panoramaogrodnicza

i neta nie miała to jest sztuka, no mnie tak nie idzie

a ja z nogami do góry do słoneczka, wystawiam je non stop i nic zero nul czaisz? a na pleckach leżę i ramionka mi przyłapało
to na coś na tego grilla wskakiwała by się spiec?
pewnie woda i słoneczko co?
to zestawienie zawsze działa - zmoczysz nóżki pełne słońce i murowane spieczenie
nie martw się skóra Ci zejdzie najwyżej
posmaruj sobie grubą warstwą kremu naszych babć albo mlekiem czy jogurtem albo ogórka weź świeżego, na pewno ratunek w domu znajdziesz jakiś

cały poziom

w wodzie na słońcu

ja bym wlazła w fontannę na mieście ale boję się bakterii
a do kurtyny wodnej żeby dojść, to można paść po drodze

 

A nie woda a słoneczko i hamak

tak śmiesznie mam kwadrat
muszę teraz poleżeć na brzuchu bo tyły białe

E przyjedź nad zalew
woda czysta badali ponoć
i ciepła
a to już ja osobiście sprawdziłam

Ogólnie stracha mam lekkiego wejść do basenu takiego stojącego
a ochota ogromna szczególnie jak upały
w tamtym roku weszłam
woda nagrzana popływałam cudnie było
ale wyjście graniczyło z cudem
nie wiem co mi się stało

każde zejście po drabinkach to wielki wysiłek i dziwne niepokojące uczucie
wiedziałam że do mnie mówią ale nie wiedziałam co
i chciałam coś powiedzieć ale nic nie mogłam nawet buzi otworzyć

dopiero po czasie ten stan minął
to wolę takie płytsze jeziorka i przy brzegu babki z pasku robić

 

Również pozdrawiam.
Dzisiaj jeszcze komórkowo było, więc ciężko cokolwiek napisać.

Tydzień trzyma.
Dobry wieczór.
Dzisiaj imieniny Małgorzaty mamy,
wszystkim Małgosiom, Gosiom, Małgorzatkom,
wszystkiego co najlepsze.

 

I ja dołączam się do życzeń i dobranoc mówię. Przy okazji stwierdzę fakt, że przedziały ufności to dziwne twory.

 

mam az 3 dzis sprawdzałam ale naprawde ich nie było albo slepa byłam

dziekuje juz troche lepiej zaraz wizyte mam u ogólnego, a po południu okulista

ale afryka rany

moje nogi jeszcze białe ty przynajmniej masz czerwone
jak ja nie lubie takiej smażalni


dzień dobry

 

nie żartuj bo się skuszę

ciekawe jakie dziś moje będą podejrzewam że zmęczone

Damy radę



Dobry

 

Dzień dobry, wychodzę nie wiem czy wrócę.
Dzisiaj woda, woda i jeszcze raz woda, żebyśmy nie wyparowali.

 

Dzień dobry

Czyli trza się ubrać jak na Afrykankę przystało

Fajne miejsce na odpoczynek leniuchowanie samotnie czy z rodziną , znajomymi
jak kto lubi
woda plaża cień wśród drzew
i pole namiotowe i domki letniskowe do wynajęcia
można dać popis umiejętności pływania kajakami czy rowerkami wodnymi i łodziami

tyle że napoje trza przytachać
jak do tej pory wszystkie budki zamknięte a pić się chce



A moje nóżki jak nic spocone
nawet nie podejrzewam a wiem

 

ło looosie ale żeście postów nastukali od wczoraj

Eventy pokończyły i gadać nie mają o czym czy jak?

no i nóżki mnie bolą zlazłam się wczoraj na maska, ale spiekło mi tylko ramiona a nóżki ani drgnęły,
moje nogi odbijają słońce
Internet ledwo łazi, coś czuje że i jemu za gorąco


Cioteczka - rozumiem, że trzeba namiot wynająć bo na co mi cały domek

Dobry

 

Dobry
wczoraj burza i deszcz z gradem
nie miło ściana deszczu nic nie było chwilami widać
smagało po plecach aż piekło a wszystko jest nagrzane że woda na chodnikach była wręcz gorąca

Wrócisz wrócisz tylko poradnik dadzą

Nie wiem jak to jest ale chyba namiot to trzeba mieć swój


bo lodówka jest
a najlepsze są zimne napoje o różnej mocy

Kawę i ciacho porywam
czekasz Ann na poradnik z utęsknieniem

 

Dobry, dobry, kawa z rogalikiem na biurku to nawet bardzo dobry.

Ten ewent to spoko, następny też, lepiej mi powiedz coś o tym ewencie 2 z 3.

 

Też spoko
zaraz może znajdę co i jak

znalazłam
archiwum
event 2 z 3
i zgadula
event 2 z 3

 

Dzięki Aguś, jednym słowem sianie będzie i wielkie prawdopodobieństwo, że nie dam rady tego zrobić.

 

Ojej ale dlaczego nie dasz rady

sianie jak siania zawsze jest dużo
a uwijamy się z eventami raz dwa

 

Dzień dobry.
Mam nadzieję, że choć resztki kawy zachowały się...Nawet zimną wypiję Inaczej w pokoiku powinien być na stanie defibrylator W mojej okolicy już drugą noc - duszną do niemożliwości, dopieszcza coś jakby festiwal piorunów. Przedwczoraj głośny z potężną ulewą, wczoraj " na sucho" i bezgłośnie. Zdaje się, że Niemców tym razem to cudo "dopieściło " tak, że drzewa łamały się tam jak zapałki.
Dziś Chrome odmówiło posłuszeństwa, wtyczka Adobe Flash coś tam... za czorta nie dawała się uruchomić. Wlazłam przez Firefoxa. Ufff.

Spróbuję zrobić ten event... Naszej Ogrodniczce współczuję klikania na puffinie. Nie cierpię tego telefonicznego cudactwa.

 

Jak mam dostęp od czasu do czasu do lapka, a cały czas do komórki to problemu nie ma,
ale od 28 Wy będziecie mieć chatę wolną, a ja dostęp tylko do komórki i to bardzo ograniczony, tylko wifi.

Ten zrobię, poszukam skrzyni skarbów, poszukam na targu roślinek, będzie dobrze.

Jak mam tylko zebrać i posiać to spoko, ale w tych różnych gierkach to odpadam, nawet nie próbuję.

 

Dzień dobry
Ja zupełnie w innym temacie ,poradźcie mi proszę - jaką dietę zastosować dla osoby po operacji, żeby trochę przytyła, zawsze była szczupła , a teraz jest chuda, strach na nią patrzeć, waży tylko 48 kg, - jest to osoba dorosła-starsza.

 

Myślę, że powinna jeść wiele razy dziennie, tak z 6, 7, niewielkie porcje bardzo dobrze zbilansowane, dużo pić, nawet lekko słodzone napoje. Jest jeszcze pytanie, czy ma apetyt, czy nie ma dodatkowych chorób, które podkręcają metabolizm.

 

Bry

No u mnie było tak samo, az sie zastanawiałam czy oby to na pewno sie błyska czy ja jakieś zwidy mam

Wiesz jak zawsze była szczupła to ciężko aby nagle masy nabrała, to ze po operacji schudła to normalne zazwyczaj, sama to przechodziłam a też nigdy nie doszłam do 50 kg. Te 48 kg to jeszcze tez zależy przy jakim wzroście.

 

Elu, ja teraz jej gotuje obiady i tak bym chciała wiedzieć tak dosłownie co bym to miała ugotować, bo przez ostatnie lata to ja gotowałam bardziej dietetycznie, bo mąż chciał się odchudzać ,a teraz ma być odwrotnie.

Wzrostu to ma tak 164 cm , zawsze była szczupła, ale nie chuda.