panoramaogrodnicza

Czy ja wiem , kwestia gustu . Możesz dzwonić , ja lubię pogadać jak Bielicka , czy ktoś podobny do niej .
Zawsze jestem dostępna i mam czas .

 

Doberek. Przyszłam się przywitaćWidzę, że zagadka zniknięcia Eli szybko i dobrze się rozwiązała a już miałam się do ekipy ratunkowej dołączać

 

to jest przykład że nie można znikać tak nie wiadomo kiedy jak po co i dlaczego bo my tu się denerwujemy.

 

I dlatego warto mieć kontakt poza forum , bo się zadzwoni i wszystko wiadomo .

 

jak to fajnie że zguba sie znalazła
robie przygotowania na środę

potem tylko wedke siup i rybka moja

 

Żegnam Was czule na parę godzinek zmykam do pracy

 

Iza pisze , że jakieś robale wieczorem trzeba łapać - idziemy na łowy ?

 

Pokrzyczę pewnie że pokrzyczę
daj mi trochę czasu
eh no ta nieśmiałość to mnie wykańcza

 

Oj Aga jak ja lubię Cię czytać .

 

ja nie gryzę
ba ja nawet groźnie nie wyglądam

nie wiem czemu się mnie boisz

 

idziemy po drodzze tyle nałapałam

ale chyba jeszcze malo

 

Ja robali łapać nie będę , o nie .

 

Witam po południowo
Widzę ze list gończy ani psy tropiące nie potrzebne bo Ela nam sie odnalazła

 

łoo loosie
dobrze kombinujesz myślisz że na ładne oczy się rybka złapie

myślę że tu trzeba będzie znacznie więcej
rybacy mają jakieś tajne sposoby

 

Dzień dobry
Podobno zagrody trzeba wystawiać, nie warsztaty A ja wystawiłam fabryczki No nic, jutro wieczorem zbiore i postawie jakieś zagrody.

 

Jestem, już jestem. Znikniecie było całkiem niezaplanowane, ale takich poszukiwań to się nie spodziewałam.
Bardzo to miłe.

Dobrze, że

zostawiłam, to było gdzie organizować ekipę poszukiwawczą.
Wszystkie Wasze hipotezy prawdziwe są,

Neta zabrali niespodziewanie,

możne nie szukała, ale z gronem przyjaciół spędzałam miłe chwile i przytulałam się przez caluśką sobotę,

Krzaki budzą u mnie ciekawość, ale nie wiem jak się z nimi zaprzyjaźnić,

A jak z takim psem będziecie mnie szukać to będę musiała częściej znikać.

Kaloszki to mam, Waderka mi w zeszłym roku sprezentowała, teraz w szafie szukam sukieneczki.
No i te smsy i telefony...

A to 27 000 post na 1 350 stronie.

Brawo Iza.

 

na ładne oczka wszyscy lecą nawet ryby

można i tak

 

Ha ha ha ha hi hi he he Ann leżę pod biurkiem i pękam ze śmiechu

Super
cieszę się bardzo
------------
U mnie łowienie to będzie tak wyglądać

Cieszę się

A kto Cię tam wie czy planowane czy nie
może tak specjalnie
i nas testowałaś
Ty się ciesz że nie mieszkamy wszyscy w Warszawie to byłby nalot łapanka

 

a to co tym razem? bawimy się w akuku czy w chowanego

ja mam nadzieję że ją kiedyś w tej Warszawie złapię

 

No gdyby nie ten klucz pod wycieraczką to domek na 4 spusty byłby zamknięty
I wtedy wszyscy by w krzakach siedzieli i gospodyni wypatrywali