Opinie Gra w kości VI

najgorsza minigra jaka powstała, to czy się dostanie punkty zależy tylko od farta

 

I tu właśnie zastosowanie znalazł rachunek prawdopodobieństwa

Tak jak już pisałem - event nie dla mnie.

 

Zupełnie zapomniałem o tym itemie ten bonus działa na całą farmę czy tylko tam gdzie stoi? Mam ich 22 w pasku

A mechanikę pokerową uwielbiam więc evencik robię na maksa

 

To ja mogę tu dodać inną opinię.

Gram nie od początku, tylko od 2014 (oraz nie gram od 2017 bodajże), ale dawniej eventy robiło się dla eventów, nie dla nagród
No ale przesterowano farmerów bardzo umiejętnie

Grę w kości bardzo lubiłam, sianie jako takie nigdy mi nie przeszkadzało... ale oczywiście teraz już w to nie wejdę, bo i po co.
Zresztą jak dla mnie to nagrody byle jakie

 

dziala na maksa
u mnie podobne ilosci..zostalo jeszcze 7 zbiorow

 

Skoro już wspominamy historię to może i ja coś przypomnę.
Jak weszły - na chwilę- wielkie drzewa nawozowe to niektórym nie podobały się one bo zajmują 4 poletka i są brzydkie i ich nie zatrzymywali jak się udało je uzyskać z pociągu. Natomiast ci którzy się w nie zaopatrzyli w znacznych ilościach zaczęli
kończyć eventy w mig i zaczęli narzekać że nie ma wyzwań dla nich, że eventy powinny być w części przeznaczone dla
tych z niższymi poziomami w grze a w części dla tych z wypasioną farmą.
Drzewka jak na razie nie wróciły wraz z pociągiem na farmę żeby ci-wówczas młodzi farmerzy mieli okazję też się w nie zaopatrzyć
ale za to BP uczyniło zadość oczekiwaniom tych "starych graczy" i mamy właśnie takie eventy jakich sobie życzyli.
No cóż ci wówczas młodzi farmerzy postarzeli się i powbijali wysokie poziomy jednak nie mieli szansy choć w części dorównać
tym "starym"- im pozostają zakupy lub nie kończenie eventów.
Tylko proszę na mnie nie krzyczeć za te wspominki.
Ja event zacznę i zrobię na miarę swoich możliwości, sił i środków.
Pozdrawiam wszystkich i miłego dnia życzę.

 

No tak,poczytałam i utwierdziłam się,żeby tego nie tykać Hoduję dalej salamandry...

 

Nigdy nie grałam w kości, nie umiem grać. A z komentarzy wynika, że minigra ma tyle samo zwolenników czy przeciwników. Chyba spróbuję czy mam szczęście w grach losowych. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

E chyba nie do końca tak

początek w grze dla farmera rządzi się troszkę innym celem
to możliwe że zaliczanie eventu za eventem, miało /ma dla gracza znaczenie i dobre profity by farmę rozwinąć
a przede wszystkim frajdę z ukończenia zaliczenia
mimo problemów a to z wypadajkami a to z nieumiejętnością korzystania z bonusów czy alchemika brak uszlachetnień itp


no ale no nie wierzę że robimy eventy za eventem jak lecą
no bynajmniej nie ja
no chyba że ja to jakiś od początku w grze ewenement

nigdy nie robiłam eventów dla eventu a tylko i wyłącznie dla nagród
jakoś nie umiałam /nie umiem się przekonać by robić event , bo jest

 

Na całą działa. To ostro pojechałeś, na wykupienie 22 szt. to się trochę nasiałeś.
Ja mam ich niewiele, bo wykupiłam jeszcze Celebrację i Balony Borsty'ego. Tylko nie wiem po co.
* * *
Kurcze kasyno jeszcze zamknięte, a ja mogę tylko przez szybkę zobaczyć co knuje Borsty z Don Canalio. Nerwowo się robi.

 

Czekam z niecierpliwością na grę w kości lubię ten event , mimo tego że nie udaje mi się go zrobić w całości

 

Teraz też niektórzy tak robią.

Nie ma co wierzyć czy nie wierzyć, wiesz, że robię wszystkie ewenty bo lubię.
A nagrody? Nagrody zawsze jakieś są, a taka najważniejsza nagroda, że udało się ugrać i to im trudniejszy ewent tym większa satysfakcja, że się udało.
Ten jest trudny, żeby dojść do końca prawej strony, trzeba się trochę pogimnastykować, szczególnie jak się nie korzysta w wyprzedaży, nie kupuje koszyczków i jak się ma na polu dwa drzewa SN. Ale jak się robiło wszystkie ewenty, to się ma niewysychające źródło skrzyneczek, a w skrzyneczkach wszelakiego dobra moc.
Mam nadzieję, że tym razem też mi się uda zrobić całość.

 

Nie pisałam o sobie ani o własnych początkach na farmie - i tak zawsze miałam totalnie zwichrowane priorytety w tej grze i większość rzeczy, na których ludziom zależało, wyniośle ignorowałam.
Pisałam o ogólnej tendencji, tej zauważalnej na forum.
Eventy sprawiały frajdę, bo po prostu były
No a teraz wszyscy sieją do szklarni albo (jeśli moda akurat minie) zajmują się innymi działaniami wielce strategicznymi.
Pewnie im z tym dobrze... osobiście to bym nawet tych trzech lat w grze nie wytrzymała, gdyby mnie od początku przygniotła ta święta strategia.

Taa, a żeby było możliwie w temacie - kości naprawdę baardzo lubię.
Siać mogę, kuponów ci u mnie dostatek.
Nawet jakieś imprezówki mam i super kupkę też
Ale... w tym evencie nie ma ani jednej sensownej nagrody, która by się dała komuś podarować.
Więc z żalem, ale jednak - letarg

 

Przy odrobinie szczęścia, ze skrzynek Piccolo mogą wypaść kwieciste melodie, albo parasolka, a to już niezły prezent na G&T

 

Pięć skrzyneczek Piccolo, a w nich same kwieciste.

 

Ponure doświadczenie życiowe nauczyło mnie, że nie należy liczyć na zbyt wiele tych odrobin szczęścia
Najpierw mamy odrobinę szczęścia przy kostkowym pokerku... a później kolejne odrobiny przy tych skrzynkach (ech firma wie, jak farmerów nakręcić - firmę podziwiam, za takim nakręcaniem nie przepadam).
Więc znam lepszy sposób na kwieciste i parasolki - potrzebny jest Nagniot
Wiem, że to florki kosztuje... ale florki i tak muszę kupować w trosce o zielony termometr, żeby nie stracić (znowu) moich dwóch Sąsiadek.
Nagniot to też odrobina szczęścia oczywiście - ale za to ile super kupki i czasu można oszczędzić

Dobra, koniec tematu, bo mnie stąd zaraz jakaś Sroga Władza pogoni za offtopowanie

 

Ni ma ewentu?

 

ktoś już ma ten event? Bo u mnie nic :/

 

Macie event ?

 

Kurczę, event się nie zaczął Jakieś opóźnienie? No to Borsty już nas wyrolował