panoramaogrodnicza

nic nie trzeba
lubie sie dzielic

 

No własnie nie wiem

 

Piszesz i masz.
A tak na serio to były do zdobycia w ewencie Dzikie zwierzaki I, w misjach "Czułe słówka" i "Artystyczny remont"i w Ekspresie San Gigantika.

 

Była w evencie dzikie zwierzaki?
https://board-pl.farmerama.com/threads/dzikie-zwierzaki.42627/
w misjach: czułe słówka i artystyczny remont
i w pociągu
i na gt


Co tam szukasz jeszcze - pisz

Dobry

 

ktoś coś potrzebuje?

 

Lepiej pisz co Ty potrzebujesz.

 

Teraz już wiem i wielkie dzięki raz jeszcze za prezenty i za informacje

 

A nic w zamian
I szczerze to nie pamiętam skąd się je bierze, na pewno były do zdobycia w jakimś evencie i chyba jakaś misja jest w spółdzielni, w której można je zdobyć, ale nie pytaj w jakiej, bo za dużo ich (ale na pewno są tu osoby, które na pewno wiedzą jaka to misja )

EDIT: wiedziałem, że są mądrzejsi, co wiedzą gdzie ich szukać (Ela i Ann dzięki )

 

dobry

 

Elu dziękuję
mnie Ewunia poratowała w drzewka , powystawiam swoje zobaczę co mi z nich wyrośnie
teraz mam czas bo nas powysyłali na urlopy

 

Gdzie lecisz? - z moimi balonikami?

 

Hej, puść te balony, wracaj.
Gadaj czego szukasz?
Ja tylko pytam i pytam i nic.
Ledwo się wydostałam spod prezentów, dziękuję.

 

jakie Twoje
sama se nadmuchałam


no dobra lecę Ci oddać

pięknie dziś u mnie było słonecznie ciepło wiosennie
na spacer ciągnie

to wybrałam się na wycieczkę ............. po mieszkaniu
zwiedziłam kuchnię ach jak smakowicie pachniało
potem duży pokój
okna umyłam słońce wpuściłam
zaszłam daleko aż do łazienki
wypucowałam lustro i kafelki

widzisz
to dieta cud

szukam nowości
bo nie mam żadnej
ale to mały problem kiedyś i tak z eventu wpadnie

co masz pomarańczowego a niepotrzebnego

 

Niestety stało się... Psychoterapeuta i u mnie zdiagnozował depresję i powiedział, że mam pójść do psychiatry a dopiero potem będziemy mogli pracować w hipnozie, bo inaczej stanowi to zagrożenie dla życia i zdrowia.. Ale tak to jest jak rodzina się rozpadła, ojciec znalazł sobie nową, matka całe dnie studiuje lub pracuje i gotuje i wiele, wiele innych a Ty jesteś coraz bardziej zagubiony.... Psycholog powiedział, że nie jest przekonany, czy ten stan okołodepresyjny z lutego (niestety z próbą samobójczą) minął... A co najgorsze gry nic mi nie dają i w obecnej chwili bym nic nie robił gdybym mógł, tylko 24/7 oglądał telewizję... Mam tylko nadzieję, że to nie potrwa długo i do wakacji się wyleczę.

 

Nowości, nowości to i ja nie mam, nawet starości nie mam. Olga szuka XXLek i też tych nie mam.

A mam sporo, co potrzebujesz? Jakiś projekt będzie?

Tomek, nie wiem co mam powiedzieć.
Nie znam się, ale tak po ludzku Ci poradzę, lecz się i patrz przed siebie, ważny jest dzień dzisiejszy, wczoraj się nie liczy.
Wracasz do nas?

 

Coś poleciało na poprawę humoru.

 

Nie wiem. Czasem może zajrzę...

 

Zapraszam. W kupie raźniej.

 

aj Olga
ale mój humor w jak najlepszym humorze
to co odesłać ?


dziękuję
lecę zobaczyć co


o ja cię , ale całkiem nowe cudo
bardzo się cieszę

a to tak ja
i wielu z nas

ale już jedną nowość mam

a jakie xxl ?

***
z projektem to muszę przemyśleć
czy to mi się chce i warto i na co i po co

ale jak to nie wiesz
nie chcesz
nie masz czasu
nie lubisz już grać
nie masz celu

 

Trochę znudziła mnie już ta gra.

Ela - przecież wiesz jak ciężko jest żyć dzisiaj, a nie wczoraj czy jutro.. Ale tak jak piszę - mam nadzieję, że szybko wyleczę się z tego stanu, bo... Od czasu wydalenia kamyka nerkowego narząd rozrodczy przy załatwianiu się rusza w górę i w dół od 4 miesięcy i psychoterapeuta powiedział, że przy wydostawaniu się mógł uszkodzić jakiś nerw, ale internistka nic takiego nie mówiła, powiedziała tylko, że to nie jest powód do obaw, więc raczej to jakiś objaw somatopodobny albo coś takiego. Fakt faktem nie miałem też łatwego dzieciństwa. Przynajmniej tyle dobrego, że chociaż jak oglądam kabarety, to lepiej się czuję. A poza tym większość czasu od października do grudnia byłem sam w domu, bo siostra na Erasmusie a mama pracowała/studiowała przez większość czasu... A jak ja chciałem się na SGGW będąc dostać do pracy, to wszelkie próby kończyły się fiaskiem i się zniechęciłem (kino nie szukało takiego pracownika, poczta też nie).