panoramaogrodnicza

W ciepełku, a jakże inaczej
Wynalazłam teleporter, który z mieszkania przenosi wprost na leżaczek

 

Nie uwierzysz, ale chyba nadchodzi ten czas, że posuniesz się trochę na tym hamaczku.
Dzisiaj nawet komórka powiedziała nie a ja zupełnie się nie zdenerwowałam, do ewentu nieprzygotowana, poprzedni w polu, a ja zmęczona już myślę o łóżeczku.

Taka teleportacja to mi się bardzo podoba.

 

Dziękuję za życzenia.
A to prezencik ode mnie, żebyśmy o sobie (i nie tylko) pamiętali:

[ciach]

Spoiler: text

Should old acquaintance be forgot,
and never brought to mind ?
Should old acquaintance be forgot,
and old lang syne ?

For auld lang syne, my dear,
for auld lang syne,
we'll take a cup of kindness, yet
for auld lang syne.

And surely you’ll buy your pint cup !
and surely I’ll buy mine !
And we'll take a cup o’ kindness, yet
for auld lang syne.

We two have run about the slopes,
and picked the daisies fine ;
But we’ve wandered many a weary foot,
since auld lang syne.

We two have paddled in the stream,
from morning sun till dine† ;
But seas between us broad have roared
since auld lang syne.

And there’s a hand my trusty friend !
And give us a hand o’ thine !
And we’ll take a right good-will draught,
for auld lang syne.

Spoiler: tekst

Czy w niepamięć pójść ma stary druh,
Wspomnienie zgasnąć w nas?
Pójść ma w niepamięć stary druh
I dawny czas?

Za dawny, bracie, czas
Za dawny czas;
Kielichy wznieśmy jeszcze raz
Za dawny czas

Więc pijmy, pijmy, ty i ja,
Za dawnych wspomnień blask!
Wypijmy wszystko aż do dna
Za dawny czas.

We dwóch zrywaliśmy ze wzgórz
Stokrotki w pełni kras.
Za stromą górą został już
Ten dawny czas.

Za dawny, bracie, czas
Za dawny czas;
Kielichy wznieśmy jeszcze raz
Za dawny czas

We dwóch brodziliśmy od zórz
W strumykach, aż dzień gasł.
Zza mórz nie można wrócić już
W ten dawny czas.

Za dawny, bracie, czas
Za dawny czas;
Kielichy wznieśmy jeszcze raz
Za dawny czas
Kielichy wznieśmy jeszcze raz
Za dawny czas

Podlinkowanie, które przenosiło do "nigdzie" usunęłam.
MOD_Zła

 

Pewnie że nie uwierzę, jeśli o Ciebie chodzi to nie ma takiej opcji możesz chwilę odsapnąć i pomarzyć o hamakowaniu
No wybacz, ale sobie nie wyobrażam Ciebie bujającej się w hamaczku tak z własnego wyboru, w momencie gdy trwa event lub dwa i trzeci trzeba planować i jeszcze taki np ze sklepem gdzie trzeba wszystko zgarnąć .
Do takiego czasu to trzeba dojrzeć a Ty to młoda farmerka jesteś, mnie się już nawet nie chce logować w pociągu - ledwo żyję, wstaję w tym tygodniu w środku nocy niemalże a poprzedni tydzień wykończył mnie nerwowo chyba nic z tego nie będzie, bo nie takie były założenia, kompletnie co innego gadają, co innego piszą, a co innego się zastaje - brzmi znajomo ale niestety na tym się nie kończy, na pocieszenie to wiesz jak nie tu to tam i aby do przodu.
Dziś było fajnie jak szłam, ulice pozamykali jak dobrze, że nie musiałam jechać tramwajem czy autobusem
To jest centrum spacerowiczów, śpiewaczy- krzykaczy, maszerujących- wymachujących, stojących grupowo odblasków

Teleportacja to super sprawa, czasem lepiej się teleportować.
Tylko patrz gdzie zasięg jest

 

Wieczorkowo jak zaczęłam grac to farmę traktowałam jako zabawę ale od kilku tygodni to zaczęło się robić główne menu dnia,chyba u mnie tez czas na Escobar

 

A mnie przypomniały się stare dobre harcerskie czasy.

Też nie wierzę, a jednak fakty świadczą same za siebie, kwiaty skończyłam ostatniego dnia, modernizacja też niepokojąco się przedłuża, na start radosnej wyprawy spóźniłam się nieco i na dodatek to mi wisi, do kompletu brakuje tylko żebym nie skończyła ewentu, a na to się zanosi.

Nic mi nie mów, co prawda nie widziałam, ale dotkliwie odczułam, 0,5 godziny na przystanku.

Zasięg to jest, gorzej z wtyczkami do ładowarki, chociaż Ty w pociągu masz.

**************************************

A Ty tak cichcem, nic się nie chwalisz, a tu na stare to doszłaś do szczytu.
Gratuluję, już rozumiem skąd te leżaczki na plaży.

​

 

Nie wiem jak to się stało.

Teraz wyrwane z kontekstu, ale miało być tak:

Auld Lang Syne

 

Ha 2 razy miałam ładowarkę ze sobą raz w życiu skorzystałam z tej wtyczki i tadaam nawet już ładowarki nie noszę w torebce - o jeden kabelek mniej słuchawki zostały, bo bez muzyki to nie przetrwam
Ale nie wykluczam, że kiedyś jej tam nie wrzucę z powrotem bo jak załączę nawigację, to mogę zostać w czarnej bez mocy i będę szukać wtyczki wtedy

 

To i ja sie przyłącze Ryś najlepsze życzenia

 

Dobry Wieczór.
Uff chyba zdążyłam,


Szanowny Solenizancie.

Czegóż Ci mogę życzyć ? Jak nie uśmiechu w każdej sekundzie,
radości w każdej minucie, przyjaźni w każdej godzinie i szczęścia każdego dnia.
Wszystkiego naj, naj z okazji Twoich Imienin.

 

Wszystkiego naj Rysiu I ogranicz trochę tę energię, bo istnieje ryzyko, że się do pracy nie obudzisz

 

To chyba ta pogoda zanosi się na grupowe spowolnienie w grze?

A to tak przypadkiem
Dzięki

 

Dzień dobry

Kawa z rana to podstawa farmerowania
zapraszam

Gratulacje zaliczenia rzemieślnika
przydały by się nowe zawody , zawsze to jakaś zabawa

*** *** ***
Nie za dużo tam Was na hamaczek się pcha

taką definicję znalazłam
Zamiarem hamaczka jest bujanie się po świecie, trochę tu, trochę tam i opowiadanie tego jak mu się to bujanie w różnych miejscach podoba.

przekładając to na nasze
zamiarem hamaczka jest bujanie się po farmie ,po wyspie trochę na pnączu trochę na targu i opowiadanie jak mu idzie w eventach i celach dobre nie
***
Żeby nie było że się nie bujam
jeszcze jeden zbiór i złapię pnącze ale chyba całej modernizacji robić nie będę
***
Dla naszego Rysia
spóźnione ale szczere życzenia wszystkiego najlepszego

 

Dzień dobry,jak miło Cię Widzieć skoro świt ,widać przyjęłaś definicję farmerska hamaczka.

Co siejecie na farmie dla desek a co na Baśce?

 

Na farmie krzak budowlany

 

Posiałam pomarańczowy fiołek a na Baśce postawiłam koale sprawdzam wypadalność

 

​

O jak miło, to lubię, odpalam lapka, a tu kawa na mnie czeka, dzień dobry.

A jaki Ci się marzy? Może mennica farmowa albo wytwórca itemów mnożnikowych?

Dobre, to żeś hamaczek wymyśliła.

Akurat tym razem, na prawdę nie chce mi się kombinować,
pewnie mi za kilka dni minie,
ale do ewentu nie przygotowałam się wcale, na farmie krzaki z modernizacji, na wyspach drzewa i trochę rzadkich zagród,
myślę, że krzak dzisiaj zamienię na roślinki potrzebne do pracowitych motyli, a na wyspie nic nie zmienię,
hamaczkowanie w drzewach podoba mi się.

Mam nadzieję, że Zosia pomoże w oszacowaniu, czy jest szansa na pnącze czy raczej trzeba zmieniać taktykę.
Mam 307 desek, 117 naszyjników i 88 kokosów.
Idę zbierać, może coś dozbieram jeszcze.

 

Ha chcesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu

wypadajki z wyspy są potrzebne tylko do misji
dla mnie szkoda na nią czasu
jak kokos ma wylecieć to i tak wyleci

Fajny pomysł na konkursik ale nie opisowy a np rysunkowy czy inny artystyczny

Teraz już wiemy gdzie Ann bywa i inni i ja

Dasz radę

 

na wyspie mam drzewa i zagrody a na farmie drzewa i eventowe rośliny
robię event z hamaczka na zupełnym luzie
kawę biorę dobrze mi zrobi

miłego wszystkiego

.

 

dzień dobry
dopiero mam chwilkę czasu

pisałaś to o 10 rano czyli po 20 godzinach eventu 20/144 to jest 13,89% czasu
porównam do całości - deski 307/1470 = 20,88%
naszyjniki - 117/990 = 11,82% (niedobór)
kokosy - 88/374 = 23,53%
więc nie jest źle, jeżeli chcesz zrobić całą misję to musisz coś skorygować na wyspie
ale to tyko wylotki, a rośliny i tak trzeba wysiać - na całość 1890 (z misją) tej dłuższej i 2445 tej krótszej