Domagamy się

No i się wydomagałaś

Domagam się lata z wiaterkiem

 

Może być złota polska jesień z odrobiną słońca i wiaterku
Domagam się dobrego tygodnia dla wszystkich odwiedzających

 

No to domagam się tego samego I nie wybierania mnie siłą na przewodniczącego klasy, którym nigdy nie byłem a regularnie od gimnazjum im o wszystkim przypominałem

 

Witaski matko założycielko, zapraszam do siebie na kawę w tym miesiącu, bo jestem przykuta do łóżka (prawie) i się strasznie nudzę...
Domagam się, żebyś wzięła ze sobą coś słodkiego

 

Następną do łóżka przykuło? ostatnio jakiś pogrom, wszyscy albo w ciąży, albo chorują w każdym razie mało mobilni znajomi mi się zrobili

Domagam się, żeby niezależnie od powodu przykucia wszystko było jak najszybciej ok

 

Aż tak źle nie jest, przykuta nie jestem, mam się tylko oszczędzać, ale myślę, ze przeżyję

A skoro jesteś najbardziej mobilna, no to ruszaj w odwiedziny!

 

Domagam się kataru a raczej choroby gardziołka na jutrzejsze polski i angielski

 

Domagam się, żeby krasnal rzucił szkołę

Może w końcu przestanie na nią narzekać
Jak można drugiego dnia już marudzić??? no jak ja się pytam?

 

Domagam się pozwolenia mi na narzekanie na ustny angielski a polski się zobaczy

 

Mobilna jestem, ale tylko w teorii
W praktyce niedawno z babcią mieliśmy kryzys, odratowali ją w szpitalu, ale teraz jest potrzeba, żeby ktoś był z nią w domu praktycznie 24/dobę. Wczoraj pierwszy raz od powrotu ze szpitala ją na 10 minut dosłownie zostawiłam, musiałam do spożywczaka skoczyć, bo mi czegoś do obiadu brakło, to z duszą na ramieniu jechałam. To ten typ, któremu powiesz 10 razy "nie rób nic, jak wrócę to zrobie", a ledwo się odwrócisz i ona i tak już robi...

Domagam się żeby mi przeziębienie przeszło, bo już mi się kaszlenie znudziło

 

Domagam się, bym miał natchnienie do powtórek z biologii rozszerzonej od gimnazjum lub 1 liceum

 

Domagam się, żebyś szukał w tym korzyści, może to zmotywuje Biologia to jeden z bardziej przyszłościowych wyborów na maturze. Nawet jak nie chcesz być lekarzem, ani naukowcem, to zawsze lepiej mieć wybór - nie mając wiedzy nie masz wyboru A nawet jeśli ta wiedza Ci się do niczego nie przyda - ucząc się ćwiczysz pamięć i procesy myślowe. Saame korzyści Poza tym ja w liceum olewałam i potem żałowałam, więc ucz się na moich błędach, nie musisz popelniać własnych ;P

Poza tym domagam się troche spokoju i oddechu, bo strasznie nerwowe i pełne strachu ostatnie dni

 

Domagam się zatem, dla Agi spokojnych dni, żeby mogła odetchnąć i nie musiała się niczym martwić I niech choróbska wszystkie pójdą precz bo się u mnie właśnie zaczynają rozpleniać A tak pięknie grzeje za oknem i w łóżku leżeć nie za bardzo
Biologia to był mój ulubiony przedmiot na biologiczno-chemiczny profil chodziłam. Pewnie dlatego do dziś wiele rzeczy pamiętam, choć mnie potem na informatykę poniosło

 

Dziękuję i oby się spełniło
Domagam się dla wszystkich dzisiaj takiej pogody jak u mnie, bo jest idealnie <3 słonecznie, ale nie gorąco, lekki wiaterek - cudo

 

Z pogodą u mnie się spełniło Ale my w zbliżonej południowej strefie mogło by tak do grudnia...

Domagam samoukładających się klocków lego dla młodego, bo mnie męczy, żeby mu pomagać a moje palce nie sa zadowolone z takiej sytuacji o paznokciach nie wspominając

 

Mnie od razu poniosło na mat-inf Domagam się nierobienia przeze mnie tylu byków na angielskim, rozumienia co nauczycielka do mnie mówi oraz 3 godzin (a przynajmniej 2) zamiast jednej tygodniowo, bo to zdecydowanie za mało

Programista będzie z niego jak nic

 

Wczoraj rzuciła mi się w oczy reklama jakiejś gry. Według zapowiedzi strategia. Nie zastanawiałem się długo: nick, standardowe hasło numer 17 i patrzę, co to za hicior. Strategia. Nie można zaprzeczyć. Buduje się czołgi, transportery opancerzone, myśliwce, helikoptery bojowe itp. Wszystkie one kosztują jakieś ilości różnych surowców. Broni się tymi jednostkami własnej bazy i najeżdża bazy przeciwnej frakcji. Standard. Tylko jeden szkopuł. Za darmo można ustawić produkcję surowców tylko na 1 minutę i żeby huta produkowała stal, trzeba w niej kliknąć odpowiednią ikonkę co minutę. Oczywiście jest opcja ustawienia produkcji na całą godzinę, a nawet na 15. Oczywiście płatna. Oczywiście niemało.

Zatem domagam się zaprzestania narzekania na monotonię klikania na farmie, bo w porównaniu z grą, którą widziałem wczoraj, sianie i zbieranie na farmie jest najbardziej fascynującym zajęciem świata!

 

No a ja odkąd stąd zniknęłam gram w grę, w której zaczęłam swoją przygodę w epoce brązu, potem przez żelazo, wczesne średniowiecze, rozkwit średniowiecza, jesień średniowiecza i epokę kolonialną - dotarłam do mojej aktualnej, czyli przemysłowej. Gra strategiczna, buduję miasto i nim zarządzam, z każdą nową epoką wymieniam budynki na te z nowej epoki. Produkuję towary, zaopatrzenie, złoto, armie, walcze, handluję. Produkcje mogę ustawić według uznania na 5 minut, 15 minut, 1h, 4h, 8h, lub 24h. W tej chwili mam 5 budynków w których preferuję klikanie co 4h i 8 w których klikam co godzinę. Pozostały czas to obmyślanie strategi, korzystnej wymiany towarów (można a nawet trzeba się na to umawiać, szukać dobrych, uczciwych kontrahentów, ewentualnie płacić haracz jak się chce na szybko szukanie dobrych inwestycji w inne elementy gry i radosne świergotanie na czacie i wiadomościach grupowych mojej gildii, gdzie nie ma żadnej cenzury, są sami dorośli ludzie o niewybrednym ciętym humorze i nie muszę się zastanawiać jak coś napisać, żeby brzmiało dobrze.
Aaa no i zapomniałam wspomnieć. WSZYSTKO, absolutnie wszystko w grze można zdobyć bez wkładu realnych finansów. Jasne, można płacić i mieć niektóre rzeczy szybciej, ale jest to skonstruowane w taki sposób, że.. w sumie nieszczególnie się opłaca. Waluta premium jest do zdobycia w grze na masę różnych sposobów.

edit:
zapomniałam o ważnej różnicy, która mnie tutaj wkurzała
tam właściwie jedyną rzeczą, która jest ściśle ograniczona jest MIEJSCE. Teren miasta można powiększać tylko określoną ilość rozszerzeń w każdej epoce, więc miejsce jest tam najważniejsze. Najważniejsze jest, żeby je jak najlepiej wykorzystać - co do jednej kratki. Dlatego tam czuję, że rzeczywiście na strategii się to opiera nie zbuduje wszystkiego - muszę rozkminić co najbardziej warto. Przeliczać zyski na jedną kratkę.
Tutaj z każdą nową łąką... no już nawet pomijając to, że więcej klikania. Wiecie co mam na myśli, szkoda słów

 

Domagam się, żeby tamta gr Ci się szybko znudziła i żebyś miała więcej czasu na forum farmerskie, gdzie też są ludzie dorośli o niewybrednym ciętym humorze i gdzie trzeba się zastanawiać co się pisze, co bardzo rozwija intelekt

 

Ze smutkiem stwierdzam, że nie podzielam zachwytu.
Też mnie tam zaproszono, rozejrzałam się i stwierdziłam, że jak człowiek grał w życiu w co najmniej 20 identycznych gier, to kolejne już go nie bawią.
Podobnie zresztą jak radosny świergot na czacie (ech, stare dzieje, kiedyś to lubiłam) oraz niewybredny humor (brr) dorosłych członków jakiejkolwiek gildii.

Jestem za stara.
Domagam się nowych gier dla starszych pań - chyba ze dwa razy starszych od Triss, spójrzmy prawdzie w oczy