panoramaogrodnicza

Wiesz jak to mówią jak nie masz to co lubisz , to lubisz to co jest za oknem - wyjścia nie ma . Chyba , że na ten czas się wyjedzie

 

o no to byłby dobry sposób

 

Ja niby jestem jesienna pani (Waga),ale wolę upał około 30 stopni wtedy się dobrze czuję.Jak siąpi ,pada i jest smutno to bolą stawy i jest w ogóle nie tego
U nas od rana siąpi niestety ale ciesze się ,że gdzieś słonko wyjrzało.Już trzeba poszukać cieplejszej kurteczki

 

NO ja to znowu aż zbytniego upału nie lubie, byle byłoby cieplutko ale nie upalnie

 

To tak jak ja - ciepło , ale nie upalnie.

 

Tak jest najlepiej

 

no widzisz sama jak to jest - jesteś potrzebna
wstaję i kawusia pachnie no super
a lubicie babeczki kruche z kremem - ja uwielbiam jeszcze z kawowym mrrr

też miałam nie robić ale w razie "w" postawiłam zagrody i drzewka pomiędzy i zobaczymy co będzie ale po namyśle stwierdzam ze spróbuje i powalczę choć nie lubię tej formy zgadywania
u mnie tylko kartka i długopis
...
najgorsze jest to że mi ręka wysiada i ledwo co piszę
nie wiem czy to te deszcze ta wilgoć tyle czasu czy co ale coraz gorzej jak mi wróci kontuzja to nie pogadam ani nie pogram za dużo
będę walczyć
...
młody mężczyzna jest chory- nie wiadomo co gorsze czy dojrzały marudzący facet czy marudzący niedojrzały - rany oni mają to w naturze jak nic
tylko patrzeć jak mnie rozłoży

Dobry

 

Czy młody , czy stary - marudzą tak samo .
babeczki - mniam - pychota , akurat do kawki pasują idealnie .

No patrz będzie Ania robić - super .
Nie poddawaj się - walcz , a wygrasz ze słabościami .Wiem łatwo się mówi , ale co innego można powiedzieć ?

 

Oj praktycznie jest to samo, no może ten starszy troszkę gorzej jest konający bo młodszy to na nic nie ma sił ale na kompa itp jeszcze znajdzie

 

Aniu na temat męskiego marudzenia to ja już mogę popełnić dzieło wiekopomne raz z racji zawodu drugi z tytułu posiadania hipochondryka jako DP,lepiej nie zaczynać ,bo to humor nam psuje zawsze a ,że jako nacja mamy duże upodobanie do narzekania więc można powiedzieć Smile, Be Happy(uśmiechnij się bądź szczęśliwy)


dziekuję za babeczki ale fajnie wchodzą w boczki

 

oo tak do kompa siła jest ale do reszty to słyszę 3-ci dzień "nie mam siły"

 

Oj no norma papierek wynieść do kosza to siły brak ale iść nawet do innego pokoju na kompa i siedzieć godzinami to jest, ale jeszcze trzeba później tam wszystko przynieść i podać bo przecież nie ma sił sam sobie przynieść bo przecież zle sie czuje no jak ma biedak chodzić po domu jak ma gorączkę i wszystko go boli

 

myślałam że tylko mój tak ma a tu widzę że to jednak mega zaraźliwe wśród nich jest - czy to jest w miarę uleczalne

 

Oj chyba niestety nie i myślę ze u każdego to wygląda miej więcej właśnie o tak

 

ale jest coś co działa :
młody zaczyna pyskować tak przez moment
mówię: ooo widzę że zdrowiejesz
młody: nie no zły jestem bo nie mam sił i już marudząca pokora włączona

 

haha no dobre, ale jeszcze powiedz to leż w łóżku nie wstawaj nie włączaj komputera zebyś nie siedział przy nim bo cie owieje , to Ci powie że aż tak zle to sie nie czuje albo że on sie okryje lub ubierze i bedzie dobrze

 

Dzień dobry


No to do 14

 

Spoko mój ma nadzieję,że zacznę masować mu jego bliznę po operacji.No bo jak on się na plaży pokaże z taka dziurą.
Jak zaczynam masaże to płacze, delikatnie przecież to mój brzuch po operacji i tak w kółko

 

czy ktoś poleciłby któryś z tych rzędów?

 

Zosiu,jedyny który jakoś mi wpada w oko to ten skracający prace w młynie reszta to lipa tak mi sie wydaje