Oryginalny klub miłośników dyskusji o dyskusjach (lub ich braku)

heheheh nareszcie i teraz juz powinno byc z gorki,4 set powinnismy lekko wygrac ,pokazali wlasnie jak winno sie grac w tym secie

a jutro mecz jest o 16:30

 

8:5 I przerwa oczywiście dla nas

 

Zaglądam, zaglądam
Super, że się rozkręcili.
A dzisiaj u mnie niebiesko od Finów było. Nawet w knajpie nie było gdzie się wcisnąć...
Dobrze, że zawodnicy śliczniutcy, bo kibice już niekoniecznie

 

hehehe,ciekawe jak u mnie w Łodzi beda grac ,popatrze na te ciacha

 

16:15 II przerwa dla nas

 

19:16... nawet czytając można się spocić

A tak w ogóle, to zakochałam się. W salsie kubańskiej. Dziś i jutro mam kurs od podstaw. Coś fantastycznego - polecam.

 

Sayka mnie slon na ucho nadepnal to kicha,takie tance nie dla mnie

 

Wygrali ale się bidulki namęczyli

 

brawo brawo wygralismy 3:1

ale jutro bedzie ciezko ,sporo sil nas ten mecz kosztowal

to do zobaczenia jutro o 16:30 na meczu
kolorowych snow zycze Wam

 

Sayka czy tak mniej więcej wygląda ta salsa ? Jeśli tak to potrzebna jest super kondycja

​

 

tak, to własnie dziś tańczyłam przez trzy godziny po 5-godzinnej nocnej imprezie, na której nie usiadłam ani razu a jutro kolejne trzy tylko poziom jeszcze nie ten

 

Sayka podziwiam , ale też i troszkę zazdroszczę fajne hobby

 

Dobry wieczór, czy może, dzień dobry ...
Podły dzień miałem dzisiaj ... bardzo, okropnie.
Ale czytam Was, jest relacja z meczu, są maleńkie chwile niepewności - to z pewnością nie było zwątpienie ? ... chyba ?, mamy skuteczną ofensywę, powrót na jedynie słuszny kierunek, wyrównanie, zwycięstwo ... oczekiwania nie zostały zawiedzione, BRAWO !!
I ten podły dzień odchodzi jakby w niepamięć, bo jest następny temat - salsa, hmmm ...
Patrzę, obserwuję, szukam ... chwilami pilnie KLIK
To nie jest łatwe, zdecydowanie nie jest łatwe.
Sayka - najszczersze gratulacje przyjmij proszę - brawo
Bardzo Wam dziękuję ...

 

Okupa
Marku, życzę Ci żeby ten dzisiejszy dzień był lepszy od wczorajszego
Siedzę sobie sama w domu i zastanawiam się, czy znajdzie się ktoś chętny na kawę ze mną, ponieważ:


Nawet kubek odpowiedni znalazłam:

 

Okupa
Tygrysie ,przykro mi ,że miałeś podły dzień ,ale dziś jest już nowy i na pewno będzie duuuużo lepszy
Zetka ,właśnie pije kawkę ,więc dotrzymam ci towarzystwa ,jeśli można

 

Cześć Agula
To lecę do kuchni po swoją

 

Fajny ten Twój kot ,uśmiałam się ,właściwie ciagle zerkam na niego

 

Rzeczywiście fajny i przypomina mnie w czasach szkolnych. Kawy wtedy nie piłam, a w zatłoczonym autobusie próby spania na stojąco właśnie tak wyglądały

 

Jak był zatłoczony to przynajmniej się nie przewracałaś ,zawsze jakies oparcie z boku było ,gorzej jak był luuz

 

Wiesz... jak ja chodziłam do liceum, to autobusy były zawsze zatłoczone. Miały gigantyczne opóźnienia (a korków wtedy jeszcze nie było), albo nie jechały wcale. Co człowiek zimą wymarzł na przystanku, to jego.
Podpora zawsze w autobusie się znalazła. Jak był luz, to owijałam się dookoła rurki pionowej i udawałam, że jestem nią