-niki66-

No tak teraz akurat czytam jedną z serii i jedną "luźną" A później zabieram się za kończenie rozpoczętych serii mam chyba ze cztery zaczęte

 

Oliś
Miłego wieczorku

 

yyyyyyyyy samo słowo "wstrzykiwanie" już mnie boli

 

Witaj Olinko! Co tam u Ciebie? Ja zmykam, tylko z doskoku zaglądam.
Miłego wieczoru życzę.

 

Hej Ola

Pobudka

 

Tylko cztery? Czemu tak malutko?

Hejcia.
Dziękuję. Był uroczy nad książkami.

Po operacji będzie jeszcze bardziej bolało.

Hej
Mam teraz sesje i sporo nauki. Moje oczka pilnie potrzebują kropelek.

Hejka.
Nie śpię od 5, ale pewnie nie uwierzysz więc zadzwonię następnym razem by udowodnić.

 

O nie, ani mi się waż

 

No więcej nie chciałam zaczynać
I jak tam wczorajszy egzamin? Pomogły coś kciuki

 

A co mi zrobisz jak spróbuję?

No lepiej te 4 skończyć i potem zaczynać. Jeszcze byś się nie połapała w tych rozpoczętych nastu seriach.
Zobaczy się, na razie oczekiwanie na wyniki.

 

Będę gryzła

 

No właśnie pomieszałoby mi się wszystko i nic bym nie wiedziała
A myślałam że to może jakiś ustny

 

Aniu ustne to już rzadkość, przynajmniej u mnie. Ustny egzamin miałam może z 2 razy.

 

No ja tam nie wiem jak to jest teraz. Ja nie studiowałam.

 

Na studiach preferują albo opisówki albo testy wielokrotnego wyboru (tak żeby nie było za łatwo zdać, bo zawsze o 1 odpowiedź za mało masz ).

 

Pff, to zadzwonię.
Jakoś mnie nie wystraszyłaś.

Ustnych nie mam, choć jedna chciała i to z biochemii zrobić ustny.

 

Tak Ci spieszno żeby się przekonać?

Nie śmiej się, ale ja z biochemii miałam ustny- istny koszmar

 

No wiesz ciekawa jestem jak to będzie wyglądać.
Wiem, że to koszmar. Miałam przedsmak tego.

 

To dobrze że nie studiuję nie cierpię opisówek

A to na wyniki trzeba poczekać mam nadzieję tylko że moje kciuki pomogły

 

Aniu ja mam same opisówki.
Czy pomogły to się okaże.

 

Wiesz jak to mówią ciekawość to...
No, a 4 razy do tego podchodzić to już w ogóle...


A ja nie lubię testów, wole opisówki.