Fan Club Miecia – kumpla Zgredzia

A ja ostatnio chyba na nic nie mam parcia

 

Zgredziu, a jak głośno można grać na wiolonczelach...



Byłam kiedyś na ich koncercie... niesamowite przeżycie!

Zaś w kwestii Miecia... Przyszedł ostatnio do mnie w odwiedziny i od razu dorwał się do koła. Kręcił jak oszalały! Efekty... do kolekcji kwiatoładowarek, doszedł jeden tulipan, ale po jakiejś kosmicznej liczbie wykręconych prób. Lilli jedynie sobie pooglądał na kole
Prócz tego trafił trochę kolorowych zwierzaków, masę zagród i fabryczek głównie zwykłych i trochę pomarańczowych... zastanawiam się kiedy w końcu paska zabraknie na trzymanie tego badziewia, na którego widok robi mi się Fakt, że jakimś cudem ustrzelił też jedną czerwoną. Różową to widział może z raz i to chyba przez sen
Jedyne co, to zwiększył mi zapasy super paszy (że o nawozach nie wspomnę) i trafił bonus 100% do stodoły, co akurat może wydatnie pomóc w nadrobieniu zaległości badylowych w trwającym evencie

 

A u mnie Miecio miał weekend ze znajomymi w górach

 

"Temu Twojemu Mieciu" to się powodzi!! Normalnie żyć, nie umierać. A zdobył przynajmniej jakieś szczyty?

 

Pewnie, szczyt lenistwa
Nie chciało mu się rozpalać grilla i głodny czekał aż kto inny się nim zajmie

 

Słuszne podejście. Po co się męczyć jak ktoś może Cię wyręczyć

 

Od czasu do czasu dobrze się jest zmęczyć, dlatego Miecio się umówił na kolejny wypad w góry. Tym razem bez grilla
Będzie podziwiać wschód słońca z Babiej Góry. Ma tylko nadzieję, że nie połamie sobie nóg nocnym podejściem na Diablak

 

Chyba się prawie powtarzam, ale... ale fajnie "temu Twojemu Mieciu"! Góry są piękne, a jeszcze podziwianie wschodu słońca w górskiej scenerii to już w ogóle bajka. Niestety dla mnie pozostaje głównie jaka Gubałówka czy inny Kasprowy, na inne musiałby mnie ktoś wnieść... czy bym nogi połamała to insza inoszość, ale niewydolność oddechowa uniemożliwia podejmowanie prób "własnonożnego" zdobywania szczytów.

No, ale Zgredziu, masz teraz zadanie specjalne!! Wydęb od swojego Miecia jakieś foty tego wschodu słońca... inna panorama ze szczytu też może być

 

Rozumiem - czasami się zmęczyć. Ale żeby teraz podziwiać wschód słońca, to nie tylko się zmęczą (Zgredek i Miecio), w dodatku nie wyśpią i zmarzną. Wschód słońca... romantycy?

 

Raczej niemogące usiedzieć w weekend w domu sowy
W necie czytałem, że ciekawszy jest zachód, bo można wówczas zobaczyć cień wielkiej góry



Edit.
Byłem

 

Zgredziu, a gdzie ten obiecany wschód słońca i górskie widoki?

 

No... wschód słońca był przegenialny. Wyglądał mniej więcej tak:

 

Zgredziu, nie wiem gdzie ten wschód, ale u mnie na wszystkich przeglądarkach i na dwóch (a może nawet trzech) kompach, widzę tylko jakaś miniaturkę (a w zasadzie dwie miniaturki), gdzie pod lupą można dostrzec coś na kształt białego obłoczka, na błękitnym niebie nad zielonym kopcem (może tym Kościuszki? ), który na dodatek przekreślono żółtą kreską
A... byłabym zapomniała po kliknięciu w owe miniaturki, co by je spróbować otworzyć w nowym oknie, pojawia się mały elaboracik w obcym narzeczu, w którym mowa jest o błędach i zakazach dostępu ...
Czyżby ten Twój wschód słońca był jakiś... niecenzuralny??

 

Yyy... nie wiem, co się stanęło. Jak wstawiałem, to się wyświetlało poprawnie. I uprawnienia też wyglądają nieźle. Ale kto zrozumie googla...
W takim razie parę linków wydłubanych w inny sposób. Jeżeli te nie zadziałają, przerzucę fotki na inny hosting.
https://drive.google.com/file/d/0ByVnvljxj4Vlekl0Q1IzMXZ6TDQ/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0ByVnvljxj4VlMjBaSnl4eGwwLTQ/view?usp=sharing
https://drive.google.com/file/d/0ByVnvljxj4VlS3hZb0tSNFR0eTQ/view?usp=sharing

 

widzę kupę kamieni a nie widzę wschodu słońca bo to wschód słońca trzeba zobaczyć na tych fotkach?
no chyba, że zdjęcie było zrobione tuż przed wschodem...

 

Ta kupa kamieni to szczyt Babiej Góry. Dotarliśmy na niego kilkadziesiąt minut przed świtem. Niestety pogoda miała to w nosie i postanowiła zaserwować nam zimno, chmury, wiatr, mgłę, deszcz i kilka grzmotów

 

Zgredziu to cygan i dlatego taki wschód słońca widział

A nad oceanem było widać wschód i kamieni kupę

 

czyli kamieni kupa występuje wszędzie?

 

Myślę, że ta babiogórska była wcześniejsza od tej politycznej

 

Zgredziu, faktycznie to słońce to jakieś takie nieśmiałe było i chyba jakieś zasłonki rodem z palarni założyło

Ale te grzmoty, to już przynajmniej jakiś ciekawy efekt akustyczny, a kamieni kupa wyszła niezmiernie fotogenicznie

Kangoo jak są kamienie to jeszcze by się przydało jakieś jeziorko i można by było kaczki puszczać

Poza tym jak Ci te kamienie tak bardzo przeszkadzają to zawszę mogę Cię spróbować zarazić wybiórczą ślepotą, o której posiadaniu przekonałam się wraz z pojawieniem się wątkiem o konserwach (kilka dni temu ujrzałam go po raz pierwszy - z sierpniową datą oczywiście, mimo, że szukałam go parę razy we wrześniu i śladu nie było ).