panoramaogrodnicza

No Ela nigdy nic nie wiadomo

 

Nooo, bo jak bym się wywaliła z wrażenia, to ktoś by musiał.

 

Pogadamy se na leżąco



Dobra
teraz uciekam spać
*** *** ***
Dzień dobry

Trochę spóźniona poranna kawa

 

O dzięki, bo ja zamiast kawy, od rana ołówki temperowałam,
żeby wyliczyć ile to mam posiać żywopłotu,
a tu surprise ,
koło zakręciłam i mam 200 procent,
wiec psy na wystawę gotowe,
a ja nie wiem co mam zrobić z tymi procentami.

 

Brawo Ela

zwierzaczki podgoń albo brakujący badyl do paszy czy misji

ja z pieskami na wystawę nie idę


przeglądamy plan Warszawy i jestem przerażona
ale prawdopodobnie na obiad właśnie tam gdzie spotkania farmerskie
jakoś tak nam po drodze pasuje potem chyba plac zabaw dla dzieci czy park jak znajdziemy w pobliżu czy cuś
potem nocleg a potem się rozdzielamy część jedzie idzie zwiedzać
a część będzie się nudzić ,wnerwiać ,gubić się , gadać z automatem
a potem na pkp i do domu


jeszcze nie wyjechałam a już mogę wracać
że też dałam się młodym namówić

 

Stamtąd najbliżej do parku Saskiego w sumie do przejścia z buta

 

Witam serdecznie Domowników.

Gratki Imienniczko.
Ja Cię gonię, ale bezbonusowo niestety, więc bezskutecznie. Cztery, albo trzy zasiewy, jeszcze u mnie ( zapomniałam o tym co na polach) i zacznę tę psią maskaradę



Gdyby mi się takie bonusiki trafiły.. Ech. Siałabym marchewkę, pomidorki i grzybki do produkcji CJM, albo podgoniłabym zielsko do " Ogrodnika", czy " Niezapominajki"

Pooglądałam Wasze wybiegi. Piękne są. Ileż delicji na nich. Od ilości sowich jaj u Izki, aż mi się w łepetynie zakręciło.

Nie wytrzymałam. Dozbierałam farmarek i mam mojego pierwszego...(pewnie długo, długo takim jedynakiem będzie)smoczka, smoczunia, smoczuniuniusia.

Uwaga! Chwalę się nim.



Poradźcie, które itemy z jarmarkowego sklepiku brać ? Każdego po sztuce, czy inaczej ? Zabrakło mi piszczałkowców No kuniec świata.

 

O i to jest nawet blisko
na ławce posiedzieć to jest to
byle pogoda była

Gratuluję pierwszego smoka

no też masz super wybieg
a tego od Renza nie udało się ustrzelić smoka ???


To zależy po co Ci te itemy ?
ja wzięłam po jednym, żeby sobie na pnącze dać i mieć takie oryginalne

 

Dzięki, wiesz to mi się trafia jak ślepej kurze ziarno, raz na ruski rok i od razu mam wyrzuty sumienia, że marnuję te bonusy.

No ja Ci nie poradzę, pazerna jestem i chcę wszystkie.

 

Renzo, zaraz po sławetnych "dożynkach" jest eventem, którego nie robię od wieków. Nie cierpię go! Mam od lat uzbierane ponad 700 żetonów i kisi się ok. 300 wejściówek. Tak często cięło mi grę podczas Renza, ze w ogóle tam nie wchodzę. To i smok przeszedł mi koło nosa - jak słyszę. A podczas dożynek - moich pierwszych, zbankrutowałam, tak, że nie miałam kasy ani na prowizję na targu, ani niczego w stodole na zlecenia. Obiecałam sobie wtedy. Nigdy więcej!!I tego się trzymam

Na razie może wezmę po jednym. I rzeczywiście, najlepiej im będzie na ichnim pnączu. Dzięki ! Idę kupować ...

 

Renza omijałam dopóki nie dali balonów, a ja nie zostałam posiadaczem ekranu dotykowego.
A dożynki? No cóż, najpierw w ogóle nie mogłam zrozumieć o co biega?
Ja tu pracuję, hoduję zwierzaki, zbieram owoce, a potem fru wszystko do wora bez dna, bez sensu,
ale z czasem dorosłam do tego, zaczęliśmy kombinować, planować, podpytywać i po 4 latach spróbowałam,
było na granicy, jechałam po krawędzi, kilku godzin przed końcem nie zapomnę nigdy, no i udało się,
a było blisko żebym zrezygnowała, ale niezwykłe wsparcie pomogło i mogę powiedzieć, że chcę jeszcze, ale ...
ten mój zwycięski top był po 4 latach farmerowania, a teraz kombinuję jak te cztery lata zrobić w rok, łatwo nie jest.

 

Widać u mnie poruszenie na "kolorowym" targu zwłaszcza pojawiają się ostatnie poziomy hodowlanych
Spłakałam się prawie do zera kupując okazje, ale nie żałuję
Misja ze strusiami skończona, a przez ekskluzywne (ileż ja się muszę zastanawiać, by dobrze to słowo napisać ) z żab zostały mi do oddania tylko 2 żabie książęta, a z ryb mam już skończone 2 ostatnie zadania - teraz z górki te łatwiejsze

A jeśli chodzi o klonowanie, to zmieniam taktykę. Coś czuję, że niedługo wybuduję jakiś różowy warsztacik albo nie wybuduję, jeśli warsztaty stracą na wartości i będą tańsze podczas GT. Ciekawa jestem w którą stronę to pójdzie

Ja w tamtym roku pierwszy raz spróbowałam i się udało ale nie wiem czy w tym roku też będę próbować. Zobaczymy.
Mnie blokuje to, że jednak te ostatnie godziny nie mogę być na farmie i potem tylko pozostaje mi patrzeć po evencie czy jestem na liście czy nie.

 

bo cyfrzak jest wesoły, i kocha wesoło być wesoły

 

Dzień dobry

 

No to musowo dzień wolny trzeba brać.

Dzień dobry.
Wszystkim mamom wszystkiego co najlepsze, radości ze swoich pociech.

 

Dzień Dobry po latach
No taa jasne i zabawnie tralalala ja 2 miechy w Warszawie a jak zjeżdżam do domu, to się umawiają - zapamiętam to sobie
Gospodyni Dziękuję Serdecznie za pamięć i wiadomość
Cioteczka plan obczajała nie dziwię się że przerażona, na planach to wygląda często znacznie inaczej niż realnie
Oby wyjazd był fajny i radosny.
Ja chwilowo mam serdecznie dość stolicy ale stety czy nie, skubana uzależnia w jakiś sposób
Zaraz wracam ale nie wiem kiedy, ten czas w tym roku, to jakoś tak pędzi szybciej niż skm- ki
Dziękuję sąsiadom że się nie wyprowadzili , prawie mnie nie ma, eventów nie robię - ale kwiatuszki podlewam i kwitną
Chwasty na szczęście nie rosną

Miki tempo nadaje, może jeszcze zajrzę, zanim popędzę dalej



"...Gubisz się, ponieważ istnieje droga
Mówię ci: są inne sprawy

Odchodzisz, ponieważ kochasz siebie
Kochasz siebie, twój umysł w formie
Wybierasz siebie, ponieważ istnieje droga
Mówię ci: są inne sprawy...

...Czujesz, to co już miałeś
Żyjesz pod wysokim napięciem
Przyniosłem ci dobre wieści

Wyrabiałeś i już nie wyrabiasz
Żyjesz i się interesujesz
Skaczesz, nie ma żadnych zasad
Teraz, szalone życie

Opaska już opadła i pozostała tylko radość..."

Cioteczka streszczonko by jakieś dla mnie dało radę ?

Edit: No i podziwiam ile osób mnie minęło po drodze i gdzieś tam na szczytach siedzą- tyle poziomów machnęliście no fiu fiu - Gratulacje- więcej miejsca dla mnie zostało bo na tych szczytach, to coraz ciaśniej

Dobry

 

A teraz obczajam plan jak od tamtego obczajonego planu się wykręcić

Taa albo Tobie dziękować co

no waśnie a powinny być rosnąć i taaakie a nie taaaaakie
w podzięce za dbanie o ogród

A tak prawda namachaliśmy (się )

Nie da rady za długo Cię nie ma i wyszła telenowela

 

No nie jestem zdziwiona poczekaj niech woda odparuje, bo trochę jej spało i jeszcze ma ponoć padać a najlepiej to poczekaj na mnie

w sumie też nie zaszkodzi bo nie wiem po co ja jeszcze podlewam te kwiatki, w kółko i to tak w locie w przelocie, ani się pobujać na hamaczku ani spokojnie poleżeć
A w sumie wiem idę po kolejnego smoka nie wiem po co, ale na wybiegu miejsce czeka, może do jesieni dam radę

A to może być ciekawe doświadczenie, nie oglądam nigdy, to może bym poczytała

Kurcza wszyscy mnie się pytają, kiedy wracam no dajcie mi chwilę nie wiem ale niebawem
Zależy co mnie goni i czy mnie dopadnie czy nie - organizm mi się zbuntował muszę się szybko zresetować

 

A doczekam się

O dzięki Ci sąsiadko zza płota ,że zza chwastów rzadko bo rzadko ale jeszcze Cię widać
a potem włączę kosiarkę

 

Masz szansę tylko powiedz mi wcześniej gdzie i kiedy i o której czekać będziesz
Ty tu nie czaruj tylko przyjeżdżaj i pisz kiedy oby nie jutro
Weź z tydzień poczekaj pogoda ma być od piątku poopalamy się nad Wisłą zabierz strój bo hamaki na śródmieściu przy dworcu wiecznie zajęte

weź tą starą co dużo hałasu robi, bo nie wiem czy się dobudzę

Widać mnie to dobrze bo ja siebie samej często nie widzę wejdę, niby jestem, a wi-fi zanim załapie to już wyjść muszę