blazers

Doktor to zamiast małpki przywiezie, krokodyla, piranię, albo rekina, fosę wokół kozetki wykopie i tam im miejscówkę zrobi A oprócz tego może się przyplatać /sam/ zupełnie przypadkiem jakiś mały niewinny berbeć

On po tego koguta, a potem droga wolna

 

Monia, ja tu jeszcze jednego zainteresowanego Twoim powabem widzę

 

Monika jeszcze trochę pohulasz i będę o Ciebie zazdrosna
Dzisiaj pierwszy raz zobaczył Cię Baca i mi się pyta dlaczego ja mu tak nie tańczę

 

O jaki najarany wilk Monia biedna ta Twoja kurka

 

Olga,fuj to jakiś zramolały dziad co ,ja mam mu dziób ściereczką wycierać ??? i w ogóle jakiś taki wyliniały

Nooooo i o to mi chodziło o ten przypadek i niewinne
To lepiej żeby się ten kogut obudziłchyba zrzucę to i owo.Jakoś duszno się tutaj zrobiło

Zecia,oddasz mnie temu tam wyżej na pożarcie???ja stara i łykowata jestem

Daj Bacy buziaka ode mnie normalnie miska mi się ucieszyła na Twojego postachociaż jeden,który docenia wdzięk i powab
Ania,zacznij trenować,bo jak mu inna zacznie to co wtedy??

 

Wyposzczony to mu leci tu i ówdzie

 

Baca kombinuje jakąś rurę pomiędzy sufitem a podłogą. Powiedział, że nie popuści.

Buziaka dałam

 

Boszsz, jakie to to sie wybredne zrobilo
Tu zramolaly, tam, ze zezre...
Mnie by nie przeszkadzalo, gdyby jeden czy drugi mnie skubnal
Lepsze to niz ten plastik fantastik z przyklejonym usmiechem , ktory tylko patrzec potrafi...

 

Czujesz ten klimat,kura i sęp???

Ania to się taniec go-go nazywa czy jakoś tak trza być takim gibkim nawet bardzo gibkim i mieć te noooo ruchy wężowe i kocie
za przekazanie buziaka dziękuję

A jak Ty myślisz kura nie kura,ale szanowac się musi i z byle sępem zadawać się nie będzie a do tego plastik fantastik przyzwyczajona jestem
teraz lukam za horyzont i czekam na księcia na białym koniu

 

Monia

 

Wiesz,mnie to się marzy "rumjanek "

 

Byle nie takiego

​

 

Rumjanek to najlepiej przy grypie działa

 

nie chcę takiego księciajuż wolę dobrowolnie zamknąć się wieży

Do was też DP mówi Słoneczko???

 

bry dzis po pracy mialam ochote na drzemke..... pogoda w kratke, bol glowy aleeeee:

 

Mam tak prawie codziennie koło północy jak usilnie chcę się położyć, i właśnie wtedy ta macarena postanawia poćwiczyć choreografię na moim łóżku Ale za to rano jakoś nie chce jej się tego robić

 

Hahahaha dzis w nocy Macarene odstawial moj syn...... od 1 w nocy do 6 rano to nic ze ja juz o 5 musialam wstawac ,,eeeeee macarena,, hahahaa

 

O matulu, ale sobie porę wymyślił. Tiaaa ale przecież właśnie wtedy ta macarena najlepiej wychodzi . Właściwie w każdej w umowie o pracę powinien być punkt, że można się czasem spóźnić lub być niedysponowanym bo akurat trzeba było pilnie macarenę w nocy poćwiczyć

 

Nie chce widziec reakcji mojej szefowej jak jej z taka propozycja wyskocze

 

Jakbym szefowej powiedziała, że miałam taką imprezę, że do pracy się nie nadaję, dostałabym ochrzan, że jej nie zabrałam...
Już zdarzało mi się dniówkę od drzemki zaczynać