Opinie Narciarstwo wodne

A mnie tam pasują eventy o różnym stopniu trudności.
Jedne kończę wcześniej, inne później. Gdyby nie było takich eventów już dawno przestałabym grać.
Misje np. mnie wcale nie interesują, nie są dla mnie celem w tej grze - robię je wybiórczo jak szukam potrzebnych nagród.
Gram od 2013 roku, pamiętam początek gry i "kombinowanie" jak zarobić na cmj bo mnie już wstyd było przyjmować go w prezencie od sąsiadki.
Bawmy się i wybierajmy z gry to, na co pozwalają nam nasze farmowe zasoby.

 

gratuluję tym co ewent cały ukończyli gdyby koło było dla mnie łaskawe pewnie tez bym skończyła mój wynik to 82/74 pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę

 

Event definitywnie nastawiony na wyczyszczenie stodół z wejściówek, bonusów, SN czy SNZ. Trochę tego wypada ze skrzynek, więc pewnie dochody spadły, ale niech sie ugryzą w oko, bo to było przegięcie. Ja nie mam problemu z tym że sa odpłatne rzeczy w grze, bo to jest biznes, ale ostatnio tak chca kasy że juz jest niesmaczne.

 

Nie skończę eventu . Zabrakło jednego zasiewu zielska. Trudno . Pozostaje żal i niedosyt. Lubię kończyć jak zaczynam.

 

No to dobrnęłam , po wielkich trudach ostatni kompas i pnącze zdobyte Satysfakcja ogromna
Trzymam kciuki za jeszcze walczących z czasem, gratulacje dla wszystkich bardziej lub mniej wygranych, za włożony wysiłek i poświęcony czas

 

oczywiście, że masz rację, każdy może robić co chce i kiedy chce...
ale wczuj się w położenie kogoś, kto nie ma całej stodoły nawozów i nie ma szczęścia na kole (ale ma za mało biletów), chodzi do pracy której nawet na telefonie nie może zebrać farmy i wieczorem czyta wątek eventowy, kiedy on sam jeszcze dobrze nie zaczął a inny melduje że już skończył.... i tak jest od dłuższego czasu... można stracić chęć do grania?
a rywalizacja jest owszem potrzebna jak są dożynki (chociaż ja nie przepadam za rywalizacją), ale żeby tak ciągle pokazywać co ja nie mam w stodole i jak to potrafię wykorzystać....
dla mnie najlepsze eventy są takie, gdzie cała załoga współpracuje, wręcz się nie da skończyć jak nie ma współpracy, a takich eventów jest mało...

gratuluje wszystkim, którzy się za to zabrali, niezależnie od wyniku

 

Tak jak przewidywałam nie skończyłam.... Nic to, jak mawiał pan Michał. Bonusów z koła nie było, to i trudno było skończyć, a chlapać na pola SN i SNZ nie zamierzałam, bo nagrody takie sobie, a na pewno jeszcze nie jeden taki event będzie w przyszłości gdzie będzie warto chlapać. Jedna skrzynka z przynętami do otwierania mniej.....
Gratuluję wygranym, a przegranym niosę słowa otuchy..... jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie (oby)

 

Skończyłam na zrobieniu 150 zadań będąc tym razem na farmie non-stop z 5 godz przerwa na sen.
Użyłam SN i Zośki przez 2 dni, poza tym woda + obornik
Stwierdzam, że nie można było zrobić tego eventu bez góry różnego rodzaju wspomagaczy.
To niewykonalne.

 

Ja dotarlam tylko do 59/58. Zabraklo mi 30 kamizelek i utonelam przed doplymieciem do biletu na statek.
Ale numer. z 3 pol marchewki wypadlo mi 15 kamizelek,gdybym wiedziala sadzilabym marchewke...

 

Niestety nie mam. Wtedy jakos przestalam grac...
Po ponad 5 latach wrocilam i stad nie mialam pojecia co to kasztanek...
A i ze szklarnia musze sie zapoznac...

Event do tej pory uwazam za nieudany.

 

jakos zmeczylam nieprzespane noce troche wydanej kasy i wszystkie zapasy bonusy cobyly w zapasie kolo dalo tylko raz 1 plus ale nasiac ponad 60 tys zielska to bylo bardzo duzo nie mowiac nic o wypadajkach

 

Ja też nie skończyłam - doszłam do 68. Byłoby trochę dalej, ale wczoraj już stwierdziłam, że nie ma sensu, szkoda kuponów. Nie dałabym rady już skończyć, a tylko pnącze z kuponami było warte uwagi.

 

Dzień dobry

Po dobie zastanawiania się czy robić, zaczęłam , a jak zaczęłam to i wczoraj wieczorem skończyłam



Farmerom którzy skończyli ogromne gratulacje, a tym którym się nie udało - nie macie czego żałować, event totalnie do bani.
Pozdrawiam ciepło wszystkich

 

Niestety zdobyłem tylko jeden kompas....pytanie do zorientowanych czy jest inna możliwość zdobycia brakującego kompasu

 

niestety, ale nie ma takiej możliwości

 

ok dzięki ....mówi się trudno i gra się dalej

 

Były czasy, że nie miałam całej stodoły nawozów i wyczynem było zgromadzenie 100 SN na następny ewent, nie było skrzynek więc i z wejściówkami był kłopot, ewenty kończyłam w ostatniej minucie, ale nigdy nie zniechęcało mnie do grania to, że ktoś zrobił ewent błyskawicznie, raczej podziwiałam i podziwiam, że jednak można tak szybko i mobilizuje do kombinowania, co by tu jeszcze ulepszyć.
To co uważasz, że narzekać to jest ok., a pochwalić się, że udało się zrobić szybko to już nie wolno?
Zawsze ktoś będzie pierwszy a ktoś ostatni.
A bardziej niepokojące dla mnie jest to, że niektórzy co by nie było to zawsze narzekają, ewent trudny, źle, łatwy, o to okropnie, albo za długo rośnie, albo za krótko, nigdy w sam raz. Myślę, że ostatnio zbyt dużo jest narzekania, a zbyt mało dobrych rad.

 

Event jest określony jako trudny, gdy chciało się zrobić całość.

Odkąd zaczęły się eventy ze stopniowanym poziomem trudności typu łowy/kości, to zwykle w poradniku pisano "podstawowy event: łatwy/średni, całość: trudny". I tak też odbierałam ten event. Co prawda w poradniku tym razem nie rozgraniczano na minimum i całość.

Dla mnie podstawą tego eventu było dojście do 1.pnączy i zgarnięcie 2 kompasów do Aquamanii. Wtedy zebrało się jeden bąbelek ze skrzynią i odblokowało dostęp do pnącza nr 1. Więcej nie potrzeba. A jak ktoś chciał, to pokusił się o pnącze nr 2 i 3 z Narciarstwa i zyskał pozostałe 2 kompasy, które odblokują kolejny bąbelek ze skrzynią.

I podstawę Narciarstwa dało się spokojnie zrobić siejąc systematycznie, bez dopalaczy i innych.

A tu pojawiają się posty, przez które co...? Mam się czuć winna, że chomikowałam skrzynki z imprezówkami i SN/SNZ? Że kręciłam kołem do znudzenia z tego co dały skrzynki? Nie potrafię utrzymać wejściówek na kole, zwykle mam 0/0 i gdy poluję na bonusy, to wszystkie wejściówki są tylko ze skrzynek.

Swoją drogą część graczy najpierw narzeka jakie to niesprawiedliwe, bo oni nie mają tyle zasobów, a potem pogardliwie że i tak by ich nie wykorzystali na takie marne nagrody. To skąd ta afera, skoro nagrody takie marne?


Jakby dali wszystkie pnącza za darmo, to by było narzekanie, że nie warto grać, bo gra na pewno padnie, skoro dają kupony za darmo.
I tak źle i tak niedobrze...

 

cyt:"więc pewnie dochody spadły, ale niech się ugryzą w oko".Wiesz próbowałem i kurczę no nie da się ale za to ugryzłem się w język.

 

Ja tym razem też nie skończyłam , jakoś do tej pory w podobnych eventach tzn. takich gdzie trzeba osiągnąć dwa równoległe 100 zadania nigdy jeszcze nie udało mi się dotrzeć do końca , może gdybym nie chodziła do pracy i miała ogromne zapasy SN udałoby się , wiem zaraz ktoś mnie skrytykuje że wcale tak nie trzeba , ale to tylko gra i jak czegoś nie dam rady zrobić to świat nie runie a ja najwyżej będę miała lekki niedosyt i nadzieję , że może jak nie tym to innym razem się uda .Pozdrawiam wszystkich farmerów życząc powodzenia w przyszłych eventach