Magiczna Kocia Chata

Tak tu jest przyjemnie,miło,ciepło
Trzeba było się tu zadomowić, choć u Was też było fajnie.
A ja nie wiem czy badziew czy nie i dobrze mi z tym

Stokrotko,będzie pewnie część siania,cześć ze stodoły,może kilka zadań będzie co mamy oddać tylko nasze zapasy. Podział fajny by był.

 

Karola a widziałas, że w naszej chacie była carlain2....czy to nie Twoje drugie wcielenie ?

 

Karolinko, no takie są wymogi forum - nie zawsze można to, co by się chciało. Popatrzyłam na innych forach (zagranicznych) i tam w wątkach sygnaturkowych też nie gadają. Widocznie u nas ma być tak samo Dobrze, że jest Kocia Chata, Magiczna w dodatku

 

Stokrotko ja już widziałam kilka dni temu, chyba w sobotę
Mam polubienia piosenek od tej osoby

Nie to nie moje 2 ja


Kami wiem, rozumiem,napisałam,że zgadzam się z tym co napisał Chris
Wiesz,że jak czasem się luźny temat się nawiązał to się pisało,odpisywało i jednak bałaganik mały był.
Będę i tak przychodzić i podziwiać cudeńka.

 

Czasem zdarzają się podobne nicki . Stokrotek też na forum jest sporo
Widziałam dla carlain2 ładną kiecke od Kami...śliczne koty mam nadzieję, że pokaże się w nowej kreacji u nas

Musze zrobić poeventowy porządek na swojej farmie ale jakoś nie mogę się zebrać,,,mam zawsze taki bajzel

 

Tak stokrotki spotkałam,czasem nawet się myliłam,jak zauważyłam,że ktoś napisał post i był nick stokrotka... to od razu miałam na myśli Ciebie. Jednak już dobrze znam Twój nick i teraz się nie nabiorę

Też widziałam,bardzo ładna praca Kami
Idę oglądać siatkówkę
Trzymajcie kciuki i mocno kibicujcie
Nasi mają wygrać

Polska,Polska,Polska

 

Pa Karola, ja też będę kibicować

 

Witam kociarki wieczorową porą

Moja Duśka właśnie wpadła do domu, obskoczyła miski i pobiegła jeszcze postraszyć myszki, przybiegnie koło 22.00 na wieczorne mizianie i spanko miałam dwa koty ale Bambus jakiś czas temu wyszedł na spacer i już nie wrócił miał 9 lat i myślałam, że będzie miał u mnie dożywocie...

 

Bambus, Duśka, jak pięknie nazwałas swoje pupilki ja mam Jazona ale to nie był mój wybór, przybył do mnie juz nazwany. No trudno pogodzić sie ze stratą przyjaciela ale cóż,,,,życie

 

Miałam Alika 5 letniego (takiego jak siedzi tyłem w synaturce carlain2) wyszedł z domu rok temu i słuch po nim zaginął Do tej pory się nie mogę z tym pogodzić .Nie zdecydowałam się na następnego , chociaż coraz częściej o tym myślę .

 

A ja wiem z doświadczenia, że zawsze konczy sie tak, że w koncu kot przybywa do naszego domu po stracie kota mówiłam, że nigdy więcej no i mam moją głuchą ale jakże kochaną przytulanke.
Mój kot jest głuchy, chcieli go oddac do schroniska a ja wziełam i nie mogę sie nacieszyć

A Alik był w takim razie wielkiej urody kotem

 

Carlain , był wielce przystojny , mądry i wierny jak pies
Dobrze ,że wzięłaś tego kota , uratowałaś mu zapewne życie i dlatego teraz sprawia Ci on tyle radości

 

Troszke sie wahałam ale okazało sie, że zupełnie niepotrzebnie bo kicia radzi sobie doskonale i nie widać po niej tego upośledzenia. dla mnie jest najcudowniejszym kotem na świecie

Ale chyba naszych kociarzy wywiało przed telewizornie,,,może ich kciuki pomogą Naszym

Rozejrzałam sie po Chacie i nie widze drapaka więc uzupełniam braki

​

 

Ja też zaczynam już myśleć o nowym koteczku ale czekam może los ześle mi jakąś bidulę, której dam kochany domek i pełną miskę a i Duśce z towarzystwem będzie na pewno lepiej ona nigdy nie była sama i chyba źle to znosi. Przygarnęłam ją 3 lata temu bo Bambus bardzo źle znosił zaginięcie swojej siostry a mojej najukochańszej szarej kocicy Świnki, płakał za nią przez tydzień...autentycznie siedział pod jabłonką i wył...

 

To zadziwiające jak wiele ludzkich cech odnajdujemy w zwierzakach i szczęśliwie są to te dobre, najlepsze ....

 

Czarodzejko ,mieszkam na wsi i co jakiś czas przychodził do mnie jakiś zabłąkany koteczek .O czasu , kiedy zaginął Alik , żaden koteczek się nie zabłąkał .Koteczkom dawałam jeść , ale one zawsze chodziły na wolności swoimi ścieżkami .Mój Alik za towarzystwo miał dwa psy i przyjaźnił się z nimi

 

Takie koty są najszczęśliwsze ale niestety bardziej narazone na wypadki

 

Witam, przyszlam pokazac sygienke z malym koteczkiem, ktorego tutaj przyniosla Kami i dodala mi go do sygienek.. Dzisiaj tutaj swiecilo sloneczko, dlatego ubralam ta..
I chcialam pisac tutaj wczesniej, lecz nie moglam.. i teraz juz zamykaja mi sie oczy znow, dlatego zycze wszystkim tutaj dobrej nocki

i smacznego...


​

Kawe nie pije, ale te z kotkami sa ladne, podobaja mi sie, dzieki..

 

Masz rację , nie chciałam tak drastycznie , ale te kotki niestety ginęły .A ja do każdego się bardzo przywiązywałam .Alik od małego był w domu .Potrafił otworzyć sobie drzwi .Trzeba go było pilnować .Udało mu się kilka razy z domu czmychnąć i zawsze go odnajdywałam u sąsiadki .Ostatnia wycieczka skończyła się tak , że zniknął .Mam nadzieję iż ten kto go "przygarnął " dba o niego .

Haniu , pyszna sałatka

 

Koteczek jest przesłodki a sałatka pyszna. Dziekujemy Haniu i dobrej nocy, śpij słodko jak ten kotek

Ja też myślę, że Alik wiedzie szczęśliwe życie w jakimkolwiek wymiarze byłoby to
Dziś już muszę zmykac ale podoba mi sie to miejsce.
Pozdrawiam wszystkich i tych, których nie ma też
Dobranoc Rybko i Czarodziejko

​