Jeśli czujesz to rymujesz

I sprawa się rozchodzi o torbe malutką
ktora to torbe nosi dama z woalka krociotką
Tylko, że dama nie ta torbe dostała
wiec u konduktora szukana torba została.
Szakal wyeliminowany juz został z gry
więc Watson wybroniony a Dobromił zły
bo gdzie teraz szukać i czego maja
jak ani damy ani konduktora nie znają.
Postanowili przeszukac przedziały
a że pociąg nie taki mały
chodzą i zaglądaja do każdego
szukając nie wiadmo czego....
PS
czy mój rozum za krótki
dzis rozchodziłem jedne butki
i jak sie okazało pasuja jak na 102
tylko co do butów rozum ma?
Dantickowi zakupów gratuluję
i mój rozum na dłuższy rozciąguje

 

Marcin nic twórczego do akcji nie dorzuca,
tylko skróconą analizę podrzuca.
W ten sposób do puenty droga daleka,
a łóżeczko już na człowieka czeka.

 

Bo drogi Waderówku temperature podnosze
trzeba akcje wyciągać krótkich akcji nie znosze
zaraz cos wymysle jeszcze moze
ale chyba sie poloze
pora pozna sie zrobila
wybacz Waderówku miła.

A tu co taka cisza nastala
czyzby powiesc sie nie podobala?
Otoz powiem wam w sekrecie
bo tego jeszcze nie wiecie
Ze znalezli jednak dame tajemnicza
piekna i okrutnie wojownicza
Nie wiedziala wszakze ze zla torbe ma
i bronila jej jak dzikasna lwica.
Dobromil nawet oberwal sierpowego
upadl i lezal pod lawka ale co z tego
Watson zgrabnie damie raczki zlapal
i slicznymi kajdankami je oblapal.
Po dlugim namysle i wielkiej debacie
postanowili konduktora szukac bo on wszak w temacie.
Szukali i znalezli go w wagonie towarowym
akurat do szybkiej ucieczki byl gotowy.
Wspolnymi silami go obezwladnili
zabrali torbe i troche pobili ....

Miego dnia zycze Wam ja

 

Historia szczęśliwy swój koniec znalazła
i żadna afera się więcej nie wkradła.
Dobro zło zwyciężyło,
oby zawsze tak było.
Watson i Dobromił przyjaciółmi zostali,
chociaż ten ostatni
to agent ubezpieczeniowy,
który został bez żony.
Dama za kratki trafiła
i konduktora za to nie pochwaliła.
A konduktor...hm..konduktor,
nim zajął się BOR.

 

No dobra koniec to koniec
ale co tak zdechło jak zaskroniec
Nikogo nie ma i nikt nie pisze
tylko ja sobie tutaj tak sam wisze
Ani chetnych do sniadania
ani do przygotowania kolacji
halooo kompanio kochana
nie zostawiajcie mnie samego na tej stacji

 

Jakiś pomysł na rozrywkę
czy lepiej robić wymówkę?
Stację raczej już wszyscy minęliśmy,
czego jeszcze nie zaliczyliśmy?

 

witam wszystkich was
to niepóżny jeszcze czas
żeby zacząć to od nowa
tak jak pisze waderówkowa
wadeerówek coś wymyśli
zawsze idzie po jej myśli
na śniadaniu u marcina nie byłam
drzwi zamkniete
chyba sie spóżniłam

 

Puk puk kto tam
a to nie hipopotam
to Dantic cichutko puka
ale z niej fajna sztuka
To czekamy na pomysła
Waderówek nimi tryska
Nowy temat na wieczorek
moze podam podwieczorek?
U mnie taka psia pogoda
z domu wyjsc az szkoda
wieje starszliwie i co chwile pada
przydalaby sie gorąca czekolada
żebym nie był gołoslowny
dodaje obrazek stosowny

 

Witam, jestem jeszcze bardziej spóźniona
i dość solidnie zmęczona.
Ale chwileczkę z Wami pobędę,
pooglądam Kurzą Grzędę.
Na prośbę Marcina szybko odpowiadam.
Oto i gorąca czekolada.

 

Marcin kiepsko zaczyna ale dobrze kończy,
zaraz na pewno nas tu zaskoczy.
Szykuj się dantic do burzy mózgów,
żebyśmy nie oberwały batów.

Ot i marcin właśnie wskoczył,
lecz niestety mnie zaskoczył.
Jeśli znowu o jedzeniu będzie,
to zakopię się na grzędzie

Nawet kornik był szybszy niż moje pisanie
coś kiepsko u mnie na stanie

 

Waderówku, Ty jesteś zawsze pełna wigoru,
nigdy nie tracisz dobrego humoru.
Burza mózgów po ciężkim dniu i w taką pogodę?
To wytrzymają tylko mózgi młode.
Ja się z kącika będę przyglądać
jak wasza rozmowa będzie wyglądać.
Dobrych rymów i udanych ripost Wam życzę.
Teraz w cichości dowcip poćwiczę.

 

batów waderówku nie dostaniemy
bo szybciutko do marcina dobrniemy
do marcina na podwieczorek ruszamy
bo jeszcze inne sprawy mamy
i tu kornik do nas wpada
łał ale pyszna czekolada

 

Ha bo mezczyzne poznajemy nie po tym jak zaczyna
tylko jak konczy - to wie kazda dziewczyna
dzięki Danticu za czekoladę
pieknie wyglada zaraz dam jej radę
Idziecie do mnie na podwieczorek
oj nie gotowym jeszcze dopiero wtorek
Moze byście do mnie wpadły w sobotę
bo dzis Waderówek dal mi robote.
Siedzę i głowkuje i obmyslam plany
jaki by tu temat zostal opisany

 

Można wskoczyć do pubu,
wypić jakieś ciemne dla szpanu.
Można uskutecznić satyrę,
znamy się już na tyle.
Można poszukać empatycznej,
na wypadek gdyby się schowała w eterze.

 

Eh Marcinie rozkojarzony
ty w życiu nie znajdziesz żony.
To ja Ci czekoladę szykuję,
i co za to otrzymuję?
W tym tłumie wielbicielek
mały kornik nie znaczy wiele.
Ale płakać wcale nie będę,
wracam z powrotem na Grzędę.

 

Ups zle spojrzałem
i gafe zadalem
a wiec moze zaczne od nowa
Dla Kornika przeprosiny i nowa mowa
Korniczku kochany z przepysznej czekolady znany
jak ja wypilem od razu poznalem ze to wyrob wyśmienity
wspanialej kobity
a pomyłki się zdarzaja wybaczcie dziewczyny
spadly mi okulary i to z tej przyczyny
Muszę baczniej sie przygladac
zeby dobrze wygladac
bo jak takie będe bledy robil
nie bede tego foruma juz zdobil
bo dostane kopniaka w cztery litery
i sie wyniose do stratosfery
Wiec na przeprosiny proszę Korniczku
wypij ze mna po malutkim łyczku

 

A może zgadywanka
jak kto wygląda?
może to by się udało.
tylko myślę głośno,
bo nie mam zdania.
coś moja głowa dzisiaj wyprana.
Marcin rzuć jakąś fotką,
może da początek plotkom.

 

A oto i ja
Waderówek pomysl ma
a ja siedzę i glowkuje
bo tematu wyszukuje
brak pomyslu mi niestety
moze cos wymysla kobiety
Jesli chodzi o mnie
to jestem przystojny przogromnie
a madry to taki
jak zadne chlopaki
po prostu zlep zalet jedynie
podobam sie kazdej dziewczynie
A wy co myslicie wierszokletki
jak mnie opisza kobietki ???

 

waderówek nie bądż smutna
bo będe okrutna
na rękawach mam wypustki
a w głowie same pustki
marcin dużo myśli
do rana coś przemyśli

 

Witajcie mili rymowicze
ze zmęczenia i ja dziś kwiczę
padać u mnie nie padało
x godzin w pracy wycisk mi dało

waderówku, Twój zasób pomysłów podziwiam
super z Ciebie dziewczyna i Twa łepetyna
rozkręcasz zabawy, rymujesz jak z nut
energię masz taką, że cud i miód

Marcinie, Ty masz lat 36?
nie jesteś gruby, choć lubisz zjeść

czy zgadłam czy padłam?