Opinie Król farmerskiego sklepu

U mnie 521 marmurowych kamieni ale moje raczej są pochodzenia dolomitowego
a te są podstawą wytwarzania tabletek magnezu - podczas ostatnich eventów przydałoby się trochę go zażywać.

Kamieni mi jeszcze za 40 min. przybędzie, bo jednego pola goryczki wieczorem nie podlałam, liczę na ok. 90.

 

ile jest tych wypadajek w koszykach? mało...
Wystarczy uszlachetnic roslinki ktore dlugo rosną zeby rosły krocej...kilka zbiorow i wypadajki w komplecie

 

u mnie roślinka rośnie i jak na mój poziom daje dużo punktów, więc szybciej przeskakuję poziomy, a i w nocy mogę spać spokojniej, bo mniej czasu się "marnuje"

tylko kamienie zupełnie nie chcą lecieć. żeby osiągnąć to, co sobie założyłam, musiałabym ich mieć ponad 1000 sztuk, a tymczasem przez prawie dobę eventu mam zaledwie 40... co prawda zaraz zbieram róże, ale na razie tylko z jednego pola, więc nie liczę na jakiś spektakularny sukces.
i niestety do wątku z prośbami o wypadajki nikt nie zagląda... poratujcie

 

witam to jest koszmaaar kiedy i z czego maja te kamienie wypasc jak z eventowki leci 16,12 17 z pola to nawet cebula uszlachetniona 2 razy dziennie zebrana jak da po 50 kamieni z pola to jest 300 na dobe a potrzeba 500 a tak w temacie to za 4godz eventowk w komplecie

 

Oj tam, oj tam, jak zwał tak zwał Moja Mama przy pracach domowych wiecznie prosiła - podaj mi tego wariata. Trzeba było wtedy szybko zerknąć czym Mama się zajmuje i domyślić się co jej podać - nóż, ścierkę, garść spinaczy itp. Piękne czasy
Ładnie Ci kamyczki lecą, jak liczysz na 90. Ja na start i dziś na noc miałam koniczynę. Jakieś 75-78 z łąki to max. I to koniczyna na całości - po 202 poletka. Ale nie będę kombinować z płodozmianem. Potrzebna mi niewdzięcznica do misji

 

Ja też uważam że event bomba jak dla mnie

Nawet bardzo dobrze jest straty SG z kiedyś tam już dawno odrobione (30 000 000) i jeszcze kilkanaście na plus tak że kupiłam brakujące owoce (gdzie brakowało mniej niż 10) do misji i mam odhaczone

 

Naprawdę ładnie mi lecą, może w nagrodę, że nie narzekam zbytnio na event
Z jednej łąki goryczki (kilka pól zajętych) jest tak:


a na Leśnej z drzew było 54, gdyby się tak utrzymało to kasztanek nie będzie potrzebny, bo przecież jeszcze nie mamy za sobą doby eventu.
Fajnie powspominać - dobrze, że w większości pamiętamy to co przyjemne. Po wpisach na forum widzę, że z farmowego życia ludzie też w większości pamiętają, to co w grze było miłe.

 

Trzeba trochę ponarzekać , bo nudno będzie , jak wszyscy będą się tylko chwalić . Ale ja nie bardzo mam na co , więc idę sobie .
Gratuluję zarobku , zakupu i zmykam . Ta roślina ewentowa jeszcze rośnie , żeby w temacie było .

 

przerażająca ilość wypadajek, marnie to wygląda.

 

Też prawda Zarobek na evencie to jedno ale... mogę go nie skończyć bo mam tylko 484 kamienie Na razie wysiewam badyla. Dziś może będzie wysiany a potem... zobaczę co da się zrobić Miłego dnia Wam życzę

 

Czyli jest dobrze z kamieniami - jeszcze doba ewentu nie minęła - powodzenia życzę .

 

No faktycznie. Zakręciło mi się w głowie od tej farmerskiej kasy czy coZapomniałam że event zaczął się wczoraj Wzajemnie powodzenia w evencie

 

i jak? hamakujesz czy siejesz dalej?
Hamaka(rusz) się nie dorobiłam to muszę siać, a przy okazji leci
pobujam się w fotelu czekając na zielsko

 

Robię jeszcze leniwie. Po 7 kroku jestem i mnie kamory przyblokowały, badyl rośnie i też się bujam lekko przy czekaniu

 

Narzekać to ja mogę na coś, czego nie można albo co trudno zmienić - pogodę, zdrowie, pracę, rodzinę. Ale tu miewamy przypadki skrajne narzekactwa notorycznego

Jakoś lepiej mi się robi eventy, gdy jestem w pracy. Ciągnie się to czekanie na eventówkę. Nawet oglądany w międzyczasie serial o psychopacie dla psychopatów nie pomaga w zabiciu czasu Ups, to chyba podpada pod narzekanie

 

Coś trzeba robić w tej grze - jedni narzekają , inni się kłócą , a jeszcze inni czytają to wszystko .
roślina rośnie jeszcze sobie na polach , a ja .... obiad robię - lubię karmić moje słonko ślubne i patrzeć jak mu smakuje .

 

Uwielbiam narzekac,bo to takie polskie.Rano mialem ponad 6 tysi zielonych kropelek i zostalo mi niecale 2,a to wszystko przez to obrzydliwe kolo imprezowe,zachcialo mi sie krecic,na poczatku 200% pd,po kilku nastepnych 100% do stodoly oba na 24h.Grzech tego nie wykorzystac,kasztanek czujnie obserwowal wydarzenia na polach,w kwestii kamorow znaczy sie.Zostal poproszony do wspolpracy i tak sie rozpedzilismy,ze kropelki ledwie widoczne.Wynik wspolpracy z kasztanem jest taki,ze mam prawie 5000 kamorow,roslinki na ukonczeniu,wskoczylem na 105lvl/a tak sie bronie,przed ich wzrostem/,gozdziorow ponad 150tysi i bedzie to najszybciej zrobiony event siewny w mojej prawie 7-mio letniej karierze.Oddajcie moje kropelki

 

Gratulować czy płakać razem z tobą - raczej pogratuluję szczęścia na kole , skończonego ewentu i zapasów w stodole .
Zebrałam roślinkę , posiałam i się cieszę , bo jeszcze tylko jeden zasiew i ewentówka w komplecie będzie .
Kamienie - coś pokombinuję jak słabo polecą i gitara .

 

Tez sie zastanawiam,szkoda kropelek.Jeszcze nie skonczylem,zostal 1 zasiew.Ciekawostka jest,ze z 1-go SP-la wylatalo wiecej pd,anizeli z calego pojedynczego pola/202szt./ gozdzikow i to co 2-3 sekundy.Lece sprawdzic ile kamor kosztuje,po zakonczeniu ewentu.Bardzo ladnie wypadaje leca z cebulki 55-60 z pola,garatuluje z pewnoscia Babciu zrobienia ewentu i skrzyneczki,skrzyneczki i skarby nieokreslone

 

Skończę - spoko - zawsze kończę tylko raz szybciej , raz wolniej .