Nie z tego kucyka

Temat na forum 'Kluby użytkowników' rozpoczęty przez użytkownika Marrylan, 13 grudnia 2017.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    i do schodzenia w razie jakby sie ktos rozmyslił:pxD:cry:
    za godzine majowka i do srody wolne :inlove:mrrrr:music:
    [​IMG]
     
  2. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Boże.
    Wyobraziłam sobie ciebie podskakującą w takim rytmie pod kasztanem.
    Kucyki jednak rządzą 8)xDxDxD
     
    Kasialka, Marrylan oraz ankagdw lubią to.
  3. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    wracajac do kalejdoskopow to hmmm ... znalazlam takie cos :
    [​IMG]


    koszmarne co?8)xD:cry:xD:cry::cry:xD:cry:
     
    Kasialka, Marrylan oraz zzizzie lubią to.
  4. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Łomatko :eek:
    Toż to się może w nocy przyśnić :wuerg:
    Chyba raporcik poleci xDxDxD
    Błagam, niech ktoś ostrzeże Triss żeby tu nie zaglądała 8)xD
     
    Kasialka, Marrylan oraz ankagdw lubią to.
  5. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    no dobra juz nie bede xD:cry:
    teraz trzeba szybki spam uskutecznic co by zepchnac szkarade stone wstecz:p8)xD
     
  6. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Rany :eek: xD kalejdoskop jak kalejdoskop, ale Hipnoza... Jesteś kucykiem, jesteś kucykiem brrr a potem chodzisz i babeczkaaaa, babeczkaaaaa. aż mi się włos zjeżył brrrrrr 8)xD:cry:
     
  7. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No właśnie, to działa na podświadomość 8)xD
    Umiecie rżeć radośnie...?
    Bo ja chyba już umiem xD:cry:
     
  8. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    xD Coś jest na rzeczy. Zamiast hahaha to ja uparcie ihaaaa i to radośnie 8)xD
     
  9. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No właśnie o to mi chodziło.
    Moje otoczenie patrzy na mnie podejrzliwie 8)xD
     
  10. ankagdw

    ankagdw Chodząca legenda forum

    czemu?grzywa ci rosnie?:pteczowa taka?:inlove:xD:cry:xD:cry:
     
  11. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Hmm.
    To gdzie jest ten twój kasztan...? 8)

    EDIT: a to znacie...?

    [​IMG]
    Wujaszek znajdzie pod angielską nazwą jedwabiu ;)
     
    Ostatnie edytowanie: 28 kwietnia 2018
    Kasialka i Marrylan lubią to.
  12. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Właśnie się zapoznałam. Świetny :inlove:

    [​IMG]

    Czy to choć trochę przypomina ser z dziurami babuni podczas transformacji na gondolę? :pxD
     
    Kasialka, zzizzie oraz grakula16 lubią to.
  13. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Wykapane dziury 8)
    Tzn wykapany ser z dziurami babuni 8)xD

    Dorzuciłabym tylko jeszcze troszkę tego niebieskiego wymieszanego z fioletowym.
    Wolniejsze krążenie powoduje u babuni słabsze ukrwienie, przez co rozmaite miejsca lekuchno sinieją.
    Mieszanie z serem niestety już na to nie pomaga 8)
     
    Kasialka, Marrylan oraz grakula16 lubią to.
  14. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    [​IMG]

    Tu już po transformacji. Gondola wyrosła :p W sumie to że słabe ukrwienie i dziury lekuchno sinieją to pikuś. Znając pociąg dziurek do różnych dźwięków to mógłby być ser z rżącymi, piszczącymi czy, bo ja wiem np. ćwierkającymi dziurami babuni 8)xD Albo same by serenadę śpiewały i rudy karaluch na skrzypcach by nie musiał wywijać xD
     
    Kasialka i zzizzie lubią to.
  15. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    No teraz jest idealnie, to lekkie zasinienie na brzegach to legacy (czyli spuścizna) po babuni 8)
    Prośbunia taka gorąca jest: czy ktoś by ewentualnie zaryzykował zakup i degustację tego konkretnego sera...?
    Bo coraz bardziej mnie on frapuje 8)xD
     
    Kasialka lubi to.
  16. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Na mnie nie licz, Jeszcze potem mnie wysypie dziurami babuni 8)xD Ale w sumie jak bym wszamała jeszcze dziś i by do jutra wysypało to mnie w podskokach z biura wywalą na cztery wiatry 8)xD Hmmm gdzie tu można tą Serenadę kupić teraz? xD

    Odcinek obejrzałam. Mamuśka jak zwykle smętna i zbędna. Dwóch tricksterów /na jak by ich tu... żartownisiów/ i jak by potwory tygodnia. Troszkę nudnawo było, ale archanioł teraz wkroczy do akcji 8)
     
    Kasialka i zzizzie lubią to.
  17. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Serenadę można kupić tam, gdzie ja zamawiałam spore zakupy spożywcze. Nie tak znowu dużo jest tych wielkich marketów z opcją online, reklamy robić nie będę, bo nawet mi rabatu za to nie dadzą skąpiradła, choć często tam coś zamawiam od czasu, kiedy pewna przyjaciółka mojej mamy w PL, od niedawna samotna, nieszczęśliwie złamała nogę i jest skazana na towary z lokalnego GS-u.

    Moim zdaniem wysypka to równie genialny sposób na uniknięcie tortur (czyli pracy), co kaszelek w kierunku prezesa, który nie tak dawno temu doradzałam Ance.
    Kupuj Serenadę i delektuj się (eksperymentalnie) 8)xD

    To ja na chwilę znowu zmienię temat.
    Najnowszy Psi Sucharek, który mnie zachwycił:

    [​IMG]
     
  18. Marrylan

    Marrylan Chodząca legenda forum

    Lecę obczajać markety online z Serenadą :p Jak zamówię teraz to do weekendu dojdzie. Potem jeszcze z 3 dni, żeby dziury nabrały większej mocy i mocniej wysypały. Jak we wtorek przyjdę do pracy ładnie pstrokata to wylecę oknem jak tylko próg przekroczę 8)xD Przedtem konsumpcją zerknę jeszcze parę razy na hipnotycznego kucyka Anki, może akurat trafi się wysypka... tęczowa :inlove:8)xD Ale nawet jeśli nie, to zielonkawa z lekkim fioletem i niebieskim, po zasinieniu babuni, powinna dać radę 8)

    :DxD i tylko czekam, żeby serdelka czy parówkę zajumać. Albo kabanosa.xD Psie sucharki jak zwykle nie zawodzą :inlove: xD
     
  19. zzizzie

    zzizzie Chodząca legenda forum

    Sucharek przeszedł, to mam następne drobne przegięcie.

    Mianowicie: wiecie co...?
    Upieczcie sobie biscuits (jak ja przed chwilą).
    Takie wyjaśnienie: biscuits to nie są herbatniki ani biszkopty – to są bułeczki, coś w rodzaju brytyjskich scones, tylko amerykańskie. Nadają się na kanapki albo (wręcz idealnie) do mięsiwka z sosem.
    Składniki czekają w szafce i lodówce chyba w każdym domu.
    Czas przyrządzania – około 10 minut, czas pieczenia – około 10 minut, efekt naprawdę zacny.

    [​IMG]

    Proporcje na 6 bułeczek (wycinanych foremką o średnicy mniej więcej takiej, jak szklanka). Bez uszczerbku dla jakości można te proporcje podwoić i uzyskać 12 sztuk.

    - 250 g mąki pszennej (takiej zwyczajnej)
    - 1 łyżka proszku do pieczenia (przysięgam, nie jest wyczuwalny mimo tej sporej ilości)
    - 1 łyżka cukru (amerykańskie pieczywo zawsze jest jak dla mnie za słodkie, więc daję 1 łyżeczkę)
    - 1 łyżeczka soli (u mnie – czubata)
    - 85 g bardzo zimnego masła
    - 3/4 szklanki zimnego mleka 3.2%

    Piekarnik rozgrzać do 210 stopni (termoobieg – ok. 195).
    Blaszkę wyłożyć papierem do pieczenia.
    Mąkę wymieszać z misce z proszkiem, cukrem i solą.
    Masło zetrzeć na dużych oczkach tarki prosto do mąki. Najlepiej jest wcześniej wpakować masło na pół godzinki do zamrażalnika (lepiej się zetrze), ale takie z uczciwie działającej lodówki też się nada. Uwaga: wkrojenie masła do mąki przy pomocy noża czy takiego specjalnego przyrządu nie jest zalecane - w tym przepisie konieczna jest tarka.
    Całość wymieszać łyżką nie przejmując się, że nadal widoczne są kawałeczki masła.
    Wlać mleko i wymieszać do połączenia składników (co następuje cudownym sposobem w ciągu max pół minuty).
    Wyłożyć na omączony blat, szybko (żeby nie ogrzać ciasta) zgnieść rękami – jeśli za bardzo się lepi, można sypnąć jeszcze trochę mąki.
    Dłonią (broń Boże nie wałkiem) rozpłaszczyć ciasto.
    Powstały placek złożyć na pół i znowu rozpłaszczyć... obrócić o 90 stopni, złożyć i ponownie rozpłaszczyć... i znów obrócić, złożyć, rozpłaszczyć... i tak 5 - 6 razy (ale ciasta nie wyrabiać, tylko lekko je rozgniatać). W ten sposób powstanie coś w rodzaju ciasta listkowanego, czyli prawie francuskiego.
    Wreszcie (nadal dłonią) rozpłaszczyć ciasto na grubość ok. 2.5 cm.
    Omączoną foremką (albo szklanką) wycinać krążki i przenosić na blachę. Bułeczki rosną tylko do góry, więc duże odstepy nie są konieczne.
    Okrawki ponownie zgnieść, złożyć tak ze dwa razy dla porządku i wykroić resztę bułeczek.
    Piec ok. 12 minut (8 minut z termoobiegiem, bułeczki powinny być tylko leciutko zrumienione z wierzchu).

    Można bezpośrednio po wyjęciu z pieca posmarować je stopionym masełkiem z dodatkiem soli, ale nie jest to obowiązkowe.
    Podawać najlepiej jeszcze ciepłe, choć na zimno są równie pyszne (a można je też odgrzać, np w mikrofali).

    Baaardzo polecam, i to nie tylko w sytuacjach, kiedy w domu zabraknie pieczywa w niedzielę objętą najdziwaczniejszym w galaktyce zakazem handlu ;)

    *****
    Aha, i jeszcze wielka prośba do Kierowniczki Zespołu Badawczego: Marrylan, błagam, weź to jakoś pozakrzywiaj, żeby pasowało xD
     
  20. grakula16

    grakula16 Chodząca legenda forum

    Benia pewnie doda dziurki z serenady, z dziurami od razu się zakrzywi :p;)xD
    a jeszcze jak babunia zagniecie ....:p