Oryginalny klub miłośników dyskusji o dyskusjach (lub ich braku)

Po 22-giej chodziłam gdzie indziej % Ale latem na wakacjach miałam lekkie odchyły od normy i wstawałam tak wcześnie, by po prostu pospacerować. Sama siebie nie poznawałam

 

Przysiadaj się, przysiadaj
Tylko z agrestem bida, bo tu na razie same pokrzywy

Jeszcze do tego obrazka się odniosę.
Nawet nie wiecie, jaki poczucie władzy i satysfakcji ma osoba trzymająca w rękach klucz do czystego i nieoblężonego takiego przybytku, gdy tuż obok do podobnego stoi kilkudziesięcioosobowa kolejka

 

Bardzo dziękuję Nie ma to jak wśród swoich
Monia a ilu się jeszcze błąka .

Dziękuję za drogowskaz

 

A propos wczasów i zdjęć to moje z wczorajszej wizyty w kopalni w Wieliczce


W Krakowie też wczoraj byłam ale krótko

 

jak znasz zbłąkane dusze to wskaż im drogę miejsca u nas dużo

a czas na kawę to gdzie był
ale po prawdzie Bochnia fajniejsza
a na której trasie byłaś?

 

Pychol mi się cieszy na Wasz widok,a myślę,że będzie nas więcej
Miłe moje ,a teraz się oddalę.Ciężka nocka za mną i ślepia się kleją
Więc życzę wszystkim spokojnej nocy

Wszyscy się pomalutku odnajdą ,a na tych,którzy są na wczasach poczekamy żeby mieli gdzie wrócić po urlopie
Raz jeszcze życzę wszystkim spokojnej nocy

 

witajcie
Ja pewnie za krzaczkiem przysiądę i poczytam co się dzieje na szerokim świecie

 

A ściany lizałaś?
Świetnie wyglądają

 

No właśnie nie było

Jasne, że lizałam. Byłam na tzw. trasie górniczej, poza typowo turystyczną. Sama sobie urąbałam kilofem kawał soli, który potem zabrałam do domu. Polecam

Dzisiaj zaliczyłam też oczywiście trasę tradycyjną, ale górnicza duuuużo lepsza

 

No moje drogie, nie wiem czy wbrew sobie i naszym zwyczajom nie wpadnę tu skoro świt (koło południa) z kawusią i ciasteczkami
a teraz zadowolona idę odpocząć i do zobaczenia

 

górnicza fajna
te kombinezony i kaski sama kwintesencja kobiecości turystyczna marnizna, jedź do Bochni

 

Witaj
Czytaj, pisz, maluj, tańcz
Czuj się swobodnie, jak u sienie

Wstyd się przyznać, ale z Wieliczką jakoś nie po drodze mi było

Tylko nie zaśpij, bo ja koło południa za granicę jadę... do Sosnowca

 

cos pięknego

 

To do Dąbrowy bliżej niż....... beretką
A Baca robi dobrą kawę

 

Dokładnie, jak wydostanę zdjęcie z aparatu mojego męża to się zaprezentuję
Bochnię sobie zostawię na następny raz, bo jeszcze tylko jutro jestem w Wieliczce, a w poniedziałek do domu.

Nie wstyd, tylko trzeba to nadrobić. Pod ziemią to i kibelek się znajdzie

 

też mam takie w kasku i kombinezonie i dyplom

zmykam do łóżka do jutra

 

Jutro nie da rady, niestety.
Ale sobie zapamiętam o tej kawie i się upomnę

Klucza od tego kibelka nie mam.
Poza tym, co zrobię, jak go już otworzę, a tam mi kurnik pomarańczowy wyleci

 

Wystawisz ten kurnik na GT i zażyczysz sobie za niego najbardziej wypasiony item na Bahamę.

 

Myślisz?
A nie mogłabym go za różowe hydranty wystawić? Albo borsuki...

 

No jasne, że możesz. Balon cierpliwy jak papier: wszystko przyjmie