Domagamy się

Ja też się tego domagam i jeszcze zagubionych w odmętach starego forum tekstów Mietka Korby

 

Zaczynałam w tym samym czasie więc też chętnie posiedzę i poczytam.
Od tych Waszych zrealizowanych domagań to w głowie mi się z dobrobytu
przewróci
Domagam się żeby mi się chciało sprzątać nie farmę chałupę straszny leń
mną zawładną

 

Domagam się sąsiada-tylko grającego długo i nie mającego ochoty rezygnować Znowu młody,przygarnięty mi odpadł i już takiego nie chcę
Edycja:Już się nie domagam,mamWitaj Triss

 

A już myślałam, że się załapię

Domagam się odpływu wody z nagromadzonego śniegu.

 

Dla domagających się jaszczombów i innych takich
https://board-pl.farmerama.com/index.php?threads/ocalic-od-zapomnienia-stare-forum.11606/
Domagam się przeczytania już istniejącego wątku

 

Domagam się nowych tekstów w starym stylu
Tamte już znam

 

Ja antytalent więc domagam się by zdolniejsi się wykazali

 

Domagam się szybszego wbijania poziomów na wyspie i farmie

 

Domagam się poczytania na nowym forum postów MRT_Greg. Albo tekstów do konkursu na 12 potraw wigilijnych. Albo na wspomnienia farmerskie.

 

Czytałam. Mam niedosyt...wspomnienia też czytałam

 

W takim razie domagam się napisania czegoś w podobnym stylu przez osobę domagającą się takich postów

 

Domagam się abyście docenili niedoceniony przez Szacowną Komisję mój tekst biorący dawno temu udział w jakimś konkursie na farmerski przepis


"Świąteczna farmerska szarlotka
1000jednostek pszenicy
10 jednosteki miodu
4 jajka koniecznie z pomarańczowego kurnika
4 jednostki masła własnej roboty
nadzienie:
50 jabłek koniecznie XXL
1 jednostka miodu
2 laski cynamonu
500 jednostek winogron
500 jednostek trzciny cukrowej
1 cytryna
Wykonanie

Pszenicę zanosimy w łubiance do młyna. W czasie gdy się będzie mielić sporządzamy z donicy z kwiaciarni i trzonka z młota drewnianego maślnicę. Do ubijania śmietany na masło zaganiamy skrzata( dobrze jeśli jesteśmy w posiadaniu skrzatów doświadczonych lub cechmistrzów) a my udajemy się z winogronami w kolejnej łubiance na poszukiwnia oswojonego smoka lub smoka Orochi z prośbą aby wysuszył je na rodzynki w delikatnym ogniu z paszczy . Staramy się prosić o przysługę grzecznie, żeby ze złości nam ich nie spalił.
Wracając z rodzynkami do młyna po odbiór mąki, do donicy ( najlepiej walentynkowej) nabieramy ukradkiem nieco specyfiku pędzonego przez sołtysa z ziemniaczków aby namoczyć rodzynki.
Teraz z gotowymi produktami najlepiej udać się do dzielnicy rzemieślniczej i z uzyskanej mąki, miodu,jaj i masła zagniatamy ciasto kruche, które po schłodzeniu przez godzinę pod bałwanem formujemy na okrągły placek z rancikiem. Wstępnie podpiekamy....
Mamy czas aby skontrolować jak radzą sobie skrzaty z obieraniem jabłek i udać się na wyspę aby odebrać cukier wyciśnięty z soku z trzciny cukrowej przez słonie i wysuszony na cukier w bahamskim słońcu. Objuczeni kolejną łubianką wracamy szybciutko do dzielnicy rzemieślniczej ,aby na podpieczony spód ciasta wyłożyć obrane jabłuszka wymieszane z sokiem z cytryny, miodem, namoczonymi rodzynkami i utłuczonym naprędce w moździerzu żony sołtysa cynamonem. Na wierzchu układamy śliczną kratkę z pozostałego ciasta. Czekamy 40 minut po czym ponownie szukamy naszego smoka i łagodnymi słowami zachęcamy go do delikatnego zionięcia ogniem na naszą szarlotkę posypaną cukrem trzcinowym-w celu lekkiego skarmelizowania wierzchu. SMACZNEGO

Wersja dla farmerów zapracowanych podczas świątecznego eventu
Bierzemy z piekarni gotowy półprodukt: ciasto kruche lub ciasto francuskie( jak nie dysponujemy to trzeba poprosić sąsiada o przesłanie ) , wypełniamy dzemem jabłkowym a w wersji luksusowej zimowym dzemem. Następnie udajemy się na forum do wątku eventowego. Musimy poczekać ,aż pojawi się tam BA_Neytiri. Gdy widzimy, że atmosfera wątku jest już wystarczająco gorąca nadeptujemy mocno BA_Neytiri na ogon zmuszając ją do zionięcia ogniem z bólu. Uwaga! podczas tej czynności musimy się odpowiednio ustawić z ciastem, gdyż może się okazać, że zamiast konsumpcji, nasz farmerski mąż/żona będzie musiał zrobić pożytek z donicy nagrobnej zbierając nasze prochy."

tekst pochodzi z czasów gdy nasi MODowie występowali ze smoczymi avatarami

 

Domagam się, aby moja siostra przyrodnia nie kładła, gdzie popadnie, chusteczek, ale wyrzucała je do śmietnika (ważne! nie koło śmietnika!) i nie płakała za każdym razem jak mnie krew zalewa i jej w pupę przylewam, bo się wygłupia i koło śmietnika wyrzuca chusteczki i śmietki, choć niechętnie (tylko by się bawiła, nawet sprzątać nie lubi - ma to chyba po mnie i mojej siostrze rodzonej) a jak już się focha, bo ją (słusznie z resztą!) zdyscyplinowałem (jakem starszy brat, niby mądrzejszy), nie mówiła "Do mamy chcę, do mamy" czy też rzadziej "Do tatusia".. Uwaga! Siostra ma 5 lat i grozi poparzeniem dla niej (przylanie w pupkę) jak Cię bije! Bo kto to słyszał, aby dziecko biło starsze dziecko albo kogoś z dorosłych czy też rówieśników Zaczynam czuć w kościach, że w przyszłości albo zostanie szefową restauracji, albo gangsterką czy też innym nie wiadomo czym Albo po prostu wpadnie w jakiś nałóg, gdyż to u nas prawie rodzinne (siostra rodzona ma najfajniejszy nałóg, bo taki, że nic w domu nie sprząta, czasem tylko coś ugotuje a ciągle nawet wbrew niepozwoleniom mamy wychodzi do koleżanek) Esz, to dzisiejsze społeczeństwo (tak,tak.. ja też)

 

Domagam się aby Krasnoludek dokładnie przemyślał swoje postępowanie w stosunku do 5-cio letniej przyrodniej siostry i zachowywał się jak starszy brat ,nie opisywał problemów rodzinnych na forum gry o sianiu marchewki, a także domagam się aby zrozumiał,że bicie dziecka powoduje u niego wybuchy agresji i przekonanie ,że przemoc jest jedynym skutecznym sposobem rozwiązywania problemów.Ponieważ to wątek gdzie domagamy się niemożliwego zakładam,że moje domaganie jest niemożliwe do spełnienia. Ale-nadzieja umiera ostatnia.

 

Witam wszystkich,
Ja się domagam, aby szanowne BP nie wprowadzało 1-2 razy w miesiącu nowych drzewek, zagród, kolorowania, gdyż przez to wszystko jest co raz więcej błędów i braku stabilności w grze.
Z góry dziękuję

 

Gosiaaaaaa,domagam się więcej tekstów o nadeptywaniu na ogon w celu wymuszenia ziania ogniem,chociaż bałabym się,że zostanie Ci tylko nagrobna donica gdyż smoka mamy jednego wysokie progi ,aleeeee możesz pióra rwać aż będzie furczeć ,czesać końskie grzywy no i skubać szopy w celu uzyskania sierści np na ciepły sweterek

 

Domagam się, abyś wytrzymała z nią 2 tygodnie, to się przekonasz, co moja rodzina (babcia, dziadek, tata, ja) czuje A z resztą gdyby się nie wygłupiała, tylko słuchała starszych, to by do takich sytuacji nie dochodziło Koniec tematu chyba, że wytrzymasz z nią 2 tygodnie Aczkolwiek postaram się nie bić rodzeństwa, obiecuję Chociażby mnie jasna krew zalewała Ale wytłumacz to jeszcze rodzince, że problemów tak i groźbami bicia się nie załatwia A poza tym klaps jeszcze nikomu nie zaszkodził - mnie ojciec też tak dyscyplinował i jego rodzina

 

Jesteś pewien? Bo ja nie- szczególnie już w Twoim wypadku
Jak nie narzeka na 18-letnią siostrę, to ma pretensje do 5-latki, że jest niesforna i wygłupia się- jak nie teraz to kiedy?

Tu utrafiłeś w sedno i brawa dla Ciebie
Jak zaczniesz patrzeć na wszystkich łaskawszym okiem, to życie stanie się łatwiejsze


Dziś przyszłam z czysto farmerskim domaganiem: domagam się drewnianego młotka, bo już normalnie wiertarek mi wypadło prawie 60, nawet cegieł i desek nazbierałam na rozbudowę, a teraz sie okazuje, ze tylko jeden młotek mi pozostał, a do ogródka potrzeba dwóch

A zatem raz jeszcze: domagam się drewnianego młotka, bo już od kilku miesięcy mi żaden nie wypadł!

Miłej niedzieli wszystkim życzę

 

Ciesze się, że wątek nie umarł śmiercią naturalną pod moją nieobecność dziękuję wszystkim odwiedzającym za obecność
Niczego się nie domagam, chciałam tylko się przywitać po przerwie

 

Jestem całkowicie pewien...

Domagam się zamiany upierdliwej siostry z jakąś spokojniejszą i milszą...