Jeśli czujesz to rymujesz

W sumie słusznie tu prawicie
wiec dziękuję wam sowicie
Jak pietruchin wyzdrowieje
to nam jeszcze podziękuje.
Teraz pewnie szpady szuka.
Ogień z niego wręcz aż bucha.
My tu grzecznie poczekamy
i do szpady coś dodamy

 

Dzięki za wódeczkę z pieprzem
Jak eliksir nie podziała
Wypiję nie tylko kieliszek
Przyda się flaszeczka cała
Co do rad Twych zaś kolego
Możesz śmiało pisać tutaj
Nic nie widzę w tym skrytego
I choć trudno w to uwierzyć
Choć nie wzorem mój styl bycia
Nie zadroszczę wzorowego
Tak rozsądnego jak Twoje życia
Czasem mam w nosie zdrowe jedzonko
Herbatkę , ziólka, spacerek , ruch
By być kimś fajnym dowcip mieć trzeba
I to COŚ na co mówi się czasem
Że trzeba właśnie takie mieć PU
A pomoc Dziewczyn na forum naszym
Cenię okrutnie i wdzięczność mam
Chętnie skorzystam , żartem odpowiem
Uśmiech daruję bo tak już mam

 

Co znaczy PU?
Chodź no że tu!
Ja nie rozumiem
chyba się gubię.

Marcin aż tak wzorowy nie jest,
przewinień spory powstał tu rejestr.

 

Ja sie krygowal nie bede
bo wyjde na zrzede
ale zdrowe wszystko preferuje
i przez to dobrze sie czuje
ale nigdy nie odmawiam przecie
gdy schabowego dajecie
wszystko dobre bez przesady.
Dobrze ze pomogly moje rady
a skoro tak mowisz to zaraz podaje
cala flaszeczke skoro kieliszek nie staje
I sie z Toba tez napije
a co tam - raz sie zyje

 

Takie PUma gdy ktoś powie
Inaczej że ta czy ten ma takie COŚ
Że z tej jest zawsze Wspaniała Babka
A z tego zawsze Rewelka Gość
A butlę w ciemno z Marcinem biorę
Choć zamiast w krzaki zapraszam do mnie
I oczywiście Wszystkich spragnionych
Bardzo zapraszam choć mieszkam skromnie

 

To ja dorzucę coś na ząb,
bo w tym temacie nie jestem głąb.
Do towarzystwa się przyłączę,
dopóki sprawne jest me łącze.
Jeśli się jednak zacznę chwiać,
to bardzo proszę dajcie znać.
Wnet taksóweczkę sobie zamówię,
co będzie w domu, tego nie mówię.

 

A kto nie wypije tego we dwa kije
Może zamiast mieć obawy
Co być w domu potem będzie
Zaproś z nami do zabawy
Pana Waderówka tu na naszej grzędzie

 

Pan Waderówek puka się w głowę,
gdy przy laptopie ma swą połowę.
Sam nie jest lepszy przed TV,
nawet już przy nim sobie śpi.
Więc każdy ma to co lubi,
zadowolony więc się nie czubi.

 

Ups ...więc by nie zbudzić ciszej wyć będę
Bo chyba tylko tak brzmi ma pieśn
Marcin wlej jeszcze po kieliszeczku
Póki jest nastrój siły i chęci
Póki co wypić jest i zjeść
A zatem ciszej już troszkę teraz
Zaintonuję z wesołą miną
Żaal żaal za Dziewczyną

 

To nie ja byłam Ewą,
a czuje się mewą.
Gdzie ten marcin się podziewa,
i co trzeba nie nalewa?
Dantic wpadnie na jednego
i nam powie coś nowego.
I już czuję, że jest blisko
może zróbmy jej ognisko.

 

Marcin to spryciarz więc ani chybi
Spostrzegł że jedna butla nie starczy na długo
Więc pobiegł raźno do całodobowego
Zakupić flaszkę trzecią i drugą
A ja się troszkę bać już zaczynam
Że nasze rymy co do jednego
Znikną przez Modów w ścieki spuszczone
Za życia pochwałę nieobyczajnego

 

jak tu gwarno i wesoło
wszyscy bawią się wokoło
czy cos tutaj przegapiłam
długo na spacerku byłam
dajcie krzesło i kielicha
dobra waderko twoja zagrycha
a ty lewku leć po flache
doniose sernika blache

 

Nie wywołuj wilka z lasu.
O kłopotach myśl zawczasu.
Niech nasz lew się nie obawia,
dobrze śpiewa, dobrze gada.
Witaj danticu wiercipięto,
miejsca tutaj zawsze pełno.
Sernik dobry jest na wszystko
wiec za niego kłaniam się nisko.
Brak mi tylko jakiejś muzy
wiec niech taka nam posłuży

 

To rozumiem w to mi graj
Już kołuję coś do picia
Choć żem stary mam nadzieję
Że podam wódeczkę nie płyn do szyb mycia
Jak to fajnie że pojawił
Nam się wreszcie tu Danticzek
Skąd wiedzialaś ,że uwielbiam
Z ciast najbardziej taki sernik
Choć ktoś z boku obserwując
Mogłby rzec dla niego piernik

 

Nie wspominaj o pierniku,
bo zostaniesz bez wyniku.
W naszym wieku to rozpusta,
by piernika brać w swe usta.
Sam przyznałeś, żeś jest stary,
a ja na to: nie do wiary!

 

już mnie brzuszek cały boli
jak ja czytam te rymoły
kiedy skończy się już flaszka
odwiedzimy jeszcze Staszka
me gardeło się rozpieszcza
od pietruchinka chcę leszcza
muzy od waderka nie wysłuchałam
bo na kompie głosu nie miałam

 

Może z leszczem się powstrzymaj,
wyobraźnie powyginaj.
Głosu wprawdzie dziwnie nie masz
lecz palami celnie strzelasz.
Staszka wprawdzie nie poznałam,
bo się jego żony bałam.
Ale chętnie go odwiedzę,
co ja gadam, chyba bredzę.

 

waderówko ty już bredzisz ?
chyba za blisko mnie siedzisz
ja się trzymam tu siedzenia
pózniej powiem do widzenia

 

Rację ma Waderka z leszczem
Chętkę nań powstrzymaj jeszcze
Bo choć mięsko z leszcza pyyyycha
Kiepska z niego jest zagrycha
Osci ma milionów tysiąc
Daję słowo mogę przysiądz
Za to mam w lodówce rybkę
Co nadaje się do tego
By ją kąsnąć po kieliszku
Super śledzik gajowego.
Hm.... cóż za Staszek Wam się marzy ?
Toć Marcina macie tutaj
To On tutaj gospodarzy.
Chyba , że żoneczka Staszka
To kobieta fajna szczera
Jakoś może ją zagadam
By nie bała się Wadera
To co Dziewczyny z lwem za pan brat
Po maluchu i głośnym śpiewem
Choooodź pomaluj mój świaaaat

 

Może wsiądziem do pociągu,
byle nie było w nim przeciągu

O kłopotach zapomnimy,
ale kiedyś tu wrócimy