panoramaogrodnicza

Tyle przetrwaliśmy i mam nadzieje ze jeszcze troche lat przetrwamy

 

i nie tylko z wodą w ustach wazne by krzaczki były nad wodą

Brawo i szacunek dla Eli i wszystkich Tubylców za tych 6 latek

 

To miała być piosenka, ale w sumie poezja śpiewana też może być albo nawet wierszyk, bo poezją to trudno te moje bazgroły nazwać

Dobranoc wszystkim i do zobaczenia kiedyś tam, zapewne znowu z doskoku

PS.

Pewnego Pana Ministra z polityki, tego od inflacji, (specjalnie nie podaję danych objętych RODO i proszę o nierozwijanie tematu chyba, że ktoś stęsknił się za banem służy to tylko dobraniu mniej lub bardziej trafnego porównania) przetrwaliśmy już tyle czasu, przetrwamy zapewne jeszcze parę lat, co najwyżej trochę ponarzekamy, więc stawiam, że tak samo będzie z farmą

PS2. Piotrze - gratuluję nowego poziomu na farmie

 

No ja nie mogę, leżę:

 

O widzisz, to mnie oświeciłeś co jest z tą wodą. Krzaczki nad wodą i wszystko jasne.

Aż poleciałam sprawdzić jak to u mnie wygląda.

A ja jak dziecko, jak dzień powszedni to spałabym i spała, a jak niedziela to raniutki skowroneczek.
Dzień dobry.

 

Doberek

 

Dzień dobry
Monotematycznie zapraszam na niedzielne naleśniki

 

Doberek Karinko. Cieszę się, że wpadłaś do nas.

Kusisz tymi naleśnikami tak, że jeszcze trochę to przezwyciężę lenia i sama stanę do kuchni. Przypomnę sobie stare czasy, kiedy naleśniki często u nas gościły.
A z farmerskich spraw to właśnie skończyłam latanie i o dziwo nie pomyliłam się i zgarnęłam wszystkie smocze ulepszenia.

 

Naleśniki zwyczajowo robie w niedzielę ,bo jest trochę wiecej czasu.Dżemiki wyjadamy i końca nie widać .W tym roku tylko malinowe i jagodowe zrobię,bo cieszą sie największym powodzeniem

 

Ty to pracowita jesteś, a ze mnie coraz większy leń wychodzi. Przetwory ograniczyłam do grzybków i ogóreczków, czasem jak się zabiorę za jakieś konfitury to często nie są w stanie pomieszkać w słoiku, zostają zeżarte od razu. A naleśniki to najczęściej z serem robiłam, a jak zbrakło farszu to te kilka było owocowych. Wiesz obsesja, żeby cukru było jak najmniej.

 

Doberek
przepraszam , ze nie pisze , ale rękę mam w gipsie i trochę mi ciężko.
pozdrawiam serdecznie i uważajcie na siebie .

 

Ewa, co się stało?
Uważamy,Ty Kochana zdrowiej jak najszybciej

 

niezapomnijcie dzis polsat sport 21......

​

czekamy na powtorke z zeszlego roku

​

 

Współczuję i zdrowia życzę.

No i wygrali. Dobrze trzymałeś kciuki.

 

Doberek od czasu do czasu wpadam i czytam pozdrawiam

 

Elu
gratuluję 6lat i życzę samych udanych kolejnych
w tak miłej i serdecznej atmosferze jaką stworzyłaś
niebawem będziemy świętować 10 rocznice czego Tobie
i domownikom życzę

.

 

Fajnie. Wpadaj jak najczęściej. Brakuje nam Ciebie i Twoich celnych ripost.

Dziękuję Basiu. Udał nam się domek, ale myślę, że to nie tylko moja zasługa, tu bywają niezwykli ludzie.


Czas przyspieszył, ja dopiero teraz mogę się przywitać, dobrze, że przed północą zdążyłam.
Dzisiaj praca, lekarz, wykład, a w tak zwanym międzyczasie zdarzyło się niezwykłe, całkiem niezaplanowane spotkanie.
Dobry wieczór.

 

dzień dobry
miałam nadzieję na kawę w miłym towarzystwie
a tu cisza aż w uszach dzwoni
miłego dnia wszystkim życzę
biegnę w real


.

 

Basiu o tej porze większość wędkarzy siedzi nad wodą

 

Wędkarze nad woda ,ja pobiegłam zrobić zakupy na bazarek i dopiero teraz mam czas na kawę