Kuchenne tajemnice

Mili, ile dajesz mniej więcej miodu i soku na np. 0,5 kg orzeszków
i czy orzeszki można uprażyć w piekarniku, czy lepiej na patelni?
w temacie masło orzechowe jestem zielona

 

Je się robi po trosze w blenderze, zwykle ok 80-100 gram orzeszków i łyżeczka miodu + cytryny z 2 psiki (może łyżeczka to będzie). Dodaję jak już masło się wytrąci (jest płynne bardziej).

Ja kupuję już prażone i solone. Te z Aldiego pisało, że smażone (więc raczej na patelni).

Można same orzeszki zrobić tylko uprażone - dla tych co ani solu ani kalorii

 

Dzięki za rady

 

Sos Worcester jest do nabycia chyba we wszystkich supermarketach, bardzo go lubię,
zamiast bym dała sos sojowy i ocet balsamiczny 1:1
a zamiast cebulki - podrumienioną na maśle cebulkę, odsączoną na ręczniku papierowym, do sosu odrobina świeżego czosnku
można też chyba użyć tostów pełnoziarnistych
całość na pewno wypróbuję

 

Ten dym w płynie zastąpiłabym wędzoną śliwką, nadaje się do sosu barbecue to i tu będzie pasowała W każdym razie kanapka godna uwagi

A skoro już tu jestem to taką ciekawostkę zostawię dla łasuchów



Jest to wyrób pewnej Rosjanki, niejakiej Olgi Noskovej, na Instragramie podziwia jej cudeńka już prawie 250 tysięcy luda. Przepisu na polewę Olga niestety zdradzić nie chce Osobiście szkoda by mi było takie ciasto zjeść

 

Pani Olga jest niewątpliwie mistrzynią w co najmniej jednej ważnej dziedzinie - fotografii kulinarnej
Jej torty faktycznie rzucają na kolana... choć muszę uczciwie przyznać, że w dobie Photoshopa (oraz intensywnego rozwoju wspomnianej fotografii kulinarnej) osobiście robię się coraz większym sceptykiem (czyli jak nie ugryzę, to nie uwierzę).

Tu inna fotka i pytanko: co się w tym torciku niezupełnie zgadza...?

​

 

Oj tam zgadza, nie zgadza dla mnie to i tak bardziej sztuka dla sztuki, takie dzieło do podziwiania, bo wziąwszy pod uwagę, że polewa jest robiona prawdopodobnie na bazie żelatyny i glukozy, to smaczne to nie może być

 

Jeszcze mogłoby być na bazie szklanej miski
Ale fakt, wrażenie robi ogromne

 

Gdzieś w sieci są filmiki pokazujące pracę tej pani, więc w jakimś stopniu wydaje się to być prawdopodobne, aczkolwiek pomysł z miską podoba mi się bardziej

 

Pani może i pracuje nad tymi cudeńkami... ale efekt końcowy mnie osobiście wygląda bardziej na miskę
Filmiki, podobnie jak focie (choć w troszkę mniejszym stopniu) też można odpowiednio montować itd
Gdyby nie to, smutny byłby los paru aktorów efektownie skracanych o głowę (albo dajmy na to przecinanych na pół) w ramach filmowej fabuły
Ale oczywiście równie dobrze może być i tak, że pani Olga wykryła sposób na jadalną lustrzaną polewę do tortów... jako pierwsza na świecie...?
No to cukiernicy z tej górnej półki pewnie już stoją u niej pod drzwiami z projektami umów licencyjnych

 

Zuza a co Ty tak wszędzie spisek węszysz?
Cukiernicy z górnej półki nie stoją pod drzwiami pani Olgi z dwóch prozaicznych powodów. Po pierwsze pani Olga jest Rosjanką, więc zwyczajnie, po ludzku się boją , a po drugie moim zdaniem po prostu ta polewa jest niejadalna

 

Jaki spisek, po prostu chcą od pani Olgi licencję wydębić
No, może jakieś tam spiski pozawiązywali żeby wygryźć najgroźniejszego konkurenta
A swoją drogą Rosjanki robią fantastyczne zdjęcia... taka jakaś dziwna prawidłowość

Spiski swoją drogą węszę, bo ten raport, który szykowaliśmy i nad którym klient teraz myśli, dotyczył podkładania tzw świni w biznesie

 

Monia daj koniecznie znać jak Ci wyszedł ten schabik, bo chyba też się skuszę i zrobię na jutro, zjadłabym coś takiego tylko nie wiem co na to moi chłopcy..szczególnie ten młodszy

Zuza super przepisy też porywam

 

Monia,schabik palce lizać,ale małe dzieci Ci tego nie zjedzą Dla nich lepszą wersją będzie kurzy cycek.Mięso jest bardziej soczyste
Ja po 3 miesiącach jedzenia kurczaka,zrobiłam zamiennik chociaż jak widzę te filety z kurczaka w sklepie to mam odruch zwrotny
Kto to widział żeby zwykły kurzy cycek ważył około jednego kilograma już mi się obiło o uszy,że te niby filety to przeźroczyste cyborgi

 

Rany boskie, jeden cycek kilogram waży?!
Tzn jeden pojedynczy?!
No to ani chybi jakąś celebrytkę po plastyce dopadłaś... silikon się tam gdzieś nie poniewierał w tym cycku...?

 

Padłam no dwa cycki z jednej kury tak na chłopski rozumale nawet dwa na kilogram to jakaś masakra
Pisząc Twoim tekstem,to odkąd mam schabik ,wyniośle ignoruję kurze zwłoki w tutejszym sklepie
Moja mamcia hodowała kury i naprawdę dawała im dobrze jeść,ale żadna z nich nie miała tak obfitego biustu

 

Ja ostatnio zamiast biustów kupuję polędwiczki kurze do nabycia w sklepach lidla
są zdecydowanie delikatniejsze i szybciej się smażą po 2 min z każdej strony i gotowe

 

A, dwa to nic takiego
Wiadomo przecież, że ten nieszczęsny drób hormonami pędzony

Ale swoją drogą to mogła być jakaś celebrytka zapatrzona na przykład w te panie z rodziny fabrykanta lodów
Jeśli to były kurczaki wolnowybiegowe czy zagrodowe czy jak tam jeszcze, to troskliwy farmer mógł im do kurnika telewizor wstawić

A tak anatomicznie rzecz ujmując: gdzie się właściwie znajduje taka polędwiczka? Coś mi wyobraźni zaczyna brakować chyba

 

Czasem jak kupujesz piersi to są z polędwiczką, taka część od spodu, a czasem rozdzielają i sprzedają osobno

 

A to już wiem
W wyobraźni szukałam tak gdzieś od strony grzbietowo-ogonowej i tylko takie dwa malusieńkie kawałeczki nieużywanego mięśnia znalazłam... no to się zdziwiłam, że ktoś to na sztuki sprzedaje