panoramaogrodnicza

Super, gratki.

Jasne, to super sposób, ale na przykład ja lubię robić ewenty, nie poświęciłabym ich tylko po to żeby raz w roku powrzucać do worka bez dna. Myślę, że sposobów jest wiele, ale potrzeba tak jak mówisz systematyczności w działaniu, u mnie z tym ciężko, wiec postawiłam na targ, a jaki będzie rezultat to zobaczymy.

Jak masz SN to siej na superpolach.

Jak masz Zośkę to dawaj z Zośką.

 

Okej, dzięki Sadzy będzie więcej od razu

 

Za 15 minut zbiór, ale czy dosiedzę?

 

Dosiedzisz, dosiedzisz

SN mam ponad 1600, SNZ też chyba coś koło tego.. Powinno dać radę

 

Tomku a dlaczego tak uważasz to logiczne więcej towaru,najlepiej najdroższego lub szybkozbywalnego

 

Jednak mam coś w okolicach 700 SNZ

 

Dzięki za gratulacje. Też się uradowałam, jak się wykluła z TS.
Eventy i mnie trzymają w tej grze. Mój wariant TOP podałam hipotetycznie, gdyż ja z kolei nie przepadam za targiem. Połapać się, co tam zwyżkuje, a co tanieje, to nie na moją głowę. Pewne są tylko nowości, czy rzeczy potrzebne do misji i eventów.
Jeśli prowadzisz jakieś notatki, czy stosujesz sposób podany kiedyś Krasnalkowi przez Rysia, to czapki z głów. Szacun. Ja notorycznie zapominam wykupić nasiona, a co dopiero mówić o codziennej obserwacji targu i wystawianiu tego wszystkiego.
Mój jedyny handelek na targu, to najczęściej sprzedaż własnoręcznie zrobionego, z własnych zbiorów nasion, zasiewów i cukru CJM.

Chociaż i ten drastycznie staniał ostatnio.

Chomikuję więc większość towarów, co ma pewną zaletę przy eventach i misjach z rzeczy ze stodoły. Robi się je wtedy praktycznie bezboleśnie.

W TOPIe od lat nie biorę udziału. I nikt mnie nie namówi. Wiele lat temu, jak zaczynałam grę ( miesiąc ,czy półtora gry), wrzucałam do wora bez opamiętania, wiedziona owczym pędem i dopingiem na forum, które za szybko znalazłam.A do tego wiewiórka była taka śliczna Miecio aż zawył..
Skończyło się totalnym bankructwem. Nie miałam nawet na zlecenia. Wiewióra pozostała w strefie marzeń. Zaczynałam później powtórnie od zera....Obiecałam sobie wtedy. Nigdy więcej TOP-u. I tego się trzymam do dziś. Ot i cala historia.

 

Ja też nie mam nerwów na targ. Nawet jak obserwuję a potem coś wystawię, to nie chce schodzić towar I przez to bardzo często też zapominam kupować w sklepie

 

Dziękuję

o i tu się wielce nie zgodzę cały rok robiłam wszystkie eventy- te wyspowe też, gojii wcale nie mam całej łąki, premium nie posiadam i nigdy nie posiadałam a do Topu coś tam się jednak przygotowałam na ile? to się okaże- w drugim tysiącu zmieszczę się na bank- a mam nadzieję, że i w pierwszym jakaś miejscówa pod koniec się dla mnie znajdzie

Dobry

 

dzień dobry pnącze wreszcie dynda

milego dnia zyczę

 

no i super gratki

u mnie jeszcze 15 gierek i dorwę się do złotego garnca

 

Bry

No to idziemy ramie w ramie tyle samo i mnie brakuje

 

dzieki tez chce ten garnek

 

Dzień dobry

 

No widzisz spróbowałaś, wiesz jak to smakuje i masz sprawę jasną. A u mnie było tak, że pierwszego topu w czasie mojego grania to w ogóle nie zauważyłam, wtedy nie chodziłam na forum, nie czytałam poradników, sałatę podlewałam wodą i nawozem, kury karmiłam super paszą. W czasie dwóch kolejnych nie mogłam pojąć co jest takiego fajnego we wrzucaniu do wora efektów pracy całego roku, ale już wtedy dla ciekawości robiłam inwentaryzację stodoły, a w czasie zeszłorocznego topu zaczęła kiełkować myśl, a może by spróbować, w stodole było mało, więc ograniczyłam się do kibicowania topowiczom, a apetyt rósł. Wtedy powstały piękne plany podobne do tego Twojego, ale z realizacją krucho, brak genu systematyczności zrobiły swoje, ale mimo wszystko chyba spróbuję w tym roku, mam ochotę, a jak to mówią, lepiej spróbować i żałować niż żałować, że się nie spróbowało.

Coś Ty, żadnych notatek nie prowadzę, zbyt leniwa jestem. Sposób Rysia też wymaga systematyczności, daje super wynik, top 1000 jest pewny, ale mnie okropnie męczy i nudzi to codzienne klikanie w czerwonym koszyczku, targanie wszystkiego na targ, itd. itd. Na targu idę po najmniejszej linii oporu, jak mam coś drogiego to sprzedaję a za te SG kupuję coś co ma stosunkowo niską przebitkę cenową. Też nie robię tego codziennie bo bym ocipiała, stąd moje dylematy czy startować w topie bo miliarderką nie jestem.

Dzień dobry.
Jak tam Wasze domki? Ja o dziwo trzy już mam.

 

Dwa mam i starczy

 

3 już są 4 trochę dłużej sobie poczeka- pewnie do jutra do wieczora

no to tak jak ja no i do tego trochę wyspa robi swoje...ale na farmie też są teraz coraz lepsze możliwości gromadzenia dóbr

jak do pnącza już doszłaś to na garnuch szansa jest ogromna trzymam kciuki

 

no ale tam trzeba dużo jeszcze ,a koło mnie nie lubiwiec sobie tak pykam po mału trzymaj mocno i nie puszczaj

 

Dzień dobry (ponownie?)

Ciekawe, c,y farmerama jakoś wspiera środowisko, bo np. na meble potrzeba sporo drzew i w końcu kiedyś ich zabraknie a wraz z nimi tlenu i ten cenny dar potrzebny do życia każdemu będzie tylko sprzedawany w butelkach

U mnie wczoraj koło było łaskawie. Ale aby do tego doszło musiałem zużyć sporo imprezówek a na końcu prawie odgryźć sobie kciuka u prawej dłoni


Elu - u mnie 1 domek na ukończeniu od wczoraj wieczorem.


PS. Wie ktoś, jak napisać maila do ćwiczeniowca odnośnie zadania domowego, że nie wiem skąd wziąć jedną wartość do wyliczenia wielkości parowania i ile powinno wyjść? Bo odnośnie projektu mogę się zapytać po zajęciach jak wyznaczyć okres wegetacyjny, o kolory w 1. rysunku i dane do 3. rysunku + wnioski na podstawie odchyłek.

 

A żaden z kolegów nie wie?
Uwaga, chwalę się.
BP ulitowało się i żebym tak od razu nie zbankrutowała w topie dało:


Ale się obkupię.