Klub Nałogowców

Odnośnie eventu - jutro zrobię I niech lepiej mnie te robale polubią, bo chociaż Francuzem nie jestem i nie tyle je lubię, co chce już mieć Pana Eventa zrobionego A potem zająć się swoim zębowym (kościowym) problemem fluorowym

 

Ja od mniej więcej 15 lat uczę się francuskiego, ale i tak średnio mi idzie...
Może jak robali francuskich zjem to więcej zapamiętam???

 

Kalinko nie można było wysyłać ani kwiatów ani strachów, co do mrocznej wierzby to głowy nie dam ale chyba też nie
fajnie jakby teraz można było strachy i kwiaty wysyłać, mi brakuje trzech strachów i wszystkich kwiatów ale może na gt nie chcieliby jakichś kosmicznych rzeczy za nie

 

To chyba tak nie działa Rosyjskie bliny to coś jak nasze naleśniki A i tak wielu słów nie mogę wydedukować (tłumaczenie polski - rosyjski i na odwrót) chociaż regularnie jem naleśniki

 

ja nie mam łubinu, ze strachów żadnego, ale za to ostatnio misji dużo robiłam, a co za tym idzie dużo wejściówek było, więc mam te ptasie podwójne, a też ma z tego pnącze chyba być jak kolekcje skończą, bo ma coś jeszcze wejść...

Tomek, bliny to chyba bardziej jak nasze pemuchy, moja mama takie czasem robi, bo to na drożdżach jest. Tylko chyba z mąką gryczaną to się robi.
Nie wiem, ale kojarzy mi się określenie "bliny ziemniaczane" to albo coś jak nasze kopytka, albo te drożdzowe z nadzieniem ziemniaczanym

 

ojj o udoskonaleniu manufaktur to ja nawet na razie nie myślę...dalej wiertarek nie mam

Gdzie nasz Marysia Kapturek ?

Mi też brakuje jednego kwiatu a strachami mogłabym się podzielić

 

ja mam chyba dwie kwiatkoładowarki, wiec mogłabym się podzielić, ale muszę spr
mi brak łubinu...

O udoskonaleniach też jeszcze nie myślę, bo oprócz wiertarek brakuje mi jeszcze desek, a tam sporo potrzeba... Zawsze narzędzi było pełno, a teraz gdzies je wykorzystałam

 

No to kopytka jem dość rzadko

To już nie ma "Podziel się posiłkiem", tylko "Podziel się strachem" ???

 

Na posiłek to ja zapraszam zawsze i wszędzie o każdej porze

jak będzie za mało, to dorobię

 

Jestem , gości miałam i czasu na forum nie było .
Posiałam tą 8 godz . ewentówkę na noc , tej 5 godz . połowę już mam wysiane , a tłuściochów mam 43 .
Myślę , że całkiem dobrze sobie radzę .

 

Nawet bardzo dobrze
Gratulacje

 

Mój 1 ewent , więc się staram . Mam nadzieję , że te robaki mi wypadną w potrzebnej ilości .
A teraz się pożegnam i powiem dobranoc .

 

Dziękuję bardzo Tylko, którą mam wybrać ?

 

Bry wieczorkiem

U mnie event dopiero zaczęty, bo nie miałam czasu. W sumie jutro i pojutrze też nie będę miała, więc może być ciężko

Postanowiłam, że zaszaleję i kupię jutro jedną zagrodę, bo akurat z kina mam tyle FL. Może choć raz mi się poszczęści Tak, wiem że jestem naiwna, ale co tam

Dobranoc

 

U mnie się kończy 1 rozsiew dopiero

 

Witaj Gosiu, ja na pełnie specjalnie budzik ustawiłam, zeby nie zapomineć a kinowe florki wszystkie wydałam na ostatnie drzewka...

Obowiązuje zasada : kto pierwszy, ten lepszy, jak zdążysz, to zjedz wszystkie

Dobrze zatem, że event łatwy, na zachętę (według opisu)
Dobranoc Marysiu

 

Nie no, nie będę samolubem Wszystkie wyglądają pysznie (inne ułożenie warzyw), więc ja porywam tę z (od dołu) masłem, sałatą, szynką, serem, pomidorem i rzodkiewką I grzecznie mówię: wciąż upalne dobranoc Jak ja nie lubię takich upałów - oczy się męczą i są bardzo senne, nawet kawa nie pomaga Jeśli ktoś mnie słyszy tam z chmurek, to proszę jutro do kompletu do upału dołączyć taki "średni" chłodny wiaterek

 

u mnie wieczorem już chłodek

 

u mnie już 1906 strachów,8 kwiatów+to co na polu i 85 robali
strachy jutro powinnam skończyć,robali mam prawie połowę,co na pierwszy dzień eventu chyba nie jest źle,co do kwiatów,to jeszcze jest czas nasiać
nic nie wrzucam,czekam aż będę miała całość........................
najgorsze w tym wszystkim jest to,że obrabiam wszystko ręcznie
Marysiu idzie Ci świetnie,trzymam kciuki
dobrej nocki wszystkim śpiącym i idącym spać

 

Ja tam w pełnię nie śpię, jestem w swoim żywiole
Ale dobranoc śpiochom
Jak widać event niezbyt wymagający, więc jednocześnie zbieram na wierzbę, ale odkryłam, że jest szybciej dostępna w misji za mózgi, więc to robię i próbuję dostać się do pnącza z misji czary mary.
Posieję może na noc eventówki, bo są dosyć długie, chociaż pewnie na całe pole nie starczy, ale czymś tam jeszcze uzupełnię

Ewcia, zostajesz ze mną?