Na wesoło

Świeżo upieczony hrabia był ciekaw jak powinno się poprawnie kreować image. Zapisał się więc do Klubu...
- Masz najnowszego Mercedesa?
- No... nie.
- Masz dwupiętrową wille?
- No... nie.
- A masz chociaż taki łańcuch wysadzany brylantami i innymi drogimi kamieniami?
- No... nie.
- No to jak już to wszystko będziesz miał, to wtedy pogadamy.
Dzwoni więc do swojego służącego:
- Janie... Sprzedaj nasze Cadillaci i kup takie tanie, niemieckie autko jakim teraz wszyscy jeżdzą.
- Dobrze Panie...
- I każ zburzyć dwa górne piętra naszej willi.
- Dobrze Panie... Coś jeszcze?
- Ta... zabierz Burkowi obrożę i mi ja przywieź.


Poproszę o Jasiu

 

- Babciu, babciu, chodź tu i kopnij ten kalendarz - woła mały Jasio.
- Ale po co?
- Bo tata powiedział, że jak babcia kopnie w kalendarz to mi kupi nowy rower.

Teściowe są zawsze najlepsze
Więc poproszę o niej jakiś

 

"Szła teściowa przez las,
pogryzły ją żmije,
żmije pozdychały
a teściowa żyje" Fragment z Wiedźmina Sapkowskiego... nic dodać nic ująć

a ja jako teściowa poproszę o kontynuację

 

Do właściciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad.
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywiście, ale przecież ty masz własną studnię!
- Tak oczywiście ale do niej wpadła teściowa i woda sięga jej sięga jej tylko do brody...

O złotej rybce poproszę

 

Pewien informatyk poszedł na ryby.
Złapał złotą rybkę, która obiecała spełnić tradycyjnie trzy życzenia.
Informatyk mówi:
- Żeby był pokój na świecie.
- Za trudne.
- No to, aby Windows się nie zacinał.
- To już niech będzie ten pokój na świecie.

o sporcie poproszę

 

Sedzia do oskarżonej:
- A wiec nie zaprzecza pani, z zastrzelila meza podczas transmisji z meczu pilkarskiego?
- Nie, nie zaprzeczam. On mnie sprowokował.
- A jak panią sprowokował, co dokladnie powiedział?
- Strzelaj no strzelaj no juz

Następny o babci poproszę

 

- Tatusiu, Marsjanie to nasi przyjaciele, czy wrogowie?
- A czemu pytasz, Jasiu?
- Bo przyleciał taki wielki statek i zabrał babcię.
- Aaa, to w takim razie przyjaciele.

o strażakach poproszę

 

Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcja podchodzi jakiś facet:
- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!
- Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób... trwa reanimacja...
- Szesnaście osób?!?! Przecież tam był tylko ochroniarz!
- Skąd pan wie?! Kim pan jest???
- Kierownikiem tego prosektorium...

Następny o zajączku poproszę

 

Idzie zajączek przez las i tak sobie na głos śpiewa:
- Pomylony Misiu, pomylony Misiu...
Nagle zza drzewa wychodzi Misiu, groźnie na zajączka spogląda i pyta:
- Co tam śpiewasz sobie?!
Zajączek bez chwili wahania śpiewa dalej...
- Pomyliło mi się... pomyliło mi się...


kawał o jeżu poproszę

 

Przychodzi niedźwiedź do jeża i mówi:
- Co jesz?
A jeż na to:
- Co niedźwiedź?
Niedźwiedź się wkurzył i mówi:
- Co jesz, jeżyku?
A jeż na to:
- Co niedźwiedź, misiu?...

Następny poproszę o dentyście

 

Dentysta zorientował się, że pacjent zapłacił mu podrobionymi banknotami:
– Proszę pana, zapłacił mi pan fałszywymi banknotami!
– A pan to niby wstawił mi prawdziwe zęby?

Poproszę o Jasiu

 

Idzie Jaś z ojcem wieczorkiem kiło sejmu, nagle zaczynają się krzyki "sto lat, sto lat"
-Jasiu mówi - tatku ktoś dziś ma urodziny
-nie Jasiu to uchwalają wiek emerytalny.

poproszę o teściowej

 

... następny poproszę o żabie ...

 

Mała żaba pyta dużą:
– Mamusiu, skąd ja się wzięłam na świecie?
Duża na to:
– Nie uwierzysz!... Bocian cię przyniósł...


poproszę kawał o papudze...

 

18 wiek, Ameryka północna. Ulicą idzie Afroamerykanin z papugą na ramieniu. Jeden z przechodniów nie wytrzymał i pyta:
- Gada?
A papuga na to:
- Nie wiem, dopiero co go kupiłam.

Poproszę o policjantach

 

... Następny poproszę o pogodzie ...

 

Za oknem ciągle pada. Moja żona stoi smutna w oknie. Jeszcze trochę tak popada i będę musiał ją wpuścić.

kolejny żart o mężu poproszę...

 

Zmarł facet, a po kilku latach zmarła jego żona.
Gdy trafiła do nieba, zobaczyła tam swojego męża, więc podbiegła do niego krzycząc:
- Kochanie, jak ja za tobą tęskniłam!
Ten ją jednak zatrzymał, wołając:
- Spokojnie, kobieto. W umowie było "do śmierci".

poproszę o okręcie...

 

Okręt podwodny. Młody kuk przychodzi do kapitana:
- Panie kapitanie, musimy się pilnie wynurzyć.
- O co chodzi?
- Dziś na obiad pierogi...
- No i co?
- Na opakowaniu jest napisane: ''Po wypłynięciu gotować przez 5-7 minut''.

Następny poproszę o studentach

 

- Jak ci się mieszka w akademiku?
- Człowieku, ale wypas: pisuar, wanna, bidet, pralka, zmywarka... i to wszystko w jednej umywalce!

poproszę dowcip o kocie...