Likwidacja losowości wypadających przedmiotów eventowych.

Bylem, jestem i bede wrogiem losowemu przyznawaniu wypadajek w czasie eventow.
Z mojego punktu widzenia wypacza to calkowicie aktywnosc i zaangarzowanie w grze.
Mozna tu zacytowac wszystkim znane przyslowie: "Der dummster Bauer hat immer die größten Kartoffel" czyli "najglupszy rolnik ma zawsze najwieksze kartofle".
Zamiast losowosci proponuje otwartosc, tzn.:
1. w opisie misji wymieniona jest stala, jawna ilosc przedmiotow eventowych jakie sie uzyska ze zbioru roslin eventowych (oparta np. na ilosci uzyskanych roslin, lub uzyskanych PD)
2. dla roslin, zagrod i warsztatow stalych na farmie i BH przyporzadkowana jest stala i jawna ilosc przedmioto eventowych.
Zaleta systemu jest i bedzie, ze kazdy farmer bedzie mogl sam decydowac o robieniu eventu, gdyz bedzie mogl policzyc ilosc ilosc przedmiotow jakie otrzyma. A tym samym ilosc zawiedzionych graczy, ktorzy nie ukoncza eventu z powodu braku wypadajek (przedmiotow eventowych) zostanie zminimalizowana (pod warunkiem przeprowadzenia prawidlowych obliczen).

 

No nie wiem, czy z góry określona ilość "wypadajek" byłaby dobrym rozwiązaniem, bo być może okazałoby się, że zostałaby określona tak duża ilość, że najwyższa aktywność i zaangażowanie mogłyby nie wystarczyć. A gdyby ilości określono na "średnie " to znowu nie byłoby utrudnienia, żadnych wyzwań i znowu nuda.

Niemniej jednak pomysł dodaję do alfabetycznego spisu treści zmieniając nieco tytuł i owocnych dyskusji nad pomysłem życzę.

 

A co to za wyzwanie i motywacja jezeli z gory wiadomo ze sie eventu nie ukonczy?
Moja propozycja rozwija taktyke, chec uzyskania celu wieloma drogami.

 

Nie wiem w jaki sposób miałaby być rozwinięta ta taktyka kiedy mielibyśmy określone w evencie np.. 4 rodzaje różnych wypadajek po np.. 5000 z każdego rodzaju ? To oczywiście czarny scenariusz, ale różnie mogłoby być i póki co to korzystam ze sposobów na zwiększenie szans na większą ilość wypadających przedmiotów >>>klik<<< i nie narzekam.

 

Stala liczbe to mamy roslinek i na jej podstawie obmyslamy taktyke. Wypadajki sa utrudnieniem dla tej taktyki bo nie wiesz ile sie trafi, ale mozesz zwiekszyc prawdopodobienstwo wypadniecia. Ja sie stosuje to zasad do ktorych MOD odsylala i od dluzszego czasu nie mam problemow z wypadajkami. Poza tym zawsze mozna sasiada poprosic o pomoc. Albo kupic koszyk- BP jakos tez musi zarobic Jestem na nie- ale to moje prywatne zdanie

 

ja tez jestem na nie, gdyż to by obnizylo radość z gry, jak nie wiesz ile będzie wypadajek to większa radość gdy się uda uzyskac to co się chciało

 

Nie

Nie wiem o jakiej radosci myslisz i mowisz? Jesli jest dla Ciebie nieukonczenie eventu z powodu braku wypadajek, jest radoscia, no to brawo.
To moze zacznij tez pracowac za darmo (albo uczyc sie w szkole bez ocen). Zycze powodzenia.

 

Zagłosowałam na nie-pomimo, że czasem jest ciężko to zawsze udaje mi się eventy kończyć (bez użycia kasztanka)
Jest dobrze jak jest

 

Myslalem raczej o formie iloscioroslin x czas-wzrostu jako jednostek I za taka jednostke bylalby stala i przede wsyzstkim jawna ilosc wypadajek

 

każdy kiedyś eventów nie kończył, albo przez wypadajki, albo roślinki, bo miał za niski poziom, a chcieli z wyższego, i miał motywację do wbijania poziomów, aby móc skończyć kolejny event i w końcu kazdy z nas tego momentu doczekał, cóż to była za radość
Wysianie określonej ilości eventówki + dostanie określonej ilości wypadajek dalej nie będzie gwarantowała ukończenia eventu, bo będzie dużo eventowki, co pokazują już ostatnie eventy, na niższym poziomie wysiać prawie 50 tysi to często nie ma szansy, wystarczy brak netu lub skomplikowanie spraw rodzinnych i bach po evencie, jak gracz czyta forum i stosuje się do porad starszych graczy to szybko uczy się jak kończyć eventy. A czekanie na wypadajki jest jednym z elementów eventu i tak niech zostanie, zresztą nigdzie nie jest powiedziane,że każdy event trzeba skończyć

 

To moze tez choc do pracy, szkoly czy uczelnie i nie otrzymuj placy lub ocen. Jaka masz wtedy motywacje???? I przenies to na event. Pozatym 99% porad ogranicza sie do wykorzystywania rzeczy ktore mimo 97 poz nie posiadam, czyli sa tyle warte co zeszloroczny snieg. Wiec pozostaje tylko kombinacja i ta nalezy promowac a nie zwykly lut szczascia.

 

Hmm.
Traktujesz grę jak dodatkowy etat albo szkołę wieczorową...?

 

a co ma płaca czy oceny do tego wszystkiego
tu jest zabawa i odskocznia od codziennego życia i problemów
Masz 97 poziom czyli masz dostęp do wielu rzeczy, które można zakupić za SG i łatwość zarabiania SG, wiec nie wiem o co Ci chodzi.
Aby skończyć event potrzeba tak naprawdę CJM, który jest tani na rynku i samozaparcie w sianiu, bo ostatnio chore ilości chcą. SN i SNZ często są nagrodą w evencie i 10 SN i SNZ na początek na rozsiew to nie majątek. Jak masz problemy z wypadajkami to albo nie masz pucharów na maksa ulepszonych i zdeponowanych na drzewie (wszystko za SG i gwiazdki) albo siejesz tylko eventówkę. Teraz wiadomo dokładnie kiedy zaczyna się event i wystarczy policzyć kiedy sobie posiać na SP roślinę długo rosnącą podlaną wodą i na start jest dużo wypadajek. Piszesz,że zostaje kombinowanie, a wydaje mi się,że właśnie Ty mało kombinujesz, bo jak mi nie leci z rośliny A to sieję B, jak nie to drzewka albo zagrody, ale swoją farmę trzeba poznać, bo każda jest inna, jednym leci super z zagród lub drzew innym z pól. Zarzucasz,że na forum są porady dla tych co dużo mają rozumiem,że chodzi Ci o kasztanka i drzewa nawozowe, nie prawda są też i to dużo porad dla tych co dopiero zaczynają i ludzie na 50 poziomie często kończą cale eventy, bez tych dobroci, korzystając z wiedzy innych.
Ja mam kasztanka, a rzadko go używam (tylko wtedy kiedy nie mam czasu, albo chęci na pilnowanie farmy), mimo,że mam i drzewka nawozowe,bo frajda jest właśnie w tej niepewności i oczekiwaniu i zawsze udaje mi się event skończyć.

 

Zapominasz chyba o tym,że gra to nie życie. Trochę za bardzo pojechałaś. Gra to tylko gra. Nie ma co porównywać jej z realnym życiem. Nie ma (lub też nie powinna mieć) na nie wpływu a w związku z tym reguły też obowiązują trochę inne.
Łut szczęścia właśnie w grach jest jak najbardziej na miejscu Ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania .
Mnie tam już żadna losowość w tej grze nie rusza.

 

jeśli jest losowość czyli jest nie sprawiedliwe bo ktoś dostanie więcej a ktoś mniej i wszystko w temacie

 

Coś ostatnio coraz częściej muszę to tutaj pisać.
Nie ma sprawiedliwości na tym świecie
Tak jak z tym totolotkiem, zawsze ktoś dostanie więcej a inny mniej albo zero chociaż kupon kosztował tyle samo
Skandal po prostu

 

Pozwolę sobie zacytować
" oprócz wody i powietrza
Nie istnieje nic takiego
co byłoby dla wszystkich
co by było dla każdego "

 

całkowicie mylisz pojęcia, gra to nie życie i nie trzeba koniecznie wszystkiego mieć no chyba że dla słynnego Miecia albo Przydasia
nie wiedząc czy ci starczy eventówki jest większa radość z oczekiwania a nie że się nie ukończy eventu

 

Widze ze wiekszosc z opdowiadajach zachowuje sie jak Kali z "W pustyni i w puszczy" (autor chyba znany). Przypomne tylko cytat o krowie.
Myslenie: Skoro ja mam to wystarczy, inny nie musi to nic innego jak egoizm.
A gra powinna sprawiac radosc i przyjemnosc. A jak na razie nie widze ani jednego glosu ktory szczerze i otwarcie mowi: "Przegrywanie nie z mojej winy sprawia mi przyjemnosc".
A co do cytatu o powietrzu i wodzie to tez niestety jest bledny. w kurortach placisz takse klimatyczna a placac media rachunek za wode.
PS. azikowo wg mnie wpis nie na temat, co ma CMJ wspolnego z iloscia wypadajek?
zzizzie ani ani, ale chcoalbym bardzo zeby przynajmnie w grze panowala sprawiedliwosc i demokracja

 

O "mentalności Kalego" - niezupełnie to pasuje. Tutaj nikt nikomu niczego nie zabiera.
Nawet programiści nie pozbawiają nikogo możliwości skończenia eventów... po prostu jak się nie ma tych rozmaitych dopalaczy na wypadajki (czyli pnącza kasztankowego, pucharów na drzewie i sporej ilości SN), to się event robi dłużej, wolniej i z większym trudem.
Żeby nie było: nie mam ani kasztanka, ani nawet pucharów na drzewie, mam trochę drzew nawozowych zgarniętych z ostatniego pociągu.
Jestem w stanie zrobić każdy event, tyle że muszę bardziej główkować.
Główkowania w tej grze można się nauczyć, nie jest to takie znowu trudne - i dla mnie jeśli cokolwiek, to właśnie konieczność takiego kombinowania jest największą zaletą nie tylko eventów, ale i całej gry.
Piszesz: "gra powinna sprawiać radość i przyjemność".
Święte słowa.
Ja dodam: gra nie powinna być nudna. Im więcej tej "sprawiedliwości", czyli im mniej wyzwań - tym bardziej taka gra nudzi (oczywiście - przyznaję - nudzi kogoś takiego, jak ja, kto w grze szuka właśnie trudności i wyzwań, a nie możliwości bezmyślnego klikania w rozmaite punkty na ekranie).