Oryginalny klub miłośników dyskusji o dyskusjach (lub ich braku)

jak w pasku,ja mam nadzieje ze bedzie mmozna przeslac na gt tak jak paleczkarnie zwykle dlatego wybudowalam podstawe

 

Jak będzie można przesłać to zawsze aweva zdąży zbudować jeśli będzie chciała komuś podarować ,a na razie szanuj ten złom ,bo to towar deficytowy

 

Agus masz racje,ze towar deficytowy,ja paleczkarnie wymienilam na JC w balonie i teraz pedzle trzymam na pomaranczowki,na gt

 

Garnki przez jakiś czas będą miały dobrą cenę , bo na razie jest mało złomu i mało kotlarni

 

Czyli chcesz na nich zarobić ,więc musisz sama zdecydować czy budowac czy nie .

 

oqupa

na dobry poczatek dnia



zycze wszystkim spokojnego poniedzialku

 

Sayka, weź się w końcu odezwij bo nam wątek zlikwidują

PS mala, było chyba z marchewki???

 

Maryniu nie nie z jakis mrocznych roslinek

a Sayke to chyba gdzies wywialo,ze sie nie odzywa,zagineła na tancach

jak u Was z wypadajkami i eventem,zaraz zbieram pierwszy rzut,wypadajek 150 szt

dziekuje darczyncom za super prezent na event

 

Mam 17 wypadajek bo zebrałam o 14 plony , ale nic to dam radę
Sayka nie czyta forum to nie wie , że czystki robią

 

ja dzisiaj mialam wolne to czekalam od 14 na zbiory bo akurat mialam do zebrania upiorne ,nie sieje na lesnej tam mam baobaby i garnki

 

Ale prezenty wysyła

 

Ja czyszczę wszystko , szybko sieję i ustawiam znowu drzewa i różowości .
Sayka na pewno bywa na farmie bo też prezenty dostaję , tylko pewnie nie ma siły na pisanie . Chociaż pisze się rękami a ją powinny boleć nogi

 

myślę, że dzisiaj się odezwie, przecież nie pisze nogami tylko ręcami

 

Ewus dalas mi do myslenia ale ....................teraz nie moge zlikwidowac baobabow,musze poczekac az dojrzeją ,czyli do jutra wieczorkiem,w sumie masz racje szkoda CJM

 

Okupa

Przyszłam przypomnieć o sobie, że jeszcze żyję, chociaż może to tylko takie moje odczucie?

 

ZKa a myslalam ze gdzies zaginelas w ogrodkach

odbierz sowe bo Ci szybe wybije

ZKa wposc sowe bo zamarznie i nie bedzie miala sil wrocic spowrotem

 

już idę, idę...

Ogrzałam i odesłałam

 

doleciala spokojnie spowrotem



EDIT:

2 zlomy w ciagu jednego dnia i to z upraw

 

Zecia, ale cudna kiecka

W nocy wróciłam spod samiuśkich Tater z warsztatów tanecznych Trzy dni przebierania nogami i poniewierania przez partnerów. Co przeżyłam, to moje, łącznie z podrzucaniem do góry i przerzucaniem przez plecy... Żal mi tylko długiej pełni, w życiu tych misji nie porobię :/

 

Sayka - misje nie zając, nie uciekną. Co się wytańczyłaś, to Twoje i tego Ci sam diabeł nie odbierze