kalinamala

Temat na forum 'Kto jest kim - gracze' rozpoczęty przez użytkownika kalinamala, 11 marca 2019.

Drogi Forumowiczu,

jeśli chcesz brać aktywny udział w rozmowach lub otworzyć własny wątek na tym forum, to musisz przejść na nie z Twojego konta w grze. Jeśli go jeszcze nie masz, to musisz najpierw je założyć. Bardzo cieszymy na Twoje następne odwiedziny na naszym forum. „Przejdź do gry“
  1. Miśkowo

    Miśkowo Chodząca legenda forum

    Piękne :inlove:
     
  2. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    Nie tyle ciężki co trudny - i chyba dlatego wiersz właśnie taki przybrał kształt :)
    [​IMG]

    -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
    Przy sobocie niektórzy więcej mają wolnego czasu więc takie rymy dziś zostawię;

    Wesele - i po
    Było we wsi weselisko - po sąsiedzku prawie.
    Mnie też na nie , po sąsiedzku proszono łaskawie.
    Poszłam - nie tak przez łaskawość ile z ciekawości
    by obejrzeć sobie z bliska Młodych, oraz gości.
    Posmakować dań weselnych, posłuchać muzyki.
    I zobaczyć tego Stryjka, co aż z Ameryki
    na ślub córki bratanicy przemierzył Atlantyk.
    Stryjek ponoć krezus wielki, choć już trochę antyk.
    Ale że był dla wsi naszej takim ,,Krukiem białym,,
    wszystkim wdówkom i rozwódkom aż oczy błyszczały
    by posiadać go na własność, lub chociaż na tyle
    ile zechce podarować przez te wspólne chwile.
    A i inne miał walory - mówię bez kozery
    nienaganna wręcz prezencja, układne maniery
    - zwłaszcza wobec płci przeciwnej - co u mężczyzn cenię
    i nie będę tu zaprzeczać , byłam pod wrażeniem.
    Posadzili nas przy stole vis a vis przez świece.
    Żeby sobie nie pomyślał że na niego lecę
    zajęłam się przystawkami, a zwłaszcza kieliszkiem
    - już po pierwszych czterech głębszych zbyłam troski wszystkie.
    Naraz słyszę - Gorzka wódka ! - i aż mnie zdziwiło
    - Ludzie , co wy... ?! Jaka gorzka ?! Dobra ,że aż miło.
    Mało dobra, wyśmienita ! gdy o ścisłość chodzi,
    - jednak na życzenie gości słodzili ją Młodzi.
    Ktoś mi nalał , więc kieliszek śmiało do ust niosę,
    a tu znowu - Nie pijemy...!! - drą się gromkim głosem.
    -Jak to wódki nie pijemy ? Ludzie , miejcie litość...
    Trzeba wypić, gdy na stołach taka jej obfitość.
    Chłopy także pić nie będą ? - coś niemożliwego,
    wszak pod sklepem co dzień chleją aż do upadłego.
    Tu się krzywią ledwie gęby umoczyli troszkę,
    a te różne mózgotrzepy jakoś im nie gorzkie.
    Swoją drogą ten nasz naród niby skromny... biedny...
    a tu patrzcie, na weselu jaki to wybredny,
    - pić nie będą, może jeszcze jeść nie zechcą wiele
    -Opanujta się ludziska , przecież to wesele !
    Czy wam już się całkowicie pomieszało w głowie ?
    Jutro bądźcie wstrzemięźliwi, dziś pijmy na zdrowie.
    Wznieśmy toast, by nam długo Młoda Para żyła
    i ... nalejcie znów kolejkę, bo ja już wypiłam.

    Trwało to ich - nie pijemy - coś kwadrans z okładem,
    wreszcie poszli niemal wszyscy za moim przykładem
    - znaczy dobry dałam przykład do naśladowania
    i się więcej już przed piciem żaden chłop nie wzbraniał.
    Nawet Stryjek z Ameryki - choć niby abstynent
    co rusz gardło płukał białym, lub czerwonym winem.
    Chociaż wino napój lichszy jednak swoje sprawił,
    bo się Stryjek wraz z kieliszkiem wnet do mnie przystawił.
    Raczył mnie komplementami - ja jego tym winkiem
    no i szczerze tu przyznaję, podpiliśmy krzynkę.
    Ale co tam... wszak wesele po to jest dla gości
    aby sobie mogli na nim świadczyć uprzejmości.
    Tak ujęła go uprzejmość moja - i wzajemnie-
    że już nie chciał za Ocean wracać się beze mnie.....
    ....................................................................................

    - na dziś tyle, bo real mnie woła :)- ale to nie koniec i jeśli ktoś chce więcej, niech tu swą chęć wyrazi :p


     
  3. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Tak, to miałem właśnie na myśli:) Ale dzięki za sprostowanie. Przypomniałaś mi w ten sposób szafę w sali od polskiego w moim dawnym liceum a na niej napis "Ciężkie to są kartofle"xD:cry:xD

    Dzień doberek:)
     
    KsiądzxD i kalinamala lubią to.
  4. AladdinSane

    AladdinSane Komandor forum

    no....koniecznie cd.
    coś czuję, że najciekawsze jeszcze przed nami
    8)8)
    następny wiersz już zza oceanu?!
     
  5. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    No niestety, lecz nie będzie zza Oceanu a to z tej przyczyny że...
    Samolotem lecieć dla mnie było za wysoko
    Zaś na morzu jaki rekin wziąłby mnie na oko
    a od oka już do zęba droga niedaleka
    - innych przygód na tym morzu też niemało czeka.
    Wszelkie wiatry tam hulają na różne sposoby
    z czego są i utonięcia , i morskie choroby...

    A i w samej Ameryce pełno wszelkich nacji
    - dość się o nich naczytałam różnych publikacji
    Ludożerstwo tam bywało - jeszcze bywa ponoć
    a mnie się nie uśmiechało jeść... lub być zjedzoną.
    Albo takie skalpowanie - aż przejmuje dreszczem
    Włosy me choć posrebrzone ,całkiem bujne jeszcze
    - nie żeby jaki Indianin łakomił się na nie
    jednak... w miejscach , gdzie nas nie ma ,nic nam się nie stanie :pxD:cry:

    - ale będą jeszcze tańce
    po tańcach zaś przebierańce
    no i plotek plon obfity ( jeśli znajdę te zeszyty w których były opisane ):music:
     
    Ostatnie edytowanie: 28 lutego 2021
  6. Miśkowo

    Miśkowo Chodząca legenda forum

    Chcemy więcej :D
     
  7. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    W takim razie skrobię dalej - skoro się mnie o to prosi
    lecz jak komuś będzie nudne , niech pretensji mi nie wnosi :p;)
    ....
    Ja bez Stryjka też nie chciałam przy stole zostawać
    z praktyczności, bo mi miał kto przystawki podawać
    i rozmową czas umilić na temat przeróżny
    jak też zadbać o kieliszek coby nie stał próżny.

    Gdy na dechach muzykanci wyciągnęli smyki
    ruszył naród się od stołów do onej muzyki.
    A zagrali, oj zagrali takiego oberka
    że aż Stryjek z ogniem w oczach począł ku mnie zerkać.

    Dodam tutaj kilka wersów by objaśnić komu
    że się u nas te wesela odbywały w domu
    nie w lokalu - jak to teraz, gdzie jest wszystko w jednym,
    u nas naród na ten luksus trochę jest za biedny.
    Wprost z pokoju do ogródka szło się na te tany
    tam ubito z desek parkiet - od płotu do ściany.
    Dla orkiestry podwyższenie, po bokach ławeczki,
    by odsapnąć jak już kogoś zmęczą obereczki.
    Naokoło świeże brzózki i barierka stała
    coby jaka żwawsza para z dechów nie zleciała,
    gdy się w tanach rozochoci - a i tacy byli
    tak to ludzie na weselach tęgo się bawili.

    Lecz wracajmy się do wątku - aż się zlękłam deczko
    widząc na co się zanosi, bo stryjek z laseczką
    - czyżby zamiar miał w ,,trójkącie,, po tych dechach pląsach
    ( najwidoczniej - i z fantazją już podkręcał wąsa )
    Naraz laskę bryz do kąta i dalejże w tany
    aż mi w tańcu furkotały przy sukni falbany.
    A był tancerz zawołany - tak hołubce krzesał
    że się skrzypek - by nadążyć - z muzyką pospieszał
    Harmonista także musiał silić swe talenty
    puzonista zaś swój oddech czynić bardziej dętym.
    Stryjek chociaż już antyczny , lecz tak śwarny jucha
    że się za nim obejrzała niejedna dziewucha.
    I niejedna pomyślała ,,Gdyby nie te lata
    toby tatuś ją w te pędy za niego wyswatał,,
    Ku mnie zasię spoglądały nieprzychylnym wzrokiem
    jakbym je pourażała gorszącym widokiem,
    chociaż żadna myśl gorsząca nie lęgła się we mnie
    - a już zwłaszcza te dolary... nic, a nic zupełnie.
    Gdy się człowiek tak bez reszty w tańcu zapamięta
    to mu żadna myśl gorsząca ( a tym bardziej święta
    choćby nawet i przemknęła ) nie pomarszczy czoła
    - gdzie tam jakie snuć knowania , gdy muzyka woła.
    Stryjek także nic zdrożnego nie miał w swojej chęci
    gdy mnie w tańcu obejmował i wokoło kręcił
    wszakże musiał trzymać mocno ,by nie zgubić w tłumie
    ale naród nasz tych rzeczy chyba nie rozumie.
    Inne pary się na dechach wnet porozłączały
    chłopy poszły za stodołę... baby z boku stały...
    Wrócił który to partnerka gdzieś mu się zgubiła
    - nie użyli zbytnio tańców, za to ja użyłam.

    Gdy do stołów weselnicy garnąć się zaczęli
    my za nimi by dać nieco odsapnąć kapeli
    I tu znowu ten nasz naród zrobił się nieszczery
    bo szli niby na jednego a pili po cztery.
    Ja też piłam, lecz uczciwość swą mając na względzie

    głośno się nie zarzekałam, że to jeden będzie.
    I podjadłam sobie trochę, wcale nie neguję
    bo też jadło na weselu inaczej smakuje.
    Ta golonka...ten krokiecik z czerwonym barszczykiem...
    albo nóżki w galarecie zlane tęgim łykiem
    naszej ,,czystej wyborowej,, wyborne są zgoła
    toteż naród dość ochoczo zwijał się przy stołach.
    Tutaj śmiechy... tam żarciki... gwarno jak w pasiece.
    Mnie zebrało na palenie więc za węgieł lecę
    a tam... działo się, oj działo - aż opisać trudno
    lecz cośkolwiek tu opiszę , by nie było nudno.
    Wpierw ujrzałam dwoje młodych co biegli w te pędy
    lecz to nie są sprawy moje ; gdzie, ani którędy.
    Nieopodal pod jabłonką inna para stała
    on chciał chyba porozmawiać, lecz ona nie chciała
    - miała raczej na co inne nieodparte chęci

    jednak mnie ten domysł ,,na co,, nic a nic nie nęcił.
    K
    iedy mamy weselisko miejmy i uciechę
    nawet jeśli się tam którzy pokalają grzechem
    - ja tych skalań zbyt surowo nie będę oceniać
    bo jak ktoś jest grzechu warty, to i rozgrzeszenia.
    Był tam jeszcze taki z grzywką - jak kot w kółko krążył
    wreszcie pobiegł naprzeciwko, lecz nie wiem czy zdążył.
    Widziałam też taką pannę co paznokieć zdarła
    opierając się pod ścianą - lecz czy się oparła
    tego nie wiem , więc powiedzieć nie mogę nikomu
    gdyż mnie Stryjek tam odszukał i zabrał do domu.
    Znaczy zabrał mnie do stołów, potem znów na tańce
    Niezadługo też na dechy przyszli przebierańce.....

    - na dziś wystarczy - by czytającym dać wytchnąć odrobinę
    jak kto ciekaw dalszej treści
    proszę słowo tu umieścić :p
     
    Ostatnie edytowanie: 1 marca 2021
  8. Miśkowo

    Miśkowo Chodząca legenda forum

    A pewnie, że ciekaw, czy wśród tych przebierańców zjawiła się także ciotka z Ameryki? :D;)
     
  9. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    E, no nie
    - jakby tam ta ciotka - czy Stryjna być miała
    to bym na jej antyk nawet nie spojrzała
    ale że był całkiem bez przynależności
    to się nie wzbraniałam bliższej znajomości :pxD:cry:
    -------------------
    Chyba że tu inną ciotkę masz na myśli
    więc może pytanie w tej kwestii uściślij :music:;)
     
    Ostatnie edytowanie: 1 marca 2021
  10. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Jeśli by się zjawiła, to zapewne moja:p
    Tak, tak, drogi Miśku, to nie żadna zmora!
    Ciotkę ja mam w Ameryce,
    Lecz niestety tańców z nią nie ćwiczę.
    Może o nią Ci chodziło?
    Czy Ci się zbredziło*?
    Zatem przyłączam się do prośby Kaliny,
    Tej wybornej dziewczyny:)


    *zbredzić - utworzone przeze mnie słowo oznaczające stan, w którym dana osoba świadomie (bądź nie) bredzi. Ot, takie zabawy futurystyczne:pxD:cry:
     
    kalinamala, Miśkowo oraz KsiądzxD lubią to.
  11. Miśkowo

    Miśkowo Chodząca legenda forum

    No więc moi Drodzy, Mili,
    teraz żeście ćwieka mi zabili,
    bo ja ciotki z Ameryki różne znam,
    po weselach trochę chadzam
    i na każdym zjawia się choć jedna,
    zawsze przebrana, nigdy wredna,
    Zawsze sama, stryja nie ma,
    więc to trochę postać rzeczy zmienia,
    no więc pomyślałem, że i tutaj była,
    ale może nie najlepiej się bawiła,
    skoro sama przyjechała,
    no i bez antyku wyjechała ;).
     
    olgs3, krasnoludek10 oraz kalinamala lubią to.
  12. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    Aha, czyli po prostu jakąś ciotkę miałeś na myśli.
    Hmmm... no na tym weselu jej nie było, ale gdyby taka była i bez antyku wyjechała , to ja bym pewnie tak to opisała ;
    Widać nie w jej guście były te polskie antyki
    co nie dziwne, wszak cenniejsze są te z Ameryki.
    Nie chcę naszym tu umniejszać nic - Boże uchowaj
    ale jednak to już nie jest strefa dolarowa .
    Gdyby zasię ku Stryjkowi chęcią zapałała
    no to trudno... pewnie wiersza bym nie naskrobała,
    albo całkiem co innego treść by stanowiło
    lepiej więc, że na weselu tej Ciotki nie było :pxD
     
    olgs3, krasnoludek10 oraz Miśkowo lubią to.
  13. Miśkowo

    Miśkowo Chodząca legenda forum

    No i wszystko się wyjaśniło,
    że o jakąś ciotkę mi chodziło:p.
    A wracając do tematu, pisz Kalino proszę,
    czy Ci przebierańcy mieli maski na nosie
    i nie myślę tutaj o tych chirurgicznych
    ale takich kolorowych, ślicznych.
    Co też oni na parkiecie wyprawiali,
    czy bogate prezenty młodym dali?;)
     
    olgs3, kalinamala oraz krasnoludek10 lubią to.
  14. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    Hmmm... :music:
    A toś mnie skomplementował w całej kompletności
    Aż szukała we mnie Mietka owej wyborności
    W końcu rzekła - ,,Iiii , ten Tomasz chyba ciut przegina
    boś ty ani nie wyborna, ani już dziewczyna :pxD:cry:;)


    Przebierańcy Miśku byli nie po to by dawać
    lecz by gościom na weselu zabawy dodawać.

    Tą gromadkę przebierańców ciut objaśnić muszę ;
    ,,Państwo młodzi,, ,,pleban,, ,,diabeł,, i ,,sanitariusze,,
    ,,Młoda,, miała rudą brodę i dość duży brzuszek
    ,,Młody,, spory garb na plecach, a na głowie myckę
    - ogłoszono że ślub bierze Kunegunda z Ickiem.
    Diabeł już na samym wstępie ku kobitkom skoczył
    patrząc bardziej ku dekoltom aniżeli w oczy
    a jak która z nich popatrzeć tam nie pozwalała
    nie przepuścił póki rogów mu nie pomacała.
    Co niektóre też i ogon macać mu musiały
    a był długi na pół metra i włochaty cały
    - miał go z tyłu tam gdzie wszystkie biesy ogon mają
    by nie było że kobity co inne macają.
    Pleban zaś gdy dostarczono mu kropidło z woda
    jął ślubami wprędce łączyć oną ,,Parę młodą,,
    Ale co tam ślubowali za bardzo nie pomnę
    bo się diabeł z tym ogonem podsunął też o
    d mnie.
    Cały w sadzach wysmolony, jak przystoi czartu
    każę cmoknąć się w policzek niby to dla żartu
    i podsuwa mi te kłaki by pomacać deczko
    - nie zdążyłam bo go Stryjek pomacał laseczką
    A mnie zaś pogroził palcem szeptając do ucha..
    - jednak tego co tam szeptał nikt nie musi słuchać.
    Wkrótce się też rozpoczęła akcja porodowa
    ,,Młodą,, brzuch rozbolał bardzo, a ,,Młodego,, głowa
    jemu doktor na te bóle każe polać setkę
    do rodzącej zaś poleca sprowadzić karetkę.
    Zaraz się sanitariusze uwinęli chwacko
    i pobiegli gdzieś w podwórze by powrócić z taczką.

    Aż się goście pokładali ze śmiechu na deski
    słysząc głośne; ioo , ioo , niebieski, niebieski...
    Zajechali tą ,,karetką,, aż pod same dechy
    i tu znów kolejny powód mamy do uciechy
    bo rodząca jechać nie chce i klnie jako szewce
    więc ,,Młodego,, chcą pakować, lecz on także nie chce.
    ,,Młoda,, jęczy, diabeł bryka, klną sanitariusze...
    wreszcie doktor po raz drugi obadał jej brzuszek
    i na koniec taką oto postawił diagnozę
    -,,Dawać tu weterynarza bo urodzi kozę,,
    Zamieszanie się zrobiło i krzyki wesołe
    ,,Gdzie nasz wiejski weterynarz?!,, - ano śpi pod stołem
    Jakoś go tam dobudzili i ciągną na dechy.
    Oj niemało miał tam naród z tych scenek uciechy.
    Wytrzasnęli skądś i kozę zawiniętą w bety
    - tu dopiero się zrobiła wrzawa że o rety!
    Co niektórzy aż ze śmiechu pomoczyli gatki
    lecz to u nas na weselach wypadek nierzadki.
    I ja sama kolanami zaciskałam kieckę
    gdy karetką odjeżdżali weterynarz z ,,dzieckiem,,


    A gdy nastał wreszcie koniec tych scenek wesołych
    weselnicy dość ochoczo znów obsiedli stoły.
    Tak czas mijał nader wartko i niepostrzeżenie
    co niektórym już zaczęło dokuczać zmęczenie.
    Ci polegli przy sałatkach, wpół butelki tamci
    pospuszczali smętnie wąsy nawet muzykanci.
    Młodzież gdzieś się pochowała po zacisznych kątach,
    wyszły ciotki z koszykami by ze stołów sprzątać.
    ,,Mnie do domu także pora,, myślę sobie z cicha
    lecz przed wyjściem mogę jeszcze wychylić kielicha.
    Mój towarzysz też wychyla , choć to okowita
    ,,czy pozwolę odprowadzić,, z uśmiechem się pyta
    Może bym nie pozwoliła bo dojdę bezpiecznie
    lecz tak grzeczną chęć odrzucić byłoby niegrzecznie.

    Już w południe pierwsza plotka ruszyła galopem
    że się po wsi prowadzałam z jakimś obcym chłopem
    - ale mi to prowadzanie, ledwie kroków parę
    więc i wody raczej skąpo na młyny plotkarek.
    Pewnie by mnie jeszcze długo na języki brały
    gdyby nas pod drzwiami domu mojego widziały
    szczęściem płoty mam solidne - dwa metry i więcej
    nikt nie widzi z kim i kiedy w obejściu się kręcę.....

    - i to już mógłby być koniec - no chyba że ktoś tych plotek ,,po-weselnych,, ciekaw to wstawię i resztę :p
     
    Ostatnie edytowanie: 2 marca 2021
  15. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    C
    Czy Ty opisujesz wesele, na którym byłaś czy to opisane przez Stanisława Wyspiańskiego w końcuxD???
     
    kalinamala lubi to.
  16. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    A po co miałabym to Wyspiańskiego opisywać, skoro już On to zrobił ? I jak niby miałabym cokolwiek opisać kiedy mnie tam nie prosili w gości ?
    - tak więc Jego to Jego a moje to moje / nasze wiejskie i jak najbardziej prawdziwe 8)
     
    krasnoludek10, Miśkowo oraz olgs3 lubią to.
  17. Miśkowo

    Miśkowo Chodząca legenda forum

    Kalino, jeszcze pytasz. Pewnie, że nadal ciekaw ;)
     
    krasnoludek10, kalinamala oraz olgs3 lubią to.
  18. SMOD_Atena

    SMOD_Atena S-Moderator Team Farmerama PL

    kalinamala nie lubię plotek ale tych wrednych takich a Twoje "poweselne" z chęcią poczytam, mam tylko nadzieję, że w naszych ramach się zmieszczą ;):p
     
    krasnoludek10, kalinamala oraz olgs3 lubią to.
  19. kalinamala

    kalinamala Fanatyk forum

    No to inne pytanie zadam - byłeś kiedyś na podobnym weselu jak to przeze mnie opisane - gdzie tańce na tym ,,dechach,, - gdzie tacy ,,przebierańce ,,przychodzą,, :)
    Upss... to ja zanim wstawię jeszcze je dokładnie przejrzeć muszę
    -ale skoro całe wesele ( i antyki ) w tych ramach się zmieściło , to może i plotki jakoś dadzą radę :p
     
  20. krasnoludek10

    krasnoludek10 Chodząca legenda forum

    Przepraszam za wprowadzenie w błąd, ale widzę pewne elementy wspólne:p;)