Jeśli czujesz to rymujesz

też przyleciałam
barankiem się poczęstowałam
kalosze ubrałam
do tańca się przygotowałam
z marzenką będę wywijała
dantica do tańca porwiemy
z waderkiem wirójemy
mirami nóżką przytupuje
w tańcu nam wtóruje

 

to się nam dziewczyny roztańcowały
ze hutneja zjeść zapomniały
becia tańczyć bedzie w kaloszach
ja poszperam trochę w koszach
nowe kiecki załozymy
aż z kominka pójdą dymy
pochulamy ,pospiewamy
i na polach pozbieramy

 

Weźmiemy się za ręce, zatańczymy w koło
będzie nam wesoło
pośpiewamy radosne pieśni
jak wyjemy z likieru wiśni
likier później wypijemy
to może nie zaśniemy

 

Kategoria: taniec brzucha,
przymknijcie okno, bo po brzuchu mi dmucha
Pietruchin już zaciera ręce,
po piwo sięga gdzieś naprędce.
Dajże no tych wiśnie więcej,
może zrobi sie goręcej.

 

Taaaaaaak to lubię w to mi graj
Niech to będzie mój seraj
Niech się wdzięcznie kręcą brzuszki
Niech wirują tu pępuszki
Niech pląsają zgrabne stópki
Niech kołują jędrne pupki
Niech cekiny dźwięczą wdzięcznie
Tak bym patrzeć mógł wręcz wiecznie
Ups coś w środku mi kołacze
Zaraz sprawdzę puls zobaczę
Trzysta mam na dwiescie prawie
Pofolgujcie więc zabawie
By nie zabić lwa starego
Proszę tańczcie...... chodzonego.

 

Chodzonego to już rano,
gdy energii będzie mało.
Tylko kolegów zwołamy,
żeby było nas do pary.
Proponuje egzotycznie,
nam w czerwonym będzie ślicznie.

Tętno pewnie już Ci spadło
bo panienek tu zabrakło.

 

Ło Maryjo !!!!! Zawył lew
Teraz mi zmroziłaś krew
Tętno spadło mi do zera
Coś z dzieciństwa o cho....era
Mi się przypomniało
Gdym był mały dziadek mój Simba czy jakoś tak
Dokładnie taki zespół taneczny ..........
Ze stadem sióstr swych a moich babć
Na obiad zjadł !!!!

 

Co mam zrobić, ja niebożę,
może ktoś mi dopomoże.
Wszędzie ciemno się zrobiło,
komuś światło zaszkodziło?
Nawet w mieście światła zgasły,
moje krowy w las polazły.
Jakże mam gdziekolwiek trafić,
czy latarkę mam zapalić?
Lecz najgorzej jest na moście,
pod nim siedzą jacyś goście.
Rzeka świeci na zielono
i już zaliczyłam rozbite kolano.
W kinie się schowałam,
a że tam zimno, to katar złapałam.
Idę szukać swoich krów,
jak przeżyję, zajrzę znów.

 

To ja waderówek,
straszny smutek.
Boję się, że ktoś ukradł mi konto,
me myśli z przerażenia błądzą.
Myślałam że jakaś awaria
ale tu wszystko działa.
Założyłam nową farmę
i do PT i Was piszę.
Jestem strasznie zrozpaczona
i wkurzona.
Może mi ktoś pomoże

 

o mój boże
PT pomoże
ja czytałam że to błąd
ale wypedzajcie jego z tąd
tu kombajny załączone
to nie może być stracone

 

PT umywa ręce,
bo to problem WP -e
I tak jesteśmy, nie napiszę gdzie,
Każdy robi tak jak chce.

 

Sama młodzież tu rymuje
Więc pamiętać nie możecie
Gdym był mały w telewizji
Program najfajniejszy w świecie
Nie pamiętam już tytułu
Starość mózg mi zlasowała
Za to cytacik pamiętam
Mówiła dziewczynka mała:
Co to jest ? Po wodzie pływa
I kacka się nazywa.
Równie trudne mam zadanie
Dla Was wszystkich moi mili
Zgadnie ktoś kto rymy zmyśla
Męcząc umysł w tej tu chwili?

 

Dziś zmęczyłam się wystarczająco,
bo mam życie na gorąco.
Nie mam już faremki swojej
i jestem w kłopocie.
Żeby tego było mało,
że czuję sie nie halo,
przerzucają mnie giganci
od sasa do lasa, to starczy.
BP umywa ręce,
WP rzuca cokolwiek na prędce.
Co najmniej kilkaset osób ma problem,
a my jak zbite wilki, skomlem.
Jęśli nie odzyskam swojej farmy,
nie zacznę od nowa, niestety, starczy.

 

Cudności słodkości ale w boczki wejdą
po kryjomu się nimi delektować muszę
Ale powiem szczerze że łasa na nie jestem
a Ty wiesz czym uradować podniebienie i duszę

Urodziny przegapiłam więc życzenia przesyłam
życząc tego o czym tylko Waderówek marzy
Niech życie napełni mu szczęścia kieszonki
a uśmiech nie schodzi nigdy z twarzy
Łap życie garściami i niech zdrowie Ci służy
bo bez niego nic Ci się nie uda
Niech nadzieja z radością razem tak jak siostry
zamieniają marzenia w żywe cuda.

​

 

To nie waderówek miał urodziny,
droga Miriami, czytać uważniej życzymy.
To było święto krasnoludka,
autora tego wątku, pobudka.
Ale nic się nie stało,
dziękuję, życzeń nigdy mało.
To ja waderówek piszę teraz
pod innym nickiem, oraz
nie miałam innej możliwości,
więc inaczej przyszłam tu w gości.
A co z marzeną, jak sobie radzi?
Może też z Farmeramą sobie nie ładzi.
Niech ktoś napisze do niej słówko,
sama to zrobię, to na zdrówko.

Ale ja głupia, niech mnie gęś kopnie.
Jak do marzeny mam pisać, tu wątpię.
Jeżeli ją to samo trafiło,
to nie przeczyta poczty, coś mnie zmyliło.
Pozostaje czekać,
spróbuję nie narzekać

 

do marzeny napisałam
ale sówki nie dostałam
już mi smutno jest i zle
do moich sąsiadów sówki śle
bez odpowiedzi zostaje
ale z wami przystaje
bede walczyć razem z wami
żeby farmy wam oddali

 

Rano szybciutko sprawdziłam czy coś się zmieniło,
niestety, wszystko w pył się obróciło.
Tytani smacznie smali,
a szaraczki płakali..
Nie chcę zostać bez mej farmy
czuję ogrom wzgardy.
Dziękuję wam za ciepłe słówka,
przygarniecie waderówka?
No i pietruchina też,
choć to dziki zwierz.

 

Nasza to kumpelka
Wróciła na swe włości
Z wirtualnej nicości
Pewnie dziś nie będzie spać
Tylko z Pietruchinem grać
w karty znane i nieznane
Nie wiadomo co komu pisane
Pomarzyć dobra rzecz
Waderka Ty coś o tym wiesz ... hihihi
Co złego to nie ja

 

Ale też i nie ja
Od złego trzymam się z daleka.
To zresztą temat rzeka.
A że licho nie śpi
tylko się stale gapi,
Nie wywołujmy wilka z lasu,
w totka zagrajmy zawczasu.
Pietruchin ma teraz dużo czasu,
ja sobie jednak polecę do lasu.
Inwentaryzację na ziemiach odzyskanych zrobiłam,
raczej nic w czasie tułaczki nie straciłam.

 

Moi kochani witajcie
o mnie się nie obawiajcie
przez oficjalną stronę BP się zapisywałam
może dlatego problemów nie miałam
u mnie czasu na forum nie było
za dużo się na głowę zwaliło
na faremkę tylko wpadałam
szybciutko ją oporządzałam


jakże cieszę się ogromie
że wróciliście do mnie
i wasze farmy Wam oddali
ale rekompensatę słabą dali

gdyby to ode mnie zależało
to to wszystko by Wam się dostało