panoramaogrodnicza

o o o to ci full nagroda

 

Ja nie dam rady, za bardzo lubię.

A można, byle z wolna i z ostrożna.
Bez pomocników nie farmeruję.

A co Ty taka polityczna dzisiaj.
Chociaż tutaj się nie dzielmy na gorszych i lepszych.
Dzień dobry.

 

Wkrótce się dowiemy jaki będzie.

 

Cześć Olga, wiesz jak jest z sianiem do spółdzielni, czas mnie nie goni więc mogę przerwać sianie na misje codzienne. Dziękuję mimo wszystko za przypomnienie bo jakoś mi z głowy wyleciało. Co do Twoich pozostałych misji to jestem pod wrażeniem. Sam staram się zrobić wszystkie zadania i widzę jaki ogrom przedmiotów trzeba wysiać, wyhodować lub zebrać z drzew. Hodowlane idą mi chyba najgorzej, jestem na max 7 zadaniu w każdym. Przedmioty z warsztatów to była pestka, wysianie też raczej bez problemu, chyba, że te nowsze zadania jak Teatr wron - 131 000 zielska , ale każdego dnia, powoli, powoli i zrobię.

 

Różnica jest taka że gram od końca 2013 r i miałam czas by robić misję.
Fakt te powyżej 100+ wymagają tony zielska.
Powoli dasz radę je skończyć,hodowlane planuję kończyć jak zrobię siewne.

 

To tak jak ja, czyli nieprędko, jeśli w ogóle...

 

Dałaś mi delikatnie do zrozumienia, że tylko 7 lat i skończę prawie wszystkie? no dzięki

 

Ciężko jest oddawać wysokie klony i dlatego się zwleka.

Aj nie to miałam na myśli.

 

Nie cieszysz się , ? Tyle lat jeszcze razem ?
Ja to misje robię jak mam chęć i widzę coś fajnego w nagrodach .
Ale ze mnie nie należy brać przykładu , bo nie .
Ładnie się ubrałeś Kamil , no nie poznałam .

 

No wiem, droczę się

Czy cieszę? owszem, ale i martwię bo co to tylko te 7 lat w takim towarzystwie? chcę minimum 21.
A za komplement dziękuję, zdobyłem drzewka florenowe i stać mnie na nowe ogrodniczki, od razu widać, że się polepszyło nie?

 

Ogrodniczki to pikuś,pomocników masz i tu widać polepszenie.

 

Na razie tylko stażysta, ale w dodatku może sobie wziąć tyle ziemniaków ile chce więc staram się grać fair

 

Za tyle lat to ja prababcią będę .

I dobrze , super , podoba mi się .

 

Ale naszą .

 

Może i tak być , jeśli dam radę grać tak długo .

 

Wpadaj do mnie wieczorami, zjemy ziemniaka z ogniska, dam Ci jajek do domu to zrobisz wnukom omlet, rośnie czasami kilka truskawek u mnie, też mogą być Twoje. W niedziele mogę upiec jakieś ciasto do kawy, mam świeże mleko od krowy, miodu też pod dostatkiem. Będziemy prowadzić sobie spokojne farmerskie życie, z dala od wielkich ludzi i polityki.

 

Z przyjemnością , ja już teraz prowadzę spokojne życie , tylko czasami real mi daje w kość .

 

Będziemy w takim razie łagodzić te bóle kości dobrym jedzeniem, rozmowami na werandzie, gorącą kawą i słodkim ciastem.
Mam nawet pomysł jak wyciągnąć z domu więcej farmerów .

 

Jestem za jak najbardziej .
A im więcej nas będzie tym weselej .

 

No to ewidentnie nie będzie tak źle, musimy jeszcze zadbać o dobry internet na farmie, aby goście mogli bez problemu zebrać event na komórkach