-niki66-

Hmm, najwyżej będzie mi gorąco.
No jeden raz to tragedia.
Ja też testów nie lubię, a zwłaszcza wielokrotnego wyboru.

 

Nigdy więcej biochemii....

No tych wielokrotnego wyboru to w szczególności..

 

No dokładnie.
U mnie robią takie testy, że jak masz wszystko dobrze to dostajesz max punktów, jak cząstkowo to jakieś 0,5 - 1 pkt, a jak masz jedno ok, a jedno źle to masz źle i 0 pkt.

Inna robiła ujemne jak tylko dało się błędna odpowiedź, to już w ogóle była masakra. Lepiej było wtedy nie zaznaczać, bo było 0 pkt, a nie -1 pkt.

 

Nie to u nas cząstkowych punktów się nie dostaje- albo masz 0 punktów, albo jak u niektórych minusowe. Wyznają albo zaznaczasz wszystkie odpowiedzi albo masz 0 punktów.

 

Na szczęście dawno już nie było takiego testu.

 

U mnie takie często są - niestety.

 

Ja od zawsze testów nie lubiłam, bo mi nie szły.
Z historii jeszcze w gimnazjum dwa razy test zrobił to dwa miałam, a z opisówek same piąteczki. Wole po swojemu coś opisać, wyjaśnić niż dopasowywać co mi tu najbardziej pasuje z tego co dali. Pocieszające, że testy nie zmarnowały mi oceny mimo potrzeby otrzymania dodatkowej ocenki maskującej te dwa.

 

Mi też nie szły, ale to z innego powodu, nie mogłam mieć czasu na przemyślenia, bo jak nie można było wyjść wcześniej to czytałam kilka razy jeszcze moje odpowiedzi i zawsze je zmieniałam. Jak się potem okazywało pierwsza odpowiedź była dobra

No, ale przez ten czas na zastanawianie się zaznaczałam błędne, jak tylko się dało to jak najszybciej zaznaczałam odpowiedzi i oddawałam i wychodziłam żeby już nic nie zmieniać

 

No to też mam podobnie.
Dlatego daje odpowiedź i nie tykam, bo wiem, że w 99% zmienię potem na źle.

 

U mnie to zależy, jak nie pozwalają wcześniej oddawać, to chcąc nie chcąc przeglądam to jeszcze, bo tak siedzieć i patrzeć się przed siebie albo po sali trochę głupio...

 

A co kogo tam interesuje co robisz?

 

Nie chodzi o innych, a raczej o to, że nie chciałoby mi się siedzieć tak przez 20 min i patrzeć przed siebie. Zazwyczaj na rozwiązanie testu dają 20 - 30 min, a ja kończę zazwyczaj po 10 min

 

No to więcej się zastanawiaj.

 

Ta i więcej błędnych odpowiedzi

 

No cóż zawsze jest jakieś ryzyko.

Musze pozbyć sie tego okropnego tytułu.
Polecisz ze mną w znane miejsce?

 

Dobra to lecimy, prowadź

Mój tytuł jest akurat ok

 

No wiesz jak będziesz w potrzebie to też dopomogę.

 

Wiem, że na Ciebie mogę liczyć

 

To dobrze, że wiesz.

 

W końcu nie raz patatajałyśmy razem haha