panoramaogrodnicza

Od początku taki był i się tego trzymam .

 

Dobrze masz, bo ja zanim wyjdę na prostą, to się nakombinuję, nakombinuje,
po drodze z 50 razy się pomylę, scenariusz jeden za drugim leci.
Wczoraj z tego wszystkiego kukurydzę zostawiłam na noc na polach.

 

Bo ja na łatwiznę idę i tyle .

 

tym razem ja też zmieniałam plan działania
musiałam dostosowywać się do aktualnej sytuacji tzn głównie do oddechów
jak je miałam to siałam zioła jednocześnie chciałam otwierać nowe pola
a tu noc mnie zastała i bez sensu było siać krócej rosnące
nakombinowałam się trochę na ta chwilę mam 86 kroków, prawie 3 drzewko
i zaczynam zbierać itemy

i nareszcie będzie koniec

.

 

Właśnie zgarnęłam pierwszy item z misji , jeszcze 600 szt ziela i koniec .

 

Punk'y ptaszek ze skrzynki z ptakami mi wyleciał, nie przypuszczałem że może czwarty poziom hodowli wyskoczyć spoko



A w ewencie, za 50min. zbiór domostw i pasek powędruje do 63

 

gratulacje
też kiedyś ta punkukulke dostałam że skrzynki i bardzo się zdziwilam

 

No , proszę - takie cuda skrzynki kryją

 

Taka niespodzianka, fiu, fiu, gratki Widać bardzo grzeczny byłeś.

******************************
Dzisiaj do 23.30 siedzę. Czy ktoś się pisze na nocne Polaków rozmowy ?

 

Taa Na pewno...
Wystawiłem wczoraj wszystkie zagrody z jeżami, orłami i lisami mogą się wkrótce przydać..
Pojęcia nie mam skąd tyle orłów pomarańczowych mi się w inwentarzu znalazło - 9
Małpy, pandy i wielbłądy od jakiegoś czasu również zbieram

 

Gratulacje,ja własnie męczę misję kukułkową



Zachęcona Twoimi zdobyczami otworzyłam moje skrzyneczki i liski zawsze się przydadzą

 

Zagrody się w stodole mnożą ? Też tak chcę.

 

Jasne że tak
Taka ciekawostka trzy tygodnie temu wybrałem się na małą wycieczkę do lasu usiedliśmy na małej polance na pniakach drzew, a tu nagle lis z zarośli wyszedł w odległości może 7-8 metrów Najwyraźniej zmieszał się, bo stanął jak wryty Mieliśmy okazję tak ze 3-4 sekundy z bliska go podziwiać I po chwili czmychną w zarośla

 

Na działce koło Warszawy młody lisek całe lato przychodził do sąsiadki ,która karmi okoliczne wiejskie koty.
Bardzo smakowała mu karma sucha.Moja teściowa opiekowała się z kolei króliczkiem i cały czas sie bała ,że lis go pożre.
Ja miałam obawy o wściekliznę

 

Nie dziwota, że czmychnął, jeszcze byś go do farmy przysposobił.

 

No właśnie sam nie wiem reszta w menażerii

 

Ładnie u Ciebie na tej łące .

 

Dzięki Ale wiesz przyjdzie ewent z sianiem zielska i już nie jest tak kolorowo Zawsze mnie to denerwuje, raz mi się nieprawdę nie chciało łąk do ewentu uprzątnąć i mało brakło, a pnącze by przez to przeszło koło nosa.. Zależy od ilości zielska potrzebnego do ewentu

 

Ja do tej pory nie miałam takich problemów , ale patrząc na kalendarz chyba zacznę wybierać ewenty , które będę robić .

 

Ależ Ty umiesz to wszystko tak ładnie poustawiać. Podziwiam.