panoramaogrodnicza

Dla mnie to najwyższa pora , tylko mi spać nie dają

 

E słońce tam daleko
mijasz mnie na klatce schodowej i zastanawiasz się czy dziś już halloween bez maski a daję radę


szlaczki se rąbnę

za moment wchodzę
ale czy wyjdę i kiedy nie wiem

A to zależy co posieję

 

Powiem szczerze, że w szoku jestem, co prawda transparentu powitalnego nie widzę, ale chałupka zadbana, goście, rozmowy na poziomie, imprezki kulturalne, jednym słowem savoir vivre, bon ton.
Cieszę się, że już wróciłam, co prawda 5 godzin różnicy czasowej jest dość trudne do przeżycia ale warto było.
Tak jak pisałam, poleciałam ....

czyli Argentyna, Brazylia, Chile, choć to ostatnie to jeszcze w sferze marzeń jest.
A co było dla mnie najpiękniejsze? Jeden z 7 cudów natury, wodospady Iguazu, to się nie da opowiedzieć, to trzeba zobaczyć.

 

Ratunku
jak zamknę grę a nie wyjdę z labiryntu to mi przepadnie krok czy zaliczy

 

Raz wyszłam, ale tylko z labiryntu bez zamykania gry i nic się nie stało.

 

tak jest napisane w poradniku - "Mini gra jest zapisywana. Są dwa rodzaje punktów zapisu. Pierwszy to globalny zapis. Następuje on po rozpoczęciu mini gry oraz po każdym zebraniu przedmiotów. Jest on istotny jeśli przerwanie gry nastąpiło ze względu na odświeżenie strony lub błędne działanie gry.
Drugi rodzaj zapisu to jest zapis podczas jednej sesji. Następuje on po każdej fazie. Jest on istotny kiedy wraca się do mini gry podczas jednego logowania do Farmeramy."

 

Pamiętajcie, jutro zmiana czasu, śpimy godzinę dłużej, może wreszcie się wyśpię.

 

Doberek,witam w ponury niedzielny poranek

Może łyk dobrej kawy Was koleżanki podniesie

 

Chyba im się ''godzina'' rozciągnęła

Kawa jak najbardziej ,dzięki Iza

Dzień dobry

 

Hmmmm.... pyszna ta kawa
Dzień dobry

Grecia w Zgaduli pisze, że dziś ma być jakiś poradnik wrzucony. Ciekawe co tym razem wymyślą

Gdyby tak dało się co poniektóre godziny rozciągać i ściągać kiedy chcemy, to bylibyśmy panami czasu oj, sorki, paniami czasu? Nie, to brzmi mało poważnie, albo co najmniej jakby się było utrzymanką czasu

Władczyniami czasu - i niech tak zostanie

 

Grecia wspomina o Baśce,nie będzie można produkować nawozu.

 

Mi pasi, bo jeszcze 13 latarni ukręcić muszę do pnącza (bonus miałam gdzieś po drodze), a 3 już czekają na kolejkę w młynie, więc dziś/jutro będę miała pnącze. Dalej nie jadę. Postawię zagrody na farmie i tam będę produkować nawóz

Oj, to cena może pójść w górę

Jeszcze "parę" elfów i uzbieram na pełniowy ogród dendrologiczny

 

I brakło paszy dla potworków i elfów kompletny chaos
nie sprawdziłam zapasów , długa ta pełnia eh

W labiryncie wszystkie drogi prowadzą do labiryntu
długo się błąkam i dziesięć razy chybiam a raz trafiam na wyjście

I jesteśmy władcami czasu *
tylko czasem źle nim rozporządzamy i często na własne życzenie



* chyba nie odmieniamy na rodzaj żeński

Nie pasuje mi ta wyspa na królową

nie becz może siania nie będzie a tylko zagrody i nawozu nie nadążysz gromadzić
a na co Ci nawóz ???

 

My będziemy władczyniami, bo męskiego pierwiastka w tym domku ostatnio jak na lekarstwo Ale możemy też być królowymi

 

Dzień dobry
No za męski pierwiastek nie porobię Widzę, że Gospodyni wróciła i domek jest w komplecie

 

Jak myślicie, o której pojawi się poradnik?

Twój kojot będzie robił za mężczyznę Trzeba będzie słoik odkręcić, to zawołam

 

Królewny to tylko się dąsają
lepiej taki '' strażnik(czka) czasu ''

Znienacka z zaskoczenia albo i wcale

 

Jakby się bardzo uprzeć mój nick można odczytać jako "Marian"...

Nie mam pojęcia, czy mam ochotę na kolejny event... Właściwie to na samą myśl robię brrr... Tyle tego jest, że wciąż wisi nade mną obawa, że się nad czymś napracowałam a potem zapomniałam skończyć...

 

Miałam kryzys w zeszłym tygodniu ,ale dziewczyny przesłały wirtualnie dobrą energię i pomogło,ale tak jak napisała Aga chaos widzę wszędzie

 

Już wyrosłyśmy na królowe

A propos strażników/-czek... pamiętacie o pilnowaniu trumien? Ja bym dziś zapomniała

No to kojot w końcu został ochrzczony: Marian tylko minę ma taką, że nie wiem czy jest zadowolony

To chyba taka jesienna chandra. Mnie też się odechciewa, dlatego teraz tylko do pnącza a zobaczymy co z kolejnymi eventami..