Jeśli czujesz to rymujesz

Śmiech jej słyszę prawie wszędzie,
tak jak wielu na tej grzędzie.
Aż jej florki wypadają,
inni skrzętnie je zbierają
Roc-androla to rzecz nowa,
jej nauczyć się gotowa.
A i w twiście też dam radę,
gdy od grzańca się nie zgarbię
hej kolęda, koleda

 

hej od grzańca sie nie zgarbisz
tylko beci florki grabisz
i tez popraw se fryzurke
bo jedziemy na Magórke
tam już grzańca wszyscy grzeją
i wcale sie tym nikt nie przejał hej kolęda ,kolęda

 

Trudno swój śmiech ukrywać,
przy Was idzie boki zrywać.
Ruszam do tańca,
nie będę dzisiaj odmawiać różańca
florków nie żal
w każdym względzie
jeśli innym ich przybędzie
hej kolęda, kolęda

 

Na Magórkę? Czy to wysoko?
Czy dam radę bosą nogą?
Bo buciki pogubiłam,
gdy się w tańcu zagubiłam.
Florków mam już pełną garść,
a mój kielich trzyma gość.
Muszę jakoś go odzyskać,
może czymś go wręcz popryskać?
hej kolęda, kolęda

 

Wcale nie czuję,
że ciągle rymuję
Tańce, hulanki, swawole,
dziś na nogach ledwo stoję.
Dantic, Wanderówek oszalały,
całą nockę harcowały.
koleżanki zaprosiły
dobry grzaniec postawiły
Hej kolęda, kolęda

 

A ja patrzę, cicho, w ukryciu
kryję się, nie daję znaku o moim byciu
zerkam tutaj, co się dzieje
Widzę, o! Wpisów wiele!

 

esterka ty nie zerkaj
tylko z nami pisiaj
gdzie ty przebywałaś
ile rybek zjadłaś
czy na zdrowie nasze piłaś
ile gości zabawiłaś hej kolęda ,kolęda

 

Zajrzymy do marcina z koledą do pracy,
pokażemy jacy są rodacy
hej kolęda, kolęda.
A gdyby był w SPA,
bo i to się zdarza,
tam też z kolędą zajrzymy,
innego marcina ujrzymy.
hej kolęda, kolęda.
Empati pod oknem zaśpiewamy,
bo niejedną kolędę już znamy.
Heroda tylko trzeba zawołać
i nowych trzech króli mianować.
A diabeł sam się znajdzie
więc go nie zapraszajcie

 

my rodacy tacy jacy
podajemy dziś na tacy
do marcina zapukałam
nikogo tam nie zastałam
u empati też cichutko
zapuścilam swoje autko
do waderówka dojechałam
i chleba nie dostałam hej kolęda ,kolęda

 

A Esterka stale zerka,
bawi się może w berka?
Może chlebek ma Esterka,
u Waderka tylko piętka.
Za to szynki kilogramy,
tej ilości nie pokonamy
hej kolęda, kolęda

 

trzeba zajrzeć do esterki
może jeszcze ma cukierki
po co chleb trzeba zjadac
lepiej szynką ponadganiac
i wadera też nakarmimy
żeby nie robił złej miny hej kolęda ,koleda

 

Szynką się nie wykpimy,
coś innego na stole postawimy,
żeby nas rozgrzało
i wesoło rymowało.
Herod przyjdzie, coś dołoży,
swoje trzy grosze włoży.
A jak tego będzie mało,
to w lodówce coś zostało.
hej kolęda, kolęda

 

Acha już akurat nie mam
Co z gotówką właśnie zrobić
Tylko dawać na gorzałkę
By znow mogły raban robić !
Kiedy chłopów brak wyczuły
Dobry nawet Herod stary
Co tam lepszy ten niż żaden
Stary ale może jary ?
Teraz miłe- chodź królasku
Razem porymujmy sobie
A za chwilę gdy zakręcą
Pite trunki w damskiej głowie
Raban wielki tu nastanie
Ta ma halkę gdzieś rozprutą
Ta ma wielkie prasowanie
Ta gęś biedną skubać będzie
Ta piec ciasto placki smażyc
Jak tu przeżyć w babskim gronie
Jak o kumplach nie pomarzyć ?
Ale co tam lew czy Herod
Łeb mieć trzeba nie makówkę
Daję nie trzy lecz pięć groszy
Kupcie i ode mnie lufkę
Do imprezy się dokladam
Siadam w gronie miłych pań
Kieliszeczek wychylimy
Moze jakiś rym stworzymy
A gdy rum zaszumi w głowie
Gdy rozejrzy się wilczyca
Pewnie diabła ze mnie zrobi
Z trwogi zadrży okolica
Hej kolęda , kolęda !

 

oj pietruchy za pazuchy
w babskim gronie się ostaniesz
jak gorzały tu przyniesiesz
5 grosików chce dołożyć
byle z nami pogaworzyć
i kieliszka chce wychylić
zeby nam się tu orzywić
diabła nikt z ciebie nie zrobi
chyba że pokażesz swoje rogihej kolęda ,kolęda

 

Co ten pietruchin taki strachliwy,
kiedy wilczyca się wychyli
Sam jest królewski przecież lew
więc nie rozdaje za darmo mew.
To kim miał zostać jak nie Herodem,
z królewskim przecież rodowodem.
Na diabły nie mam zapotrzebowania,
bo potem chodzę niewyspana.

 

Gdybym miał lęki droga wilczyco
Nie byloby mnie w babskim gronie
Kto wie być może jeszcze tej nocy
Pakt zawrę z diablem i pogonię
Z widłami w garści za Waderką
Dantic postraszę gromkim buuuu!!!
Huknę na Becię wraz z Esterką
Okrzykiem budząc je ze snu !!!
I jeszcze kilka pań odszukam
Choć skryły sie ostatnio gdzieś
A może znajdę duszę bratnią
Co ze mną postrach będzie nieść
Hej kolęda kolęda

 

Wanderówka lwa drażniła
do paktu z diabłem się przyczyniła
a może bajkę przebudziła
o bestii, co się łudziła
że bratnią duszę będzie mieś
i postrach wszędzie będzie nieść
Huku się nie boję
w kąciku postoję
plony zebrałam
do snu się wybrałam
a o czym będę dzisiaj śnić?
hej kolęda, kolęda

 

Dzisiaj moi drodzy, opowiem wam historię przenajprawdziwszą
I wcale ludzie przy niej nie milczą
Józef do Maryi mówił swymi czasy: Skoroś w ciąży, może już nie szukajmy kolejnej, wręcz ślepej,drogi
Może nas ktoś przyjmie w swoje skromne progi?
Wszyscy ,,Nie!'' odpowiadają.
A serca im wcale nie krajają,ludzie się nie smutają.
Lecz jeden zmienił swą bardzo pochopną decyzję.
Do stajenki przyjął najświętszą rodzinę.
Wpierw do dzieciątka przychodzą pastuszkowie(zdrobnienie od pasterze),
Którym tylko owieczki w głowie
Potem zbierają się trzej królowie,
Przy żłobie.
Kolędy ciągle panie i panowie śpiewają.
Jeden śpiewa to,drugi tamto,
Co za kłótnie, dzieciąteczko !
Ale tyś przecież zostało posłane,
By moce czorta były na zawsze już odwołane
O kim ta historyjka,już wiecie ?
No bo, chyba przecież, nie o dawno minionym lecie
Hej kolęda,kolęda!
I tak tworzymy nową kolędę
Może wyślijmy to na taki jeden konkurs, będzie rywalizacja na potęgę !

 

Jakie serduszka w oczach Beci
Zdradzają o czym pragnie śnić
Więc zamiast diabłów wideł wycia
Zmienię się w magicznego lwa
Magiczny piasek jej rozsypie
Niechaj sny z marzeń piękne ma
A potem widły w garść i naprzód
Z diabełkiem razem za pan brat
Poszukam gdzie lśnią wilcze oczy
Zobaczę czy z niej taki chwat
A tak naprawdę liczę na to
Że wszystkie panie znajdę sam
I radość w czas kolędowania
Wszystkim podaruję Wam
hej kolęda ,kolęda

 

Co to? Co to?
Nawet diabeł w tym okresie aniołem jest ?
Diable ! Diable ! Nie rób tak, bo niedługo będzie twój kres !
Tak, wiem, wiem . Jam jest neutralny, raz tu, raz tam
I dzięki temu(przynajmniej jeszcze) nie sam