panoramaogrodnicza

Ona sie do tarcia nie nadaje to specjalna marchewka Z bardzo praktyczna funkcją

 

Zaciekawiony poproszę o większą ilość szczegółów .

 

A, to trzeba obejrzeć Zwierzogród. Polecam

 

Ja ciągle nadaję z tarasu od sąsiadki.

Trafiłaś , taki sport to mogę uprawiać, jeszcze z takim przystojniakiem, jak bardziej. Laptopik na stole i tańczymy razem. Super , tylko co sąsiadka na to powie?

Witaj Mieczysławie , dobrze, że wpadłeś , zapraszam.

Wadreka oferuje Ci

a ja od razu mam przed oczyma naszego Królika. Hm może na wzór Juddy też sobie konstruuje taką specjalną marchewkę.

 

Obejrzę sobie Zwierzogród przy najbliższej okazji i może wtedy poznam zalety marchewki .
Dziękuje za powitanie gospodyni .

 

A ja dołączam się do polecania

 

A ja mam problem jak do Mieczysława zwracać się No nie mogę Mieciu Kojarzy się
Mietek to za surowo. No to jak?

 

A może Mieczyk ???

 

A może warto zapytać, jak lubi ?

 

Chyba już to zrobił w pierwszym poście, Miecio

O! Bardzo mi sie podoba. Jeśli sie zgodzi.
Czyli jak? Mieczyku! Czy mogę Cię prosić?
Chyba nie brzmi
Ale... Mieczu, śmiej się ze skeczu, to już lepiej
Ciężka sprawa. Ksywa by sie przydała

 

To nie przeszkadzam w dalszych ustaleniach .

 

dużego wyboru ni ma
Mietek lub Mietas Choć może też być Mieczysłeczko

 

W pierwszym poście to informacja była:

Ja tam nie widzę czy lubi i co lubi.
No i zamiast zająć jedyne słuszne stanowisko, to się odcina

No jak nie przeszkadzam, jak nie przeszkadzam, to pomóc trzeba.

Czy Miecio czy Mieciu a może Mieciuś albo Mietek lub Mietko albo Mietuś,

lub

A ja jeszcze spytam, drewnianymlot to dlaczego ?

 

Też mnie to od jakiegoś czasu męczy... No to dlaczego, Mieciu ???

A może lepiej nie Mietuś a Miętuś

 

Bo drewno jest w sobie bardzo piękne, elastyczne, trwałe . A młot bo czasem zachowuje się jak typowy młot .

 

Wczoraj gwiazdy przesłoniły mój dostęp do internetu.
A dzisiejszy ranek spędziłam z "przytarganym" wczoraj przez Waderkę.



Tak to ja się mogę gimnastykować. Polecam

A jeśli chodzi o walory drewna ....

tak, jest bardzo piękne, ale ja jednak wolę drewno mniej ścięte ....

 

Zumba jest dla generalnie mnie za szybka Ale ten kawałek daje radę
Też drewno lubię, w każdej postaci

Ujęłoby mnie to stwierdzenie, gdybyś tak nie mrugał ale zakładam, że odrobina szczerości tam jest
Mnie też zdarza się nieraz walnąć, a potem leżeć miedzy młotem i kowadłem, a serce wtedy wali jak młot, rzecz jasna
Za to kamień z serca, kiedy z takiej opresji wychodzę cało.
[wycięte]

część niestosowną wycięłam,
MOD_Ananke

 

O zumbie to ja do tej pory tylko słyszałam. A jak już "przytargałaś" do mojej chałupki, no to zaczęłam wczoraj na tarasie u sąsiadki, dzisiaj u siebie w domu. Fajne daje radę. Od dziś to moja gimnastyka.

A mnie tak zastanowiło, że nawet nie skomentowałam. Czy to samouwielbienie, czy samokrytyka?
W kwestii młotka to zbyt często dostaję nim po głowie i to bynajmniej nie jest to młotek drewniany.

 

No to czas było się zahartować i uodpornić
Najgorsze jest jednak to, że wali w najmniej oczekiwanych momentach i z niezrozumiałych powodów
I nie ma jak oddać

 

A hartuję, się hartuję, kubłem zimnej wody na łeb.

Święte słowa, nic dodać nic wyciąć , przepraszam ująć.