Magiczna Kocia Chata

Ja mam sunię nieplanowaną .Dziecko przytargało taką trzy dniową .Matka jej nie przeżyła szczenienia .Karmiłam ją co trzy godziny jak niemowlaka .Wychowywała się z kotem i myślałam ,że będzie miauczeć zamiast szczekaćMa już 7 lat i szczeka jak najęta

 

Oj, z tego , że Beńka jest z nami wszyscy czerpiemy radość, Jest bardzo wesołym pieskiem i ogromna milucha z niej
Już nawet nie próbuje zmienic tego awatara. Pogodziłam się, że żyją własnym życiem

Rybko taka odchowana od oseska to naprawdę powód do dumy bo niełatwa to sprawa. Ela dokonała tego samego z kotami wielkie uznanie za serce

 

Super historia ze szczęśliwym zakończeniem.
Teraz daje Wam na pewno dużo radości

Stokrotko fajnie jest mieć zwierzaki
Ja swojego co znalazłam miał kilka tygodni,dokładnie nie wiem,ale był malutki Wyrósł na niedużego psiaka, za niecałe 2 miesiące będzie miał 3 lata.
Jest bardzo kochany Cieszę się,że ze mną jest.
Tylko mam z nim jeden kłopot,jak już wymknie się z domu, to nie mogę się go dowołać,by wrócił.

 

Dziewczyny jak ja się martwiłam czy przeżyje .Najpierw strzykawką po kropelce , potem smoczkiem .Jak zjadła za dużo to stękała .Nie wiedziałam ile na raz powinna zjeść .Była mniejsza od mojej dłoni .Weterynarz uprzedzał ,ze może nie przeżyć .Udało się i naprawdę jest przez nas bardzo kochana i odwzajemnia to uczucie

 

O zwierzakach tak jak o dzieciach można opowiadać w nieskończoność nie wyobrażam sobie domu bez kota czy innego zwierzaka. Moje dziecko kiedyś miało jeszcze szczury....oj , to się działo. koty siedziały pod drzwiam jego pokoju i tylko czekały, żeby tam wejść . Pilnowaliśmy, ja wściekałam się po co w domu te szczury aż nie upilnowaliśmy. kot wlazł niezauważony, został sam ze szczurami, a one wymykały się tylko sobie znanymi sposobami z klatki i.....po jakimś czasie drapał w drzwi, żeby go wypuścić...szczury się go nie bały a on nie bardzo chyba wiedział co z tym fantem zrobić

Rybko wyobrażam sobie jakie to było trudne, ile samozaparcia trzeba ale widać trud opłacił się i satysfakcja ogromna
Twoja psina Karola też zawdzięcza Tobie szczęśliwe psie zycie

 

Rybko ważne,że się udało i macie teraz pociechę z psiaka,ale fakt,trzeba było bardzo dbać o to maleństwo,które zostało bez matki.

Stokrotko szczurów bym nie zniosła,dobrze,że nikt u mnie w domu ich nie miał i nie będzie chciał mieć.
Mnie zawdzięcza mój psiak,pies Happy
A sunia już odeszła, nie była znaleziona a podarowana przez kogoś.

 

Zauważyłam błąd, a nawet poprawiłam Happy...bardzo ładnie wabi sie

Zmykam juz Karolinko bo zmęczona jestem. Miałam dziś wyjątkowo ciężki dzień w pracy...śpijcie dobrze i snijcie pięknie.
Jak zaczynam ścielić to mój rudy jest przekonany, że ścielę dla niego

 

Szczury , dla mnie też były by nie do zniesienia .Młody przytargał ze szkoły na ferie zimowe koszatniczkę .Nie dotykałam je ale jak ja odstawił do szkoły to mi jej brakowało .Szybko się przyzwyczajam do zwierząt .Przeżyłam też żółwie i rybki Rudy jest wielce przystojny . Dobranoc Stokrotko

 

Żółwia nie miałam ale rybki jak najbardziej i kameleona, który zniknął w tajemniczych okolicznościach i nigdy nie został odnaleziony

No już naprawdę idę spać...pa dziewczyny...do jutra

 

Witam
Event rozpoczęty.
Za kilka minut pierwszy zbiór eventowej roślinki.
Ładne te piernikowe dzikie róże.
Torebki herbaty również.
Stokrotko sam rudy przecież sobie posłania nie naszykuje, od czego ma swoją kochana Panią.
Nic nie zrobisz,że zawsze chcę być blisko Ciebie i mruczeć piosenki pięknie.

Pamiętajcie,że dziś też trzymamy kciuki na naszych siatkarzy
Kibicujemy z całych sił

 

Dzień dobry..widze nowy wątek ale dla kociarzy niestety i już widziałem tu głosy, że nie lubicie szczurów a ja mam sporą gromadke gryzoni i bardzo lubie ich towarzystwo no cóż lubie towarzystwo inteligentnych a zapewniam że szczury takie są
Pozdrawiam

 

Dobry wieczór
Kibicujemy Jeden wygrany set

 

HEJ Kociary dobrej nocki i fajnego poranka
Ja wiem jaki to kłopot z maluchami. Ale potem frajda niesamowita.
Mój domowy rekord to w porywach 7 kotów, 2 psy i królik miniaturka. Akwarium i pająków Braciszka nie zaliczam do tego inwentarza.
Teraz też miałam dziwną czasową przygodę ze zwierzakiem - ktoś na wakacjach pozbył się pupila - przyplątał się na moją działkę mazurską skunks - prze całe 3 tygodnie wabiłam i oswajałam stwora zanim dał się złapać. Zaprzyjaźniomy weterynarz znalazł mu już wygodny nowy dom. Sama nie wierzyłam że taki stwór jest i tak ładny i tak przyjacielski - podobny trochę w charakterze do szynszyli - też okazał się pieszczochem. Ja mam zawsze jakąs dziwną stworę w domu. Pies spaniel (złoty amerykański) - był ledwo odratowanym znajdą - służył chyba do przemytu narkotyków. Śliczna bestyjka ale straszny głupielok i uparciuch - co najdziwniejsze uwielbiał jeść arbuzy i pomidory. Dałby się za nie uprowadzić każdemu. Ale koniec historyjek. Najwyższy czas wypuścić czeredkę na spacer i łowy. Życzę dobrej nocki i kolorowych snów. Elka

 

Dzień dobry

A ja tam myślę, że Kociarze nas nie przegonią, gdy sobie poplotkujemy o innych zwierzętach. My mieliśmy dobermankę - najsłodsze, najłagodniejsze i najmądrzejsze stworzenie świata. Niestety, gdy miała 8 lat zachorowała na cukrzycę i już jej nie ma z nami , odeszła za Tęczowy Most Potem była świnka morska - dożyła u nas sędziwego świńskiego wieku i gdy przeniosła się do Krainy Wiecznych Łowów, to wszyscy strasznie płakali, a ja chyba najwięcej Bo co prawda świnka należała do syna, ale wiadomo, kto na co dzień się nią zajmował ...

Pozdrawiam

 

Witam

Oczywiście nikt tu nie będzie nikogo przeganiał.
Można rozmawiać tu na wszelkie tematy
Kazik ja nie mam nic do szczurów,niewątpliwie są to inteligentne gryzonie.
Po prostu wolę inne zwierzaki,szczury nie dla mnie.
Ile masz gryzoni?
Opisz tutaj jakieś spostrzeżenia na ich temat
Pogłaskać bym pogłaskała,ale na ręce bym nie wzięła.

Kami a teraz masz zwierzaka?

Pozdrawiam i życzę dużo słoneczka w pogodzie i nie tylko
Kibicowałam wczoraj i co powiodło się nam
Super grali,było mnóstwo emocji
Chłopaki dali z siebie wszystko.
Wlazły grał znakomicie

 

Witam, tutaj sloneczko.. ale jest mi zimno troche..

Dziekuje Grazynko.. tylko te problemy sa chyba na dluzszy czas..
Tez myslalam o tym, jesli mozna tutaj pisac o innych zwierzakach, kiedy nazwa jest Kocia chata i nie dla roznych zwierzakow albo tak jakos.. zeby ktorys mod nie mial niczego przeciwko, ze nie na temat... boje sie...

Inaczej, u nas tez mielismy rybky i swinke morska (ta byla chyba 5 lat i zmarla po jednej kapieli w wanie, gdzie plywal (byl to on, mial na imie Honzík) w wodzie chyba z szamponem - brat sie nim opiekowal glownie - byl jego).. Tez mi bylo smutno, kiedy go widzialam martwego, takiego bialego od czegos, kiedy go przyniosl od weterynarza... i pochowalam go w ogrodzie przy domku wtedy mojego narzeczonego, gdzie potem mieszkalam... pamietam miejsce, gdzie jest.. I tez pare ptaszkow u nas bylo, kiedy jakiegos znalazlam na ziemi i chcialam mu pomoc.. przynioslam go do domu i robilam co moglam i kiedy zmarl, pochowalam go gdzies na ogrodzie przy domu (wtedy bylam jeszcze mlodsza i mieszkalismy w duzym domu, przy ktorym byl duzy ogrod dla wszystkich - kazdy mial swoj kawalek i my dzieci moglismy grac obok, gdzie byla tylko trawa i piasek i co jeszcze)...

 

Witam wszystkich i cały ich zwierzyniec

Moja kota wróciła właśnie ze spaceru czy też obchodu swojego terytorium, które jest całkiem spore. Sąsiedzi nie mają ani kotów ani psów więc cwaniara zawłaszczyła sobie wszystkie sąsiednie działki będzie tego pewnie z hektar. Zrobiłam jej dzisiaj niespodziankę na obiad, dostała " myszkę" czyli surową wołowinkę a uwielbia wręcz "ptasiora" czyli kurze piersi oczywiście też surowe

 

To bardzo szczęśliwa jest Twoja kotka
Mój kotek, sobie też poszedł na pole i wyleguje się nie wiem,gdzie
Wróci jak będzie głodny a przybiegł by jak bym mu pokazała puszkę jego jedzonka

 

Czarodziejko, i czy nie boisz sie, ze Twoja kotka kiedys skrzywdzi Ciebie lub innego czlowieka, kiedy jej dajesz surowe mieso?

 

A co ma dawanie surowego mięsa zwierzęciu, którego podstawowym pokarmem jest właśnie mięso - do zmian charakteru i krzywdzenia ludzi?