blazers

Powiem Ci, że widok fajny, takie wielkie płaty leciały w dużych ilościach Nawet miejscami mocniejszy wiatr mi nie przeszkadzał Wróciłam do domu cała biała

 

witam kozetkowiczów

u mnie cały czas pada śnieg ,byłam odśnieżyć auto i odpalić,no powiem,że się namachałam tymi szczotami .

Dzisiaj miałam lecieć na nowy lvl i co ......i wielka kupa bo nie zebrałam małpek z Wybrzeża Rozbitków a kurna tam wlazłam,jak to się stało .....nie wiem .Grzecznie siedzę na tym 253 lvl do jutra .

Zielska mam jeszcze 2800 ,czekam na wypadalce,mam nadzieję,że dzisiaj będzie finito,złapię dodatkowo 2 itemy a z konkursowych drapnęłam piccolo,TS drzewkowe,FL,TS wyspowe i zobaczymy co jeszcze się uda .

 

Bry

​

Mi się zdarzyło wybiegu dla zwierzaków nie zebrać Co się odwlecze to nie uciecze, jutro wbijesz

Ja mam pnącze i 2 itemy, będę pewnie siać do końca

 

Event skończyłam ,drugi komplet itemów zgarnięty- postawię w miejsce poprzedników jak już + mieć nie będą.Z konkursowych wzięłam żetony,piccolo,naklejki ,floreny. TS-y mnie nie interesują ,punkty nagród sezonowych też

 

Gratki Ja zbieram na 3 item Z konkursowych to samo zgarnęłam, naklejki, piccolo i żetony (jeszcze nie wszystkie) reszta już nie tak ważna Darmozjadów już przestałam karmić bo 39 wbity to punkty też mi nie potrzebne.

 

Dzień dobry. Kolejny ciągnący się (dla mnie) event... No cóż .Wrzosówki będą zadowolone

 

Ja już jestem po evencie tak jak Wy

a teraz zrobiłam przemeblowanie na swojej farmie :Leśna +Słoneczniki w baobabach a reszta .....cała reszta w itemach .

 

Bry

​

Ja dopiero 3 item dorwałam, teraz na drugi komplet Musze ciut wylotek dorobić, ale sobie sieje spokojnie

Ewa niech itemy i baobaby pracuja ile wlezie
Moje wrzosówki musza poczekać, ale cos tam jedzonka maja uskładane

 

Cześć
Tak śnieg.........)))))))))


Wszystkiego dobrego w nowym roku.
Niech da radę i przyniesie ssssssporo dobrego


Nie opiszę swoich dokonań w grze, bo nie gram.
No przynajmniej nie w farmę.
Z uwagi na patriotyczny obowiązek i fakt, że ma wyjść nowa gra na W., postanowiłam wreszcie nadrobić tę starą - no jakoś nie mogłam się wciągnąć i (podświadomie?) podmieniłam ja na tę na C...(prawie to samo )
Odhaczone i patriotycznie stwierdzam, że Polacy mają na...jdziwniejsze myśli w głowie.
Ale gra ok.
No dobrze grałam (próbowałam, bo wiadomo - wciąż jestem do bani) w japońską, tam fabuła jest bardziej... hmmm... normalna inaczej.
Tyle, że ukryta. I z tego co wiem, autorstwa twórcy Gry o Tron.
Więc można się domyślić - co i jak.
Ale do meritum. Już któryś raz zauważam, że Polacy mają unikalny talent, który polega na tym, że gdy oni tworzą powiedzmy "dzieło kina akcji i mroku".
No takie - które na tym forum jest zabronione.
To nie ważne czy to film, obraz, gra.
Gdy jest scena, która ma oddać klimat tego tworu. Odbiorca wie, że "ściany się lepią", podczas gdy w dziełach tego typu u autorów innych nacji, raczej podziwia się fajerwerki ( w sporym uproszczeniu).
I jest to na swój sposób fascynujące. No może nie te lepiące ściany... tylko dlaczego. Polacy to mają...zapisane w duszy.
Tak, tak... nie zawsze, nie wszyscy... no ale liczbowo temu do "prawidłowości" bardzo po drodze.
No to się rozpisałam.
Ale na usprawiedliwienie dodam, że BP ma chyba grę z Grą o Tron, więc absolutnie tylko o tym piszę.
Pa
Aha, wlazłam chyba do Węgierskiej zgaduli i kolejny ewent ma być z dinozaurami w śniegu, lodzie (czy coś).
Jest nadzieja, że może zrobię
No to Pa

 

Moniko doskonale wiem,że nie grasz.
Tak się zaczerwueniłaś, że system wyrzucił z sąsiadów.

 

zwłaszcza twórcy zza oceanu lubią fajerwerki, dużo ich ładują tak, żeby huknęło porządnie Naszym widać co innego siedzi w głowie, aż czasem strach się bać

póki co teraz jest ze smoczusiami nie na śniegu Ale takie na śniegu... Trzeba koniecznie je zgarnąć

 

Dzień dobry. Przypomniałam sobie - kiedyś mój Gerald zgubił Płotkę.Do tego stopnia ją zgubił,że musiałam się cofnąć do wcześniejszego zapisu. Mianowicie utkwiła na dachu i za nic zejść nie chciała

 

Płotka na gorącym, blaszanym dachu.

 

To była Płotka- emancypantka. Nie reagowała na donośne gwizdy Geralda