panoramaogrodnicza

A ja właśnie od lat mam komodę a osobiście wolałbym szafę

 

Komodę tez mam i nic mi nie zmniejsza .
Ale sukienki i inne szmatki do komody , no nie .

To prawda , dobrze mądrego poczytać . Muszę to z mężem obgadać , a może lepiej nie ? Jeszcze zawału dostanie , albo na leczenie mnie odda ?

 

Domyślam się, lecz mogą być wkładane do szafy w porze deszczowej i i tak się dzieje
tak sobie filozuje

Moja żona też twierdzi, że szafa jej ubrania zmniejsza

 

To dobra wiadomość , nie jestem sama z tym problemem .
Dobra kochani , dosyć głupot , paznokcie idę zrobić , będę po południu , pa

 

Cześć Kochani Ewa wróciła to ja też będę częściej zaglądać



Ewuniu, większość tak ma tylko się nie przyznaje

 

Super, że tak pozytywnie.

Ja dopiero teraz do kawy dotarłam, zmoknięta, przewiana, dobrze, że już w cieplutkim domu.

Ja już się do tego przyzwyczaiłam. Kupuję trochę luźniejsze, nawet jak ten złośliwy człowieczek z szafy coś mi zwęzi to i tak ciągle jest dobre.

To już świąteczne będą?
Dzień dobry.

 

A to dlaczego ? Ja się przyznaję , że szafa zepsuta .

Normalne , bez jaj na paznokciach .
Jutro G&T , piszcie co podesłać .

 

Ciekawie by to wyglądało

Dobra, ja spadam, bo na uczelnię muszę się szykować

 

No właśnie zastanawiałam się, co teraz modne na świątecznych paznokciach, pisanki, bazie, króliczki?

A tak na przykład:


Paznokcie pisanki.
Albo paznokcie przepiórcze jaja.

Na razie nie wiem, muszę spojrzeć na listę, co można przesyłać.
Jak znam życie to tych najnowszych zwierzaków i drzew to nie będzie można, więc ja pewnie będę uzupełniała XXLki.

 

Szczerze ? Nie podobają mi się . Może dla młodych dziewcząt , ale ja wolę tradycyjnie , spokojnie .

coś podeślę .

 

Wiesz ja to tylko patrzę z boku na te wynalazki, nie maluję paznokci u rąk, jedynie latem maluję u nóg, ale nie tymi nowoczesnymi hybrydami i wzorkami, tylko zwykłym lakierem, jedynie w kolorach szaleję.

Dzięki. A Ty czego będziesz szukała?

 

Jeszcze nie wiem .

Zagrody jaków będę szukała , 3 szt mi brakują .

 

Hej,hej ja ostatnio klasycznie na czerwień odcień krew tętnicza.Moja Karolina śmieje się,że ten kolor będzie sie nieodwołalnie jej kojarzył z moją osobą.

Ewa u mnie szafa raz sie psuje raz naprawia,staram sie nie kupowac nowych ciuchów w dużej ilości tylko zmieniam dodatki i szafa zwykle zadawala moje zapotrzebowanie .Moją piętą achillesową jest obuwie .Buty wychodzą z szafy,garderoby i zachowanków

 

Też nie mam dużo ciuchów , ale moja waga się zmienia i rzeczy się zmniejszają .
Z butami jestem na bakier , jak są potrzebne , to idę do sklepu i kupuję .

 

Po prostu z tego wynika,że dobrze gotujesz.

 

Kwestia gustu , ale rodzina nie narzeka . Nie modlą się przed posiłkiem , to chyba jest dobrze .
Podjadam i to jest problem , zajadam stres .

 

Też tak robiłam ponad rok temu poszłam do Temudżinów (mongolskich lekarzy z ziołolecznictwem ) problem podjadania przerwałam.Myślę ,ze wyszło mi to na zdrowie.

 

To gratuluję , fajnie .

Kota nie mam .

 

Przychodzi od sąsiadki.