Opinie Legenda wikingów

Gratuluję! Ja ciągle jeszcze nie trafiłam, ale może z tasiemca będą.
18 gierek za mną. Koło nie współpracuje, wypadajek duży zapas ale brak roślinki, więc bardzo nie poszaleję. Uwielbiam patrzeć na tę gęś w locie i delektuję się każdą gierką

 

A ja wykonałam 24 gry i ani jednej potencjalnej mrówki ani sadzonki, nie ma co wystawić, zniechęciłam się

 

Nie przejmuj się, te tajemniczości strasznie złośliwe są, stare drzewka i zagrody też
Nowości to ja nie widziałam od baaaardzo dawna, nawet takich starszych "nowości".
Koło jak zwykle odmawia współpracy ale chyba już mi wszystko jedno.
Coraz mniej mnie ta gra bawi a nawet interesuje,no cóż.

 

Tylko spokój może nas uratować. Mam zaliczone 28 gierek, więc niedużo więcej od Ciebie.
Rozpakowywałam skrzynki po kilkanaście. W I turze trzy potencjalne mrówki. Zero w rzeczywistości.
W II cztery potencjalne manty. Wynik: czerwone koty, pomarańczowe bizony, i pomarańczowe bobry. ( Bobry mnie " kochaja " nad wyraz ) i coś jeszcze, co od razu poszło do paska.
Teraz BP ma ostatnią szansę. A ja nadzieję. Nawet wystawiłam hipotetyczne mrówy na wzór Ani - bacowej.
W okolicy młyna. Za jakiś czas wkleję wyniki.

 

żebym ja chociaż te hipoptetyczne dostała, nawet nie mam co wystawić. Zobaczę jeszcze 2,5 doby może się pobawię. Gratuluję zdobywcom...

 

Tak, jak obiecałam pokazuję co się ulęgło.



Od lewej: świnki morskie, żółta mleczarnia, rudziki, żółte jeże. Jeżu jak się cieszę !

 

A mrowiska niet, jeżu drogi

 

Póki co odkryłam 6 potencjalnych mant - 2 x pomarańczowe tukany, 1 x pomarańczowe tygrysy i masło, nosorożce i czerwone pandy...
Potencjalne mrówki rozczarują mnie za pół godziny...

 

Czy mozna otworzyc skrzynie wszystkie na raz - czy musze je otwierac po kazdej grze? Zastanawiam sie co jest korzystniejsze?
Ostatni zbior zielska za 3,5 h i moge krecic w mlynie bulion i grac

 

Bo to nie ta łąka, na dzikiej trzeba było.
Całkiem nie spisały się tajemniczości.
Te żółte mleczarnie to już mogli sobie darować, bo wystarczy, że koło nas nimi raczy. Już mam ich 25.

* * *
Oprócz mrowiska dostałam biom patyczaków i pachołki. Sieję dalej różeniec, bo 100% mi się trafiło i teraz zaczyna mi brakować rogów.
Może wpadną jeszcze TS.

 

Ostatnim razem otworzyłam za jednym zamachem 51 skrzynek. Wcześniej po kilka, ale co Ty zrobisz, to już zależy od Ciebie.

Miałam już się wylogować, ale drzewkowe tajemniczości właśnie dojrzały. Na pocieszenie mam coś z nowości.

 

Czyli nie ma znaczenia - otworze w takim razie wszystkie na raz po 20 grach

Pomylilam sie z liczeniem i ostatni zbior bedzie jutro rano i jutro zrobie wszystkie gry na raz i zobaczymy ile sie tych skrzyneczek uzbiera - moze tez uda sie jakas nowosc dostac Marzenie kazdego, ale jak widac, czasami sie uda nawet ta jedna rzecz dostac

 

Ja też za 2 h mam ostatni zbiór badyla, wreszcie go uzbierałam , ukręcę buliony i jutro będę się bawić toporkami . Wydaje mi się, że lepiej otwierać skrzynie w większej ilości. Ja tak otwieram skrzynie z pnącza i ogrodów ozdobnych - raz w tygodniu i są lepsze efekty, niż otwieranie pojedynczo.

 

13 gier już to dobrze czy słabo? sama już nie wiem ale za to z pierwszych niespodzianek które w ogóle łaskawie chciała mi dać gęś wypadły mrówki czytając Was wychodzi na to że słabo lecą.. i z tego względu jeszcze większe zdziwienie O_O

 

Masz mrówki, a to bardzo dobrze
Ilość gier to pikuś

 

Podobno narzekanie na forum pomaga, to ja trochę ponarzekam
41 gierek rozegranych, potencjalnych mant nie było, potencjalnych mrówek trochę się przewinęło,ale same żółte warsztaty i pomarańczowe bobry i pawie..., ani mrówki, ani szynszyli, ani kucyków nawet, a w dodatku pociągu nie widać i nie ma gdzie tej żółci pakować..., z drzewek podobnie ani pół nowości nie wypadło. A po agamie, patyczaku czy pachołkach to w ogóle śladu nie ma.
Coś mi się wydaje patrząc na koło i inne losowości, że BP myśli, że mój poziom zainteresowania kręci się wokół żółtych odcieni, otóż oświadczam, że w żółtym mi nie do twarzy
Męczę dalej Ingrid, ale jak tak dalej będzie mnie "obdarowywać", to chyba sama pod ten toporek trafi

To teraz powinno być lepiej

 

Ja nie miałem w ogóle tajemniczości z mrówkami na 103 skrzynki. Eh, ta losowość wg BP

 

Skoro narzekac to sie chetnie przylacze z jednym pytaniem:
uzbieralem 6 zagadkowych zagrod "tartan" , wystawilem i zebralem jednoczesnie i otrzymalem 6 pamaranczowych pawii (nr. 35-41)
jak to mozliwe? co jest z ta gra na bakier?
tylko prosze nie piszcie bzdur o jakiejstam losowowsci, bo sie tylko osmieszycie

 

witam
to i sobie ponarzekam na 10 zagród ani jednej mrówki

agma i pachołki wskoczyły

 

Mi wykluły się trzy fabryki pachołków i jedne manty. Z "tartanów" najlepsze były pomarańczowe wilki - więc też ok. Mrówek brak (i bardzo dobrze) zresztą bardziej zależy mi na pomarańczowych żółwiach niż mrówkach, więc coś tam do końca o nie "powalczę". Najbardziej zdziwiona jestem tym, że mam już 24 gry i to jedno pole, było dla mnie ok na spokojne zrobienie eventu przed czasem.