Klub miłośników filmów

Szkoda. Może jeszcze zmieni zdanie.

Lubię oglądać filmy Rodrigueza. Zarówno dla dorosłych jak dla dzieci.
Nie wszystkie są dobre. Ale nie znam artysty, któremu by nie zdarzyła się wpadka.
El Mariachi - najlepsza wg mnie jest pierwsza część.
Desperado jest świetne - aktorzy, muzyka, tempo akcji - ale mimo wszystko nie ma tego czegoś co było w El Mariachi.


Wklejam piosenkę Iggy Pop.
Iggy Pop śpiewa a w tle lecą urywki filmów.

​

Jak ktoś z kinomanów lubi stare filmy to nie będzie się nudził. Można sobie pozgadywać.
I przy okazji posłuchać Popa i Bowiego.
Takie dwa w jednym.

 

Trochę filmów poznałem .

"Ojciec chrzestny" .

 

Oglądałem i niezłe jest, ale za dużo akcji w tym. Mi najbardziej się spodobał "film ekologiczny" pod tytułem "Lorax", ale ten z XXI w. a nie z XX (tego starszego nawet nie oglądałem)

 

Może spróbuj w dwukrotnym spowolnieniu oglądać, to nadarzysz za akcją Nie no w sumie jest to całkiem poważna sprawa. Mam znajomą, która twierdzi, że nie może oglądać filmów z napisami, bo jak je czyta, to nie zdąża śledzić obrazu filmu... coś w tym musi być

 

To ja mam identycznie A na "Matrixie" zasypiam

 

Mój kolega też tak ma . Jaki jest wasz ulubiony film z dzieciństwa? Ja do dziś uwielbiam genialne "Goonies" .

 

Ja - chociaż już szczerze nie pamiętam kompletnie samego filmu - pamiętam, że kochałam "Bethovena" czyli film o genialnym Bernardynie A poza tym jak typowa dziewczynka z przełomu lat 80/90 animowane: Pocahontas, Anastazja.
Chociaż tak właściwie, to dzieciństwo mi się kojarzy z westernami, które zawsze leciały w niedziele przed południem Tata zawsze to oglądał, a ja plątając się koło telewizora - siłą rzeczy też

 

To było superowe Uczyło nie być brutalnym wobec natury i innych

 

za to druga część wszystko zepsuła Laska wybrała nie tego faceta co trzeba

 

to nie oglądałem drugiej części A może tu nie chodzi o wersję bajkową? To wcale nie oglądałem

 

Bajkowa... w pierwszej części tyle za blondynem latała, a w drugiej się na niego wypięła

 

To bardzo brzydko z jej strony Ale wybrała jej zdaniem lepszego a z tym drugim pewnie nadal ma kontakty A tamtego kochała (nazwijmy to tak), bo nie znała innych Londyńczyków a w tej drugiej części poznała - stąd pewnie ta zmiana decyzji. Aczkolwiek nie da się ukryć, że oboje zmienili się niemalże nie do poznania

 

A tak zmieniając temat... Lubi ktoś filmy Marvela? Bo właśnie z kina wróciłam, Doctora Strange oglądałam

 

Jeśli chodzi o te oparte na jego komiksach to superową "Wielką Szóstkę" oglądałem a jeśli te wyprodukowane przez Marvel Studios, to żadnego.

PS. Był "edit" w poście nad Twoim

 

Nie jestem jakimś ogromnym fanem filmów Marvela i DC. Jednak jak któraś z premier filmowych od tych filmów jest głośna to obejrzę. Jeżeli mam wybrać to uwielbiam "Wielką szóstkę" jak krasnoludek10 napisał wyżej. Moim ulubionym filmem na podstawie komiksu i tak pozostanie "Sin City" .

 

O kurcze.. akurat Wielkiej Szóstki nie oglądałam, musze nadrobić. To ten animowany z 2014? Czy o coś innego chodzi?

 

Tak Aczkolwiek nie tyle animowany, co połączenie komiksu Marvela (stąd fabuła), anime, nowoczesnej technologii i 2 miast w 1 nazwie Chyba za dużo zdradziłem Przepraszam, ale ostatnio oglądałem (chyba) na cda, aby odświeżyć sobie pamięć

 

Okk, dzięki - sprawdzę to w któryś dzień ;D
Z takich nowszych animacji to mam jeszcze minionki do oglądnięcia bo wszyscy mi jakieś obrazki z nimi wysyłają, a ja nie wiem o co chodzi

 

Z minionków oglądałam tylko "Jak ukraść księżyc" I nawet nie było takie złe, jak mi się wydawało, że będzie Było kilka śmiesznych akcji

 

A ja chyba nic, więc i tak jesteś lepsza