Opinie Gra w kości

wiesz jak to jest,,kilku celebrytow wychwali event bo ich po prostu na niego stac...reszta by nie byc na szarym koncu poslucha

to,ze teraz ktos nie wydal realnej kasy na event nie musi oznaczac,ze gra za free,,,,
zalozmy ,ze trafiasz co event +100 do stodoly,,czyli trzeba postawic super pola,,jeden zasiew nie duzo tylko 128 sztuk..na szesc bo tyle dalo rade zrobic potrzeba 768 sztuk ,,,zdradzi mi ktos tajemnice jak w przeciagu paru dni zyskam tyle darmowego nawozu?? a druga sprawa na kazdy event chcialbym miec takie zapasy.....

 

Kochana Marion,dzięki za zwrócenie uwagi,przyda się i innym Tylko tak dla wiadomości,o moja farme dbam ale dzieki

 

Zasoby typu imprezówki tak łatwo i szybko się nie odnawiają.
Jeśli utrzyma się tendencja kobylastych eventów, to one niestety stopnieją.
Wiadomo o co chodzi firmie, o sięgnięcie do portfela, bo sposoby zdobycia darmowych lepszych kręceń na kole są ograniczone. Ze skrzynek wypada ich trochę, na zwykłym kole czasami można trafić, no i misje też mają ograniczoną ich ilość.


Miałam event robić do pnącza, wzięłam też ulepszenie, bo złapałam w miarę szybko bonus.
Widzę, co się dzieje i sama sobie narzucam ograniczenia typu ile imprezówek mogę stracić na rzecz tego konkretnego eventu i do którego miejsca robię.
Nie zamierzam podporządkować życia farmie i bezustannym wydarzeniom na niej. Bez przesady.
O walentynkach i tajemnicach ziół czytam na bieżąco i powiem szczerze, że zaczyna mnie to wszystko zniechęcać.
Gra zamiast dawać frajdę i relaks, zaczyna być obozem pracy. Nie podoba mi się to.

 

Jeżeli liczyć wydane farmarki i SG to faktycznie bonusy z koła nie są darmowe.
W czasie eventu wykręciłam wszystkie imprezowe wejściówki i musiałam dokupić za FM


a teraz już mam mały zapas na kolejny event. I to bez wydawania realnej kasy, której jeszcze nigdy nie wydałam na kupno wejściówek.

 

Witam.
To i ja złożę meldunek z pola bitwy.

Podobnie jak sporo z Was na początku chciałam dojść do pnącza,potem do ulepszenia fabryki,wreszcie do żurawi i ropuch i ten cel już tuż-tuż.
Z premiowanych rzutów brakuje mi tylko dwóch pokerów-z piątek i szóstek(może jeszcze wpadną).
Niestety do końca nie dojdę.Jako następny cel wyznaczam sobie nagrodę 78.,a w marzeniach 90.
No ale do tego to już potrzeba cudu.Niestety praca mnie ogranicza,noce muszę przesypiać i w ten oto sposób tego rodzaju eventy nie dla mnie,chociaż bardzo lubię grę w kości,również w realu.
Gratuluję tym co osiągnęli zamierzone cele,a za pozostałych trzymam kciuki.Powodzenia!

 

A to oczywiście prawda
Ale sama chyba widzisz, że z tą głową to różnie bywa u różnych graczy, ludzie się nakręcają

 

imprezowe zgarnięte, cel teraz to super pasza. 23.640 punktów, jeden bonusowy poker, duży strit, mały strit, trójkąt i dwie pary. Może się uda, że zakończę całkiem event, w sumie tylko 1360 pkt, da się zrobić, zależy od kości.

 

No więc tych twoich postępów w grze to ja nigdy nie pojmę

No cóż - do koła to chyba po prostu trzeba mieć szczęście, nawet bardziej, niż do tych kości.
Czytam tu o tych setkach prób - więc tobie można tylko zazdrościć, że masz takie koło chętne do współpracy, to chyba rzadkość.

 

Też czasami bardziej mi zależy ale tym razem do pnącza i ani kroku dalej.

 

Można na to jeszcze spojrzeć inaczej, pisałam już o tym przy Urodzinowym.

W sumie ten event mógłby - jak wiele, wiele innych eventów - skończyć się na etapie pnącza z itemami. 65 gierek, trochę dodatkowych nagród do naklejki i pnącza (jakieś nawozy, wejściówki, SP, TS-y itp). Czyli taki sobie zwykły event, jakie nam co i raz przemykają niezauważenie. Prawie każdy by go zrobił, jedni pomarudziliby na brak wyzwań, drudzy na słabe nagrody, trzeci na wszystko. Generalnie nuuuda.

Teraz dostajemy eventy, których zakres wykonania zależy od możliwości i chęci Gracza, przy czym zakres podstawowy nie wymaga wielkich możliwości. Pełny zakres to już zupełnie inna bajka i trzeba się nauczyć mierzyć siły na zamiary.

Gdy tak się na to spojrzy, sprawa nabiera sensu, prawda?

 

Norbi.. . 24 drzewka nawozowe XL skorelować zbiór z jeżykiem, oczywiscie podlewać TNZ i Zoska to w 4 dni odrobisz te 768 szt SN, a majać XXL zbierzesz 3 razy w ciagu doby

 

Czyli tak najogólniej - co by się nie działo, są powody do mruczenia, jak to się kiedyś mówiło w jakiejś reklamie dla kotów.
Cóż - takie nastawienie ogromnie pomaga w życiu, zazdroszczę.

 

Ja gram bez spinki.... ile ugram, to moje, na pewno nie skończę, tak samo zresztą jak nie skończyłam urodzinowego.
Mam za sobą 146 gier i 19660 punktów. Co do kręcenia kołem, to miałam szczęscie: w piątek setka do stodoły i w niedzielę także, więc trochę podgoniłam z roślinkami, bez użycia SN, chociaż mam go sporo.
Drugie szczęście, to wyniki rzucania kośćmi, brakuje mi tylko kareta z 6 i poker z 4, a tak to ciągle (z małymi przerwami na dwójki i trójki) mam albo karety, albo fulle.
Sama się dziwię mojemu szczęściu, w życiu mnie takie szczęście nie spotkało. Mówi sie" kto ma szczęście w kartach, ten nie ma szczęscia w miłości" coś w tym jest.....
Z imprezówkami też nie przesadzam.... mogą się przydać w następnych eventach, kręcę tylko jak zobaczę coś co mnie interesuje. Nie wydałam na event nawet grosika, a jakoś sie kręci.
Zgadzam sie z tym, co piszecie, że wymagania eventowe bardzo wzrosły i właściwie, gdy się chce skończyć event, trzeba w niego zainwestować, dawniej tak nie było, wystarczyło w miarę regularnie siać i zbierać.

 

ja to wiem Anka..moje drzewka juz stoja..pytanie bylo retoryczne,,,zadalem je z punktu widzenia gracza nie posiadajacego te dobra....
edit,,
zreszta u mnie jest premium to tych zbiorow jest wiecej
edit 2..
a wiesz jak mozna manipulowac pojeciem mam drzewka nawozowe......znam kilku perfekcjonistow

przeciez te rzeczy sa pod sam koniec eventu

 

Nie da się nawet przy bardzo regularnych zbiorach bez bonusów z koła, lub dużej ilości SN i TNZ.

 

Mogłabyś mnie oświecić, co to za jeżyk?

 

Widzę, że już Ania napisała co masz robić.
A o mój zapas SN to ty się Norbi nie martw, utrzymuję bezpieczny stały zapas powyżej 10 tys. i taki event to pestka (oczywiście przy bonusach), tym bardziej, że nigdy nie chlapę go na małe pola. Gorzej jest z czasem.
Troszkę mniejszy mam zapas SNZ, bo i drzewek nawozowych mniej, ale radzę sobie. A teraz pracuję nad zdobyciem kolejnego drzewka z misji, ale eventy mi przeszkadzają.

 

przed odpowiedzia trzeba bylo poczytac moja odpowiedz na post Anki

https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/farmerskie-jajka-zwierzęta-domowe.10440/page-2#post-1879621

 

majka47, Twój post zawierający tylko cytat usunęłam.

 

Witaj.

Bardzo Ciebie szanuje i przyznaję, że nie ma nudy i nagrody bywają czasem fajne.
Losowości brak od zawsze na moim koncie - proponuję zlikwidować.
Rozumiem kto płaci na premium to ma na starcie więcej - o kilka nawet kilkanaście sztuk może być.
Rozumiem koszyczki zyski BP, itp.
Dla mnie najgorszą rzeczą jest zmniejszenie wymogów ewentowych o połowę.
Za najdroższy koszyczek można wysiać ewentówki - połowę mniej to już skandal, i na to jako jedna z najstarszych stażem graczy na forum mówię jasne i zdecydowanie nie. Balans gry został przekroczony.