panoramaogrodnicza

Powoli tak się zaczyna...

Pogoda? Chyba zdradliwa coś, bo zaczynało mnie brać w tygodniu, potem najadłam się czosnku (coś w stylu "od Twojego chucha prawiem wyzionął ducha" ) i już w piątek/sobota wszystko było ok, zero dolegliwości. A wczoraj wieczorem gorączka Dziś też czuję, że nie jestem sama...


I jeszcze chyba komputer mi wariuje - też sobie wolne robi

 

dzień dobry tym razem Iza zabrała słoneczko u mnie pochmurnie ,ale ciepło

miłego dnia życzę

 

Aniu ugotuj "mocnego "rosołu,możesz dodać czosnku i zrobić zupę czosnkową,tymianek do płukania gardła albo herbatka TLI(tymianek lukrecja imbir)do picia ,stopy w "skarpetki z gór" tak u mnie określa się skarpety z żywej wełny merynosów i pod kołderkę

Danusiu choć na jeden dzień pożyczę,potem oddam

 

Dzień dobry.

Przyłączam się. Od paru dni nie czuję się taka samotna. Też śpię z wirusem.

Lapek mi szwankuje. Począł wyłączać mi się samoczynnie , co powoduje u mnie palpitacje serca i prawie atak paniki. W menedżerze urządzeń "wszystkie urządzenia działają poprawnie"Akurat wierzę

HW monitor pokazuje po teście, że nic się nie przegrzewa. Dysk też ok. Zero bad sektorów. ( test Crystal DiskInfo) Przedmuchałam lapa dziś sprężonym powietrzem. Jak dalej będzie fikał, to zapewne zniknę stąd na dłużej. Wyczerpałam pomysły na domowe zidentyfikowanie zarazy, która go dopadła.

Próbowałam przywracania systemu, ale pokręcony antywirus utrudnia Zaprojektowali tak " cwany " sposób unieruchamiania go, że szok

I to by było na tyle. No same kłopoty. Ech...

 

'Wczoraj maszerowałam u Piotra w domku, a dzisiaj niby wolne, ale ja jeszcze wolniejsza, wychodne miałam.
Zatem dzień dobry i dobry wieczór.

Też mam problemy, wiesza mi się wszystko na Firefoxie.

 

A ja myślałam ze tylko u mnie od jakiegoś czasu on wariuje co doprowadza do

 

u mnie tez farma chodzi jak żółw

trzymam cie Iza za słowo jutro słoneczka potrzebuje na działke sie wybieram musze wyłapac jeszcze ostatnie promyki przed deszczem

 

Ale wiesz to się coś zapętliło w laptopie, bo na komputerze w pracy jest wszystko ok.

Może poświeci i tu i tam.
Wreszcie skończyłam ganiać za kasztanami, hoduje motyle i kameleony i ..... piszę listę na GT.
Mam nadzieję, że Wy też, bo to już 15 blisko.

 

Ale u mnie też na laptopie sie wiesza

Piesz, pisz, chętnie zerknę czy mam sie czym podzielić Na te chwile tylko dla brzustinka jest rezerwacja kilku rzeczy

 

Poważnie to, cieszę się że się odezwałaś
Co do cierpienia to, robi się wszystko, by go nie było a jest jak jest, pewnie co nie co o tym wiesz
Wiem, że mogę i chcę, ale wiesz jak się to kończy często
Ale nie martw się, póki jestem, bywam, gram, to nie ma bata, by mnie całkiem nie było

Kawa albo browar, tylko daj znać gdzie
cukiernia, lody te sprawy a może i spacerek i powiesz mi co ja mogę chcieć

Dobry

 

Pracuję nad tym intensywnie, będzie i kawa i browar i coś do tego.

 

Dobry wieczór
i chyba dobranoc

No nic nie gadałam ,myślałam że się w coś bawimy

O ,o to i moją napisz kompletnie nie nadążam co mam co powinnam mieć a co nie

Nie znikaj

dobrze że u mnie nie fika i oby nie fikał

Wiesz kiedyś znalazłam taka złota myśl
życie Ci przywali * a potem pyta co tak leżysz
dobre nie

przywali* tu powinno być określenie bardziej mocniejsze

a event już zakończyłaś coś taka skromna i się nie chwalisz

 

Ja dziś doczłapałam do pnącza i dalej nie zamierzam. Nie chce mi się
Też wystawiłam ( w końcu!) kameleony i motyle. Zdecydowanie więcej mam zagród z kameleonami. Razem z 20 sztul (od pomarańczowych do różowego jednego egzemplarza), a motyli tylko 5 sztuk (4 czerwone i 1 pomarańczowa)

O tak, trzeba się zastanowić nad GT. Ale coś Miecio ostatnio siedzi cicho - sen zimowy czy co? tylko że za oknem wiosna, a nie zima


A tak w ogóle, to co się stało z krasnalem? Obraził się? Pytam, bo nie zawsze miałam czas, żeby wszystko poczytać, a jak już wejdę, to zapomnę żeby poczytać wstecz Czy tak zajęty studiowaniem?

haha, jakbyśmy się bawili, to padłoby na początku hasło
"kto się pierwszy odezwie ten bałwan"

Ale co my, podstawówka?

Ja właśnie leżę i to nie przez życie, tylko przez Ciebie
Agniecha wpada i zaraz jakoś weselej

 

A nie bo to tak
kto ostatni ten trąba

pewnie padnie na mnie

 

Lepiej! Kto siedzi w krzakach, ten trąba

Siedzieć można, ale nosek też trzeba wychylić

 

Dobra ta myśl

Nie skończyłam, to co się będę chwalić
Przecie to nie jest ostatnia doba eventu jeszcze
Poza pnączem jestem (143 zadania) to jak dla mnie to i tak w szoku jestem, że tyle poza dolazłam

Chodzi za mną taka Co ja tutaj robię jeszcze

A że dziś to mnie już tu sporo, to może ja pójdę już sobie

Dobrej

 

Bo ja przyszłam

ps za mną chodzi co innego

 

Nie wydaje mi się, by Ela miała jakieś ograniczenie co do czasu spędzonego w jej domku

Przyznać się! Jesteście dwoma osobowościami w jednym ciele Jedna przychodzi, druga odchodzi
Teraz pytanie: która jest osobowością pierwotną?

 

No wiesz co

Jakieś inne pomysły masz ? to weź zapodaj, bo błądzisz

A bo ja wiem? jak wstaję rano to czasem sama siebie w lustrze nie poznaję
wieczorem mam wrażenie zaś, że my bliźniaczki jednojajowe
Dlatego się dziwię, jak cioteczka nagle zaczyna inaczej "gadać"

 

A ja ciągle lubię zrobić całość, wiem, że czasem całkiem to nieekonomiczne jest, ale cierpię jak nie uda mi się zrobić całości.

Dokupiłam zwykłych zagród motyli, a kameleonich to mam mnóstwo. Na razie m 584, a k 572, wiec chyba ok.

Nie wiem co z nim, ostatnio faktycznie coś go mało na forum, a u nas to w ogóle brak. Ale chyba jakieś kolokwium miało być w listopadzie, więc może kuje.