 

z samych początków (drugi tydzień gry chyba) pamiętam jak wydałam wszystkie SG i żeby zarobić na opłatę targową (chciałam sprzedać większą partię pszenicy) wstawiałam na targ 1 jabłko, bo na więcej nie miałam na opłatę, na szczęście się szybko sprzedało....

 

Ja do tej pory tak często mam , ale zarobić łatwo można , wiec się nie przejmuję .

 

przez te parę miesięcy jak aktywniej obserwuje rynek, to wszystko zdrożało, ciekawe czy czeka nas inflacja....

*******************
fajnie się gada, ale mój zaplanowany spacer czeka

 

przyjemnego spaceru .

 

dzięki