Jeśli czujesz to rymujesz

tak więc miłe moje panie
jutro wstaje na śniadanie
dobrej nocy życzę wszystkim
już wskakuję w moje łoże
do podusi się przyłoże
papapa całusków 1222

 

Order przypięty
i konik wzięty
teraz czekam na jagody
od kobiety żądnej przygody
Waderówku poczestujesz
czy tylko sama smakujesz?
Dantic pytania zadaje
taka ciekawska sie zdaje
ale czy ktos odpowiada
czy spoglada na sasiada
tego nie wiem jeszcze wcale
a sie do tego zaś palę
Bom ciekawski bardzo przecie
ale o tym to juz wiecie.
Jak nasz stary zwyczaj każe
ja sie zaraz tu wykaze
już kolacje wyrychtuje
i waćpanny poczestuje

 

Dantic dziś pierwsza spać poszła
poduszkę moją ze sobą wyniosła
na czym ja nieboże główkę dziś położę
Waderka tak mi na motała
że empatyczna w gębusi języka zapomniała
Proszę proszę i zapracowany pan się zjawił
od razu kolację dla rodzinki postawił
Gdybym o tym wiedziała
to bym sobie sama nie szykowała
A do do tego to ubranko
nie mogę przywyknąć do niego miły kolego

 

Oj Dantic spac poleciała
na kolacje nie czekała.
Jeszcze Empati poduszke zabrała
chyba poszukam cos zastepczego
takiego ładnego
a i jeszcze wygodnego
To Ciebie Empatio poratuje
bo bardzo za strate Ciebie szkoduje.
Co do mojego nowego ubrania
to jakbym złapał tego drania
co mi skubnął tamto stare
jeszcze zreszta całkiem jare
tobym mu do słuchu nagadał
i jeszcze cos tam bym mu zadał
Musiałem sie szybko ratować
i raz dwa szafę wertować
Bo juz plotki po całym forum szły
że Marcin lata dwa dni nagi.
Musze szafe dokładnie przeglądac
i normalnego ciucha wygladać
to się wtedy przebiorę
żeby wu Was nie robić za zmorę

 

Poszukaj poszukaj mi podusi
bo spanie mnie ogromnie kusi
A dziś w pracy już kilka godz..byłam
I wiem że nie najlepiej zrobiłam
Powiedzmy że troszkę się zmęczyłam
Ale gdybym w domu dłużej została
nie ochronnie bym zwariowała
Kurcze co za wredni dranie
podprowadzili Marcinowi ubranie
Oddajcie ubranie złodzieje
bo w co się Marcin na stare lata odzieje

Dziękuje za śliczna poduszeczkę
może usnę choć troszeczkę
Teraz już idę sobie
Wesołych snów i Dobranoc mówię Tobie

 

Dobranocka wierszokletki
idący z kurami spac poetki
sam tutaj nie będe siedział tak
bo towarzystwa mi brak
więc sobie pójde do sklepiku
kupię coś fiku miku
żeby mi sie lepiej spało
a rano dobrze wstawało.
Buziaki zostawiam na dzień dobry
podzielicie się panie jak bobry

 

Każdy dobrych snów życzy
Całusków już nie liczy.
Towarzystwo śpiące
Snu słodkiego łaknące.
Gdzie się nocne marki podziały
Co pogadać chciały.
Czyżby brak zimy tak wpływał
i czas szybko upływał.
Niech się zatem przyśni
Coś z kraju kwitnącej wiśni.
Niech czaru moc
Działa na was cała noc.
Rano raźnie wstańcie
I całuski rozdawajcie
Żeby wszystkim miło było
I zadowolonych przybyło.

 

Wyniki przeczytałam,
to się trochę rozgrzałam.
Krasnal na wyspę leci,
samolotem się nie przeleci.
Ale to nic, to bajka.
Lecę tu nie szukając grajka,
i oczom własnym nie wierzę,
bo ktoś nowy zawarł z nami przymierze.
Ale przyglądam się uważniej,
zaczynam myśleć rozważniej.
I myślę marcin zmysły postradał,
śniegiem się pookładał.
Patrzę jeszcze uważniej,
wcale nie jest mi raźniej.
W oczy prosto me patrzy,
może trzeba lekarzy!
Obserwuje uważnie?
Czy szpanuje nieznacznie?
Więc Waderka też patrzy,
nosek nieznacznie marszczy.

 

Dziś wcześnie wstałem to wcale nie dziwota
tylko starosci zgryzota sobie was poczytałem
i się zastanawiałem
większość tu ubranie nosi
nawet ja,wnuk to wyprosił
dlaczego empatyczna i dantic nie nosi
na wiecej wiersza pomysłu brakło
wszystko ze starości jakoś wyblakło

 

witam w szary poranek
kto tu chodzi bez ubranek ?
edapit czego ja nie nosze ?
ja mam zawsze kalosze
waderówka sie rozgrzała
bo tam była i gorzała
marcin natarł się już śniegiem
i do pracy poleciał biegiem
empatyczna czy już wstałaś ?
o śniadanie nie pytałaś

 

Empatyczna na śniadanie
zjada dżemy różnorakie.
Coś w ogrodzie nazbierała,
cukru do tego dodała.,
usmażyła, upichciła
do słoików nałożyła.

Wczoraj było głosowanie,
czarnej owcy wybieranie.
Na wyspę popłynął krasnal,
bo przez chwilę zasłabł.
Nie mam jednak wątpliwości,
nie zabraknie mu mądrości.
Na wyspie sam będzie główkował,
bo w grupie nie współpracował.
Jutro pojedynek stoczy,
potem trochę na nas poboczy
i na łono grupy wróci,
do roboty nas pobudzi.

 

No tak nie ma śniadania
a niektórzy bez ubrania
ja juz nie wiem co sie dzieje
ale sie dzis z was nie smieje
Wstawac spiochy i leniuchy
wdziewac kalosze i cieple ciuchy
zimno za oknami ale nie pada deszcz
dzis stawiam sniadanie- zjesz jesli chcesz

 

marcin, ja cie bardzo proszę
przebierz się,
bo kojarzysz mi się z rajem.
Jeszcze się tam nie wybieram,
siły do życia mocno zbieram.

 

ja filmiku nie oglądałam
bo w złą strone sie udałam
waderówek pomóż prosze
bo tajemnicy ja nie znoszę
oliwkami sie częstuje
i za nie dziękuje
i do krawca trzeba wyruszyć
żeby nowe spodnie marcinowi uszyć

 

Na początku
survivor wątku,
na stronie dziesiątej,
może dziewiątej.
Znajdź kilka chwil
i obejrzyj film

Już wiesz,
że Alli teraz jestem
a Baba moim chrzestnym

 

waderko moje puzderko
filmik obejrzałam
troche sie usmiałam
trzy razy przesuwałam
wreszcie cię dojrzałam

 

Ja też długo się szukałam,
na samym końcu wylądowałam.
Może to jakiś znak,
że długo będę tak,
do samego końca,
gdzie owacja przywita mnie gorąca

 

Uf. Ile postów przybyło.
Będzie czytanie aż miło.
Zaraz nadrobię zaległości
tylko spławię ostatnich gości.
Od dwóch dni mi spokoju nie dają
pisać i czytać nie pozwalają.
Teraz drzwi na klucz zamykam
i do lektury znikam.

 

kornik gości już pożegnał
taki tu zatrąbił hejnał
nie zamykaj jeszcze drzwi miła
teraz u ciebie ja będę gościła
szybko herbatki ciepłej zrób
ja przyniose jeszcze drób

 

Dla Was mam przejście tajemne,
otwarte jest codziennie.
Herbatka na kuchni ciągle się grzeje
a moja buzia na Waszą wizytę się śmieje.
Mam tylko jeden dylemat mały
bo widzę że tu nowe zwyczaje nastały,
jaki strój będzie pasował
żeby elegancji Marcina nie zepsował.