panoramaogrodnicza

No, no lepiej z tym liczeniem tak sie nie rozpędzaj

Czy Ty sie dziś nie wyspałaś? bo coś strasznie majaczysz

 

Jak dopiję kawę do końca, to odpowiem
Ale ja z zasady się nie wysypiam. Bo jak się wyspać, gdy sen tak lekki, że słyszę spadające liście za oknem?

 

Toż to trzeba stopery sobie kupić to będziesz sie bardziej wysypiać i może majaczyć przestaniesz

 

Jedyne, co toleruje w moich uszach to kolczyki.
Czasem padam już tak zmęczona niewyspaniem, że wtedy trzęsienie ziemi mnie nawet nie ruszy.
Częściej korzystam z popołudniowej drzemki
Ale powiem Ci w tajemnicy, że jak się wyśpię, to mam więcej takich "genialnych" pomysłów

 

Wstawiłam, bo mnie zaciekawiła, powiem szczerze, że takiej konfiguracji nie próbowałam jeszcze.
Chcesz osobno? Proszę bardzo.

 

hmmm no to chyba jednak lepiej bedzie jak juz nie będziesz wyspana

 

No to mnie uszczęśliwiłaś

Już próbowałam. Ale może lody nieodpowiednie, albo proporcje nie takie.
Do czarnej kawy wrzucałam dwie łyżki lodów śmietankowych i jakaś taka nie za bardzo dobra mi wychodziła.

 

Doberek,
Z rana do kriokomory chodze więc upały mi niestraszne

Też czasem udaje mi się zdrzemnąć po południu na kanapie,takie 15 minut regeneracji ,choć gdzieś przeczytałam ,że to może być zwiastun Alzheimera oby niebo to by oznaczało ,ze całe południe Europy cierpi na demencję
Kawka wypita,obiad wstawiony czas na miotłę

 

A co będziesz na niej latała?

 

Machnę mieszkanko ,bo na mycie okien trochę za ciepło

 

W ramach "genialnych" pomysłów, wczoraj wieczorem nie zebrałam ogrodu ozdobnego i wyspy skarbów, a dzisiaj jedną łąkę globogodów zebrałam bez cmj.

A może na pole dolecisz?

 

ale super kawusia
jak zwykle kawy nie pijam, tylko ziółka, to taka to chętnie, chociaż mi nie wolno....

dobrego dzioneczka, chociaż to dopiero czwartek

 

W sensie Mokotowskie?Jestem codziennie jeszcze do połowy lipca.

Czołem Zosiu ale czwarteczek to już mały piąteczek

 

No i miotłą okna, to nie bardzo.

 

No to na dobre lody możemy skoczyć.
Wiecie co się stało? Dwa oleandry mi wcięło.
Wczoraj pisałam do Basi:

Co wychodziło równo 34 zasiewy.
Nie tknęłam IV misji:


Teraz powinnam mieć 3635, a mam:

 

W dal czy wzwyż,pewnie w każdy dogodny dzień,zbieraj ekipę

Tez tak mam,wiem z czego to u mnie wynikło ,początkowo postawiłam słonia na polu gry i 20 godzin to pole nie działało,stad u mnie niższa ilość niż by wynikała z pełnego zasiewu,albo druga opcja w nocy po omacku siałam i nie zauważyłam ,ze mam za mało nawozu i kilka pól miało opóznienie

 

Ok., zbieram ekipę, kto chce polatać po Polu Mokotowskim w farmerskim gronie, zapraszam.
U mnie trochę krucho z czasem w przyszłym tygodniu, ale może jakiś termin uda się wykroić.

Cały czas mam tylko pola, a w rannym zbiorze brakowało, może faktycznie ślepota mnie opanowała.

 

Można już posiac na kolejnym polu.

 

Dobrze, żeś napisała, bo ja zamiast siać, to zaczęłam oglądać dojście do pnącza.
Już to widzę, jak mnie będzie korciło, żeby zacząć, chyba nie dotrwam z tą IV misją do wtorku.

 

Zrobię teraz te czerwone flagi sztuk 15 w młynie i wszystko co będę dalej siała oddam do kolejnej misji IV