blazers

Alpy są upierdliwe , ale wspinam się zawzięcie i ze złością
Ja teraz mam na lvl-u 62 tys.

 

Bry

a ja cały czas jestem na 41lvl w Alpach i wcale nie chce mi się tam wchodzić

Ewa grateczki , to prawie mnie dogoniłaś

 

Bry

Dzień naprawy no BP powinno ostro świętować
​

Dobrze, że klucze miałaś

Ewa gratki, piękny wynik. Okropnie ciężko się tam wspiąć

Ja włażę raz dziennie. Bardzo upierdliwe te Alpy i męczące

Rozsiałam zielsko na farmie, druga ścieżka zaczęta

 

Wieczorem wbiję 44 lvl w Alpach.
45 lvl może do końca roku.
Na wyższe nawet nie mam założeń.

 

Ja właśnie aklimatyzuję się na 51

 

Aniu toś Ty prawie w chmurach Gratki, całe słoneczniki Twoje

Goń do tych słoneczników , ech żeby BP choć ciut pomogło i dało gdzieś te APD do zdobycia jeszcze. Masakra jak to mozolnie idzie

 

Alpy miały być atrakcją a są właściwie dla bardzo zdeterminowanych. Ponieważ zaczęłam się w nie bawić więc tam wchodzę ale nie ukrywam- za kadym razem jak jest wyprz słodkich zamianek to kupuję

 

Bry

Ja przestałam cokolwiek kupować w Alpach a w sumie troszkę tego było, teraz jak wejdę raz w tygodniu to jest superrr.
Nie wiem kiedy zmienię zdanie i zacznę tam bywać częściej bo jak nie robiłam eventów to cały czas siedziałam w Alpach.

 

Ja nic w Alpach nie kupuję. Słodkie zamianki to wywalam.

 

Aniu ja ciągle coś kupowałam bo mi brakowało, na początku nawet pomocników a teraz ...passss, nic.
Nie chce mi się wchodzić zbierać, karmić itd., nie mam motywacji , BP nie postarało się o motywację, Słoneczniki to za mało jak dla mnie.

 

Bry

​

Bo oni tam zapomnieli kurki z APD odkręcić Albo im tam w BP w tych Alpach zamarzły guziczki. Póki co to jest mordęga i nie ma widoków na poprawę Ja kupuję czasami pomocników ale tylko do drzew, tam gdzie rośliny to te poletka duże i jakoś się zbiera

mi się ich uskładało chyba poza 200 ale jak nie mam towaru to wymieniam do bólu aż się trafi coś co mam

ja ich bardzo długo całych nie odblokuję Zamiast motywacji to BP zniechęca do Alp bo dodają poziomy a pomocy w zdobyciu większej ilości APD zero

 

Może bym coś i kupiła, ale nie mam nigdy miejsca.Czasem pomocników produkcji kupuję.

 

Witajcie niedzielnie
W Alpach ledwo 33 poziom mam , dla mnie to kara tam wchodzić , więc i powoli cokolwiek przybywa , raczej nastawienie mi sie nie zmieni , moze gdyby te punkty przybywały jeszcze z czegoś innego oprócz zleceń to byłaby jakaś motywacja

 

a pomocnika produkcji też czasem kupię do recyklingu się przydaje. Bo jak już tam wlezę to często recykling nastawię i uciekam

O tak, jakby te APD ze zbiorów chociaż jeszcze wypadały czy cokolwiek, to jakby człowiek widział, ze ten pasek izie do przodu to by tam częściej i dłużej siedziała a tak... Aga i tak masz 2 poziomy więcej ode mnie

 

To znaczy ,że taka najgorsza nie jestem
a punkty mogłyby lecieć z czegokolwiek , byle leciały , nawet w minimalnej ilości ,ale żeby cokolwiek dochodziło , a tu nic

 

spokojnie sobie siedzimy w obozie w niższych partiach skąd się rusza na tą trudniejszą wspinaczkę i całkiem
mi tu dobrze i ruszać się nie chce Oj dokładnie, żeby cokolwiek z czegokolwiek leciało, a ze zbiorów to aż piszczy

 

Dobry wieczór Widzę,że dzisiaj wszyscy w Alpach

 

Bry

Dzisiaj mam rajtuzy, nie liczy się
​

Byłam z 2 razy wczoraj, dzisiaj jeszcze nie ale pewnie trzeba będzie się wdrapać na chwilkę Tylko dzisiaj nawet przyjemnie na dworze i boję się, że jakiś śnieg stamtąd przytargam

Ostatni zbiór wyspowego zielska rośnie i koniec eventu

 

Dzień dobry. Słonecznie

 

u mnie też słonecznie i nawet nie ma wiatru.

Wczoraj byłam u fryzjera z Krisem, tak wygląda:



a dzisiaj biegiem do mechanika bo światła mi nie działały, okazało się, że coś z elektryką, echhh, już mam dość i tylko się trzymać za kieszeń .
W sumie auto zrobione, a Krisa oceńcie sami .

Bry