panoramaogrodnicza

Drugiego zimnego maja chyba nie przewidujesz?Mam traumę po zeszłorocznym.

Szukam czerwonych obór i stajni To w temacie GT

 

Z moją kiepską pamięcią nie pamiętam ostatniego maja ale coś mi właśnie naświetliłaś, chyba od lutego już było fajnie a maj i czerwiec coś zawodziły chyba? Bo w ostatnich latach o lecie w lipcu czy w sierpniu to też raczej pomarzyć dwa razy byłem nad morzem w lipcu to zmarzłem
ps. stajenkę i oborę podrzucę

 

mów sobie a ja sobie i tak po swojemu zrobię

dobra, nawaliłam, nie czytałam ze zrozumieniem ale już dosłałam prawidłowe

Do jutra Kochani, zmykam

 

Ups., chyba źle zaadresowałeś przesyłki.

 

Gospodyni mi w głowie
oki nie ruszaj tego, spróbuję jeszcze raz

 

Dziękuję czerwień zagościła

 

Już poleciało pod właściwy adres.

 

U was też tak wieje?? chce mi dach zerwać idę spać, oby wszystko było ok dobrej i spokojnej nocy.

 

Doberek .
A kawa gdzie ?
Iza wstawaj .

Nasz misiek1978 wbił nowy poziom na farmie - 233 .
Brawa dla Sebcia .

 

mówisz i masz
dzień dobry skoro świt



podłączam się pod gratulacje

 

Dzięki .
Zimno , wieje w Bydgoszczy , gdzie wiosna ?

 

w Krakowie też nieźle dmucha, a że robią elewację w pobliskiej kamienicy, to wygląda jakby mgła była mam nadzieję, ze do świąt skończą najgorszą robotę

 

Ciągle coś , nie ?
U mnie też się dzieje , ale to radosna wiadomość .

 

Dzień dobry
Wstałam wcześnie,bo dach mi dziś nie dał spać,niby po ostatniej nawałnicy kiedy to interweniowała Straż Pożarna coś poprawiali ,ale widac niedokładnie ,bo w nocy miałam wrażenie ,że odlecę jak Dorotka z Krainy Oz


Sebastianowi gratuluję kolejnego poziomu

Kawę zawsze w dużej ilości ostatnio

 

Oj , to nie fajnie , współczuję .

 

Łomotało ,że hej.Teraz niby troche spokojniej,bo zeszłam na dół ,ale wieje jak na Łysej Górze a przeciez sezon czarownic jeszcze przed nami.
A właściciele budynki reperują dach non stop i ciagle jest co robić ,widocznie nie ma mądrego, który by raz na dłuższy czas wydał jakąś porządniejszą kwote i załatwił sprawę.A po wyprowadzce dzieci uwiłam sobie gniazdko na poddaszu,to sa plusy i minusy garsoniery

 

Pogoda nas nie rozpieszcza , to fakt .

 

Iza fachowcy gdzieś pouciekali, a młodzi nie garną się do nauki i pracy.
Gratuluję wszystkim co ostatnio zdobyli poziomy.
Dzień dobry.

 

Masz rację,ostatnio nawet dyskutowałam na ten temat.W zamierzchłej przeszłości w szkołach były ZPT(zajęcia praktyczno techniczne)iuczyliśmy się gotowac ,szyć czy po prostu majsterkować ,robic coś kreatywnie.To tej pory mam w domu deseczkę do mięsa własnoręcznie wystruganą czy inne proste przepisy na zupę ogórkową własnie wtedy zdobyte.
Może teraz ,żeby naprawić kran wzywac trzeba fachowca ,bo nikt nie potrafi naprawić.

 

To prawda młodzi nic nie potrafią i nie zamierzają się uczyć i tych fachowców zbraknie.