panoramaogrodnicza

dzięki
mam kilkanaście obrusów wyszytych krzyżykami przez moją Mamę, o serwetkach to już nie wspomnę, mam duży sentyment do ręcznych robótek

 

Ja teraz też przerzuciłam się na ozdoby stołu typu koronki filetowe,mereżka ,gobeliny ostatnie wyszywałam jak dzieci były młodsze i wbrew pozorom miałam więcej czasu,teraz przecieka mi przez ręce

 

mereżkę umiem, ale tą koronkę filetową to nie wiem jak się robi, ale mi się podoba
Ty musisz być manualna ze względu na wykonywana pracę.... moja siostra tez pracuje jak Ty i tez robi cuda z kawałka nitki - np. frywolitki

 

Frywolitek kiedyś próbowałam ale przerosły mnie.
Filet jest najprostszą formą koronki -po prostu robisz kwadraciki z łańcuszka niektóre wypełniasz słupkami inne nie w ten sposób powstają wzory.

 

szydełkiem? czy igłą?

 

Szydełkiem,te robine igłą są delikatniejsze ,ale wymagają większego oprzyrządowania

 

jakby się człowiekowi chciało to ma co robić przez całą emeryturę aż do śmierci...

 

Takie zajęcie wymaga cierpliwości i dobrego wzroku,chociaż moja babcia haftowała do 90tki w okularach na nosie

 

moja Mama ostatni rok nie haftowała, ale prawie do końca robiła na drutach

 

Miały kobitki zdrowie,ale też tworzyły cudeńka własnymi rączkami

 

do dziś dnia chodzę w swetrach robionych przez moja Mamę, chociaż sama też umiem zrobić, ale z wełny się troszkę takiego pyłku sypie i ja od tego kaszlę, więc robię rzadko i raczej małe rzeczy

 

Po kądzieli wszystkie robiły na drutach, prababcia robiła serwetki na szydełku z nitki grubości włosa
Lecę zebrać ostatni dynamit i zmykam do łóżeczka,kolorowych

 

kolorowych

 

Dzień dobry

​

Kawkę zrobiłam- bo jakoś dawno chyba nikt nie robił

Zosiu- gratuluję pnącza

Jurku-trzy lata farmerowania- gratuluję i oby jak najdłużej Ci się chciało w tych gumiakach biegac i do nas zaglądać

Iza- super kalendarz


Pierwszy event, którego nie robię i o dziwo nie przeszkadza mi to

 

Justynko, kafkę chętnie, ale z tym farmerowaniem gorzej; lenia dostałem, wiem że to przejdzie i się tym nie martwiębyle do wiosny.

 

Dzięki za kawę dobra kobieto,
czas przyspieszył, a ja razem z nim,
lecę, wpadnę później.

U mnie farma leży odłogiem,
śnieg spadł, to nie ma jak siać, zwierzaków na mróz też nie wystawiam.

 

Witam i zaraz zmykam
Dziewczyny gratulacje za kalendarze
Juras połącz wczorajsze posty

 

Dobry, ale super pomysł dawno nie było tutaj tej aromatycznie pachnącej nadziei poranka.

dziękuję

Jurku piękna karoca rozumiem,że z księżniczką jedziesz na bal

 

z Kawą Czekali wszyscy aż Ty zrobisz

Ha i bynajmniej w końcu skorzystam czarna bez mleka bez fusów - to lubię

event -a to nie wiedziałaś że musu nie ma
można robić co innego i jest też dobrze a czasem znacznie lepiej

no lenia to mało powiedziane co Ty w sen zimowy zapadasz?

a ta karoca bez szofera podstawiona dla mnie
super nie umiem powozić ale pewnie gdzieś dojadę
taaa byle do wiosny a wiosną ciepło się zrobi słoneczko wyjdzie i tyle widzieli

a kto ją tak położył

Dobry

 

Pewnie najlepszą robię

No patrz a ja myślałam, że każdy event obowiązkowy Inaczej kłódka na farmie