Klub Nałogowców

Dzien dobry Nalogusie
witam serdecznie i jeszcze raz wolam dziekuje
DLa zmeczonych i niewyspanych sniadanko zostawie

 

dobry dzien
maly szok przezylam z rana Tomek nie kupil jeszcze biletow na pociag na jutro a tu wchodze na strone i patrze i pusteczka
niby niebezpieczne przeprawy a bilety wszystkie wykupione
tak wiec o polnocy sprobuje sie przeprawic
jeszcze pakowanko, zakupki, naprawione ogrzewanko i kilka godz. w pracy i w droge

Milego dnia

 

Witam urlopowo.

 

Witaski
a gdzie Ty sie Kochana bez biletow przeprawiac zamierzasz?

Mariolcia na urlopie? urlop na farmie dobra sprawa

 

Marcinku udalo mi sie kupic bilecik na sobote ale pierwotnym planem byl wyjazd w piatek rano
no coz, kolejny przyklad na to ze samemu tzreba organizowac wszystko

Zabcia urlop poczula i ze szkielkiem wyleguje sie na sloneczku (sygienka) krem z filtrem tez masz?

 

Całe 2 dni Marcinku się byczę, to znaczy na razie piję kawcię ale zaraz menu muszę kombinować na sobotę mam zlot rodziny na urodzinach u młodej. A jak na razie to nie mam weny.

zyjatko ma już komplet wypadajek.
Ela, do mojego urlopowania filtry niekoniecznie są potrzebne. A to szkiełko, to nawet nie wiem co to, ale ładnie wygląda.

 

Zabcia wygladasz bardzo urlopowo w tych kwiatuszkach i z tym drineczkiem
a szkielko to ja tez nie wiem co to

 

godzina 15.00 mineła i po urlopie. teraz to już normalny dzień.
Ewentu nie zrobiłam tylko 1 zadania w czwartym, brakło flaszeczek niestety. pnąca nie będzie.

 

nic się nie martw następny event pójdzie lepiej kochana

witam popracowo

 

Hej Nałogi,
umordowani okrutnie, ale jesteśmy już razem z psem w domku.
Co się biedak nacierpiał, to nie do opisania... Jesteśmy zszyci, wygoleni i popsikani na srebrno. Zastrzyków tyle, że palców u rąk mało.
Niestety nie dało się wyciąć guza. Nie będę tu drastycznych opisów przytaczać dlaczego, ale przynajmniej pies będzie nadal chodzić. Pobrane wycinki pojechały do laboratorium w Niemczech i wyniki będą za niecały tydzień. Najprawdopodobniej to jest to czego się obawiałam najbardziej, więc zapewne będzie chemia, żeby obkurczyć guz i powtórka z rozrywki.... Oby tym razem już skuteczniejsza.

 

Ważne że jesteście w domu i jest nadzieja na wyzdrowienie po dalszym leczeniu ucałuj Bulwę od Małgosi

 

Tak będzie Małgoś, dziękuję

 

Witaski wieczorkowo
dla pieska cmokasek w nocek - co by mu bylo przyjemnie i szybko wracał do zdrowia

Hasarenka co wyslesz to wyslesz - dla nałogow wszystko

po ewencie mam rozowe indyki i króliki
atk wiec jestem zadowolona, znalazlam dwa intemy na sg na wymianie
no i z ts ostatnich mam zółwika
i zółte kaczki na dokładke
ale jest ok

 

A co tu się dzieje ? nikogo nie ma ?

już jest poradnik do kociego eventu

 

Witam nałogi. Ja na urlopie to zapracowana do imentu, dlatego mnie Małgoś nie ma . I zaraz też znikam. wpadłam się tylko przypomnieć. Zobaczę co z tymi kotami i mus za sałatkę się zabierać.
Olu szkoda pieska, że tyle się musi wymęczyć. Ale na pewno będzie dobrze. pokiziaj go ode mnie po uszkach.

 

wysłałam Ci jabłecznik abyś się jeszcze podpasła przed eventem

 

Witajcie wieczorkiem
Evencik tuż tuż i pełnia przed nami. Jakoś tu cichutko i pustawo.
Olu z piesiem to musi być dobrze, pogłaskaj go ode mnie. Ja moim paskudom to zakładałam takie bawełniane kaftaniki uszyte z podkoszulka żeby sobie szwów nie uszkodziły - pod bawełną dobrze się goi bo oddycha i to sreberko się dłużej na skórze trzyma.

 

witaski dziubaski
Olu piesia żal,wypieściaj i ucałuj go ode mnie,na bank będzie dobrze
ja swojemu też zakładałam kaftaniki i skarpetki,a mimo to po tyg. od operacji pozrywał szwy
trzeba dobrze pilnować.............
ja też od wczoraj zapracowana,ale event przynajmniej spróbuje zrobić...............
a ja Marioli dla odmiany smakowej wysyłam Quiche

 

Milego dnia Nalogi
my juz odpoczywamy

 

witaski dziubaski
Renzo mnie zaskoczyło
mam dylemat fajkę wodną,moringę XXL,gorące źródło czy czekać na Marę.............