blazers

Hej
Miałam rację - królowa urzęduje na wyspie.
Ładne pnącze.
Nie chce mi się, ale coś tam sieję i będę piechotkować.
Nawet nie do pnącza, ale dla fantów z mini gry.
Ostatnio wylałam sporo SN i muszę odrobić swój "bezpieczny" zapas - 20k.
Widzę brak entuzjazmu dla Jej Wysokości więc...
zrobiłam sobie wycieczkę do wątków o tej wspaniałej, słynnej, utraconej królowej.
Trochę przerzuciłam lekturę od końca - o matulu, ile tam było narzekania
Byłam przekonana, że tam same pieśni pochwalne... ale nie.
Najbardziej podobało mi się... a zresztą nieważne.
No nie dogodzisz.
Zrobiłam próbną gierkę. I gdyby w tej edycji również koszyki wylatywały z zagród (+ opryski) to można by się nieźle nachapać
No, ale ja już pisałam, że powrotu nie chce - to absurd.
Dobrze, jak nie za dobrze
Ta też coś tam sypnie. Zwłaszcza jeśli ma się niskie wymagania, a event "piechotkuje".
Coś do zapasów zacnego (teoretycznie dostępnego głównie za realne pieniądze) wpadnie.
Minus - oczywiście nie rzuca (nawet jeśli byłyby to śladowe ilości) niebieskich bilecików.
BP broni wejściówek jak... mam kilka porównań, ale żadne się nie nadaje - z całkiem różnych powodów - do napisania (chociaż wszystkie solidarnie łamią regulamin)
Hodowlany zrobiłam.
Piccolo miałam sobie zbierać, ale wystawiłam.
Ingrid i ... dyniowy.
Trochę się pospieszył, bo powinien wpaść w maju lub czerwcu.
Wtedy (chyba) wpadł ostatni, no ale cóż... Bp jest wredne.
I nie ma szacunku do moich skrupulatnych analiz
Z walentynkowego również Ingrid, nie narzekam, zapas SP mocno stopniał po ostatnich "kolorowankach".
A jak wiadomo - miłość wzmaga apetyt
Aha... miejmy nadzieje, że ten event już nie będzie musiał być przedłużany, chociaż w sumie mi to na rękę, bo przynajmniej w weekend dwa dni mi "odpadają", a pnącze faktycznie ładne

 

No stwierdził, że papiery w urzędach sobie leżą i czekają to i on sobie poczeka

czyli lepiej podpytać które z tych świeżo złowionych. Pewnie może nawet nie ma możliwości, żeby dużo tych rodzajów było i wszystkie świeże.

No ja od wczoraj wieczora dopiero teraz wlazłam nastawiłam recykling, zebrałam i nakarmiłam Gośkę W weekend częściej trochę wchodzę, ale też zależy czy nie zacina.

tiaaa widocznie ta jedyna w swoim rodzaju podróż w kosmos nie była jej tym razem pisana

Gratki dyniowego No BP to teraz proszę wyrównać i w maju lub czerwcu podesłać kolejnego
Pnącze ładne Też sobie piechotkuję i pomału się zrobi Pamiętam jak raz zamiast misję najpierw zrobić kręciłam koszyczki, oj jaki potem był bieg żeby ja zrobić Coś tam wpadnie do podreperowania zapasów

Lekkie miksiki zrobiłam przy okazji:



nareszcie druga wpadła

i jeszcze małpeczki



Strzygalnia i bikini już stoją

 

Bry
A juz myślałam ze mam zwidy ze widze ponownie kartony z mlekiem

NO i jest perełka Gratki

NO właśnie chodzi bardziej o te możliwości im wiecej wszystkiego w danym lokalu tym te możliwości mniejsze

No ja w weekend potrafie sobie w niedziele przypomnieć ze tam dodatkowy klient

NO a ze wszystko tak ładnie ruszyło to aż dziw

Super. Gratki

 

Bry

​

Deja Vu Ja już wcześniej ogołociłam sklepik ze wszystkiego więc mleczko sobie odpoczywa

Tak mi się wydaje Pewnie mają dostawców z określonych miejsc gdzie łowią, a różne ryby mają różne miejsca i wszystkich nie obskoczą

no jak tak w sobotę po południu czasem No nie po drodze te Alpy, jeszcze gdzieś łąka na terenie farmy to prędzej a ta kolejka i nie jako przelogowanie się tam to.. no nie chce się

Pykało aż miło Czyli jednak jak się chce to można

Dzięki Fuks był, jutro zniżki to może coś ciut jeszcze się poklonuje

 

Ja może nie ze wszystkiego ale z tego co chciałam

Ta tym bardziej ze są ryby serwowane których nawet u nas w morzu niema NO i ryby też mają swoje okresy w których można lub nie można je łowić

Ja od początku ich jakos nie polubiłam

No a ile jeszcze wyprzedaży

No ja pewnie też trochę pomęczę te oazy jutro

 

Muszę przyznać,że (odpukać) bieganie z koszyczkiem bez problemów i zacieć się odbyło. Podejrzanie sporo bonusów trafiłam na kole Dokładnie 61 razy królowa rzucała we mnie przedmiotami. Teraz to będę sobie biegała be spiny. Aż mi się znudzi

 

A to prawda o dziwo całkiem fajnie sie z tym koszyczkiem biega

 

i super mi się tyle ukręciło, że starczyło na wszystko to wzięłam Chyba jeszcze z 9 gierek zostało ale już mi się nie chciało ich robić bo i tak już nie było co ze sklepiku brać

bo jakoś od początku nie sprzyjały by je polubić. APD się zdobywa jak po grudzie. Powinno przynajmniej lecieć jeszcze ze zbiorów roślin i drzew jak na farmie a tu nic. Nie wiem, czy kiedykolwiek je polubię.

tiaaa i hulało jak trzeba. To mnie akurat nie dziwi, wyprze są niemożliwe do padnięcia

Zrobiłam 18 gierek i nie powiem śmiga się tym koszyczkiem ładnie Łapie te GT bo w sklepiku sporo rzeczy, sg i inne też ładnie lecą. Chyba będę siała do końca i łapała ile wpadnie

 

No i gratki U mnie brakło tylko roślinki zeby wszystko wykupić Bo wypadajek było jeszcze na kilka eventów

O właśnie, gdyby choć jakieś nawet niewielkie ale były ze zbiorów to inna motywacja może by była

NO one są w stanie przebić sie przez największego pada

No ja raczej też. Chyba ulepszyli jednak troche te Bunie

 

Bry

to kitku dzisiaj świętuję pełną parą
​

Najważniejsze, że zgarnęłaś, co chciałaś. Ja w niedziele, jak szarłat tłukłam to siałam na dzikiej tylko bo wypadajki przy okazji też chciałam natrzepać ale tyle % było, że się dużo gierek ukręciło, nawet nie wiedziałam, że aż tyle wyjdzie

o tak, nawet stado wiec z taczką nie da im rady

chyba ciut ją podrasowali i dobrze, więcej się może nałapie

 

Dzień dobry. Pada Jeszcze Bunia mnie nie zmęczyła, może dlatego,że koszyk się nie zacina. Koloruję bo lubię- zniżka jest, i z koszyczkiem biegam

 

Bry

Taaa ten kitku to codziennie świętuje

NO szarłatu utukłam trochę ale z roślinkami ciut gorzej

No też mi sie zdaje ze trochę podrasowana

NO jakoś grzeczna tym razem ta Bunia

 

witam kozetkowiczów

ja juz skonczyłam łapanie z Bunią,zrobiłam 67 gier i nie mam siły juz siać,zgarnełam:Lori,muflona,drzewko darzymlecznia-nie miałam ,skrzynie bonusów i skrzynkę z bonusami i teraz się zastanawiam co wziąć czy TS z potencjalnym nowym drzewkiem czy skrzynki z wyposarzeniemVI,hmmm

a tak wogóle to :


dzisiaj wbiłam

 

No to podwójne gratulacje

 

no tak, już on potrafi się domagać by pańcia o niego dbała Taki to ma świętowanie non stop

Nawet przyjemnie się macha koszyczkiem, jeszcze się nie zmęczyłam i pomacham dłużej Coś tam wrzucam do oaz, żółwie lekko skoczyły i z rudych wyszedł starożytny, zawsze coś Po zniżce można troszkę poszaleć

tego szarłatu jeszcze trzeba będzie trochę utłuc Ale już coś jest na dożynki

i taka grzeczna i podrasowana niech już zostanie na zawsze

pięknie, gratki Aż miło popatrzeć

Ja ma razie lori i muflony zgarnęłam, na darzymlecznie własnie zbieram Potem się zobaczy, pewnie skrzynki, ale zobaczymy jak wyjdzie

 

Dokładnie i nie ważne czy chodzi o jedzonko czy głaski czy usadowienie sie na kolanach o swoje zawsze sie upomni

No u mnie tak troche więcej niż te troche

Oby no ewentualnie może być lepiej podrasowana ale aby nie na minus

 

Bry

Robię sobie hodowlany i wrzuciłem dwadzieścia kilka mixów z fioletowym żółwiem. Przy zbiorach aż oczom nie wierzyłem, że z żółwia 3 poziomu zrobił się przeskok na latającego (przedostatniego) i to nie jeden, nie dwa tylko aż trzy takie w jednym miocie



Euforia opadła jak robiąc screena zorientowałem się że do każdego miza włożyłem też gaad-jitsu (nie wiem jakim cudem, nigdy taki eksperymentów nie robiłem ) więc sukces już nie jest tak spektakularny

 

o tak i potrafi być przekonujący

u mnie też jeszcze sporo by pasowało, tak 1/4 mam tego co bym chciała to takie 3 rundki jeszcze muszę gdzieś wcisnąć

o to, to na plus to zawsze mile widziane niech ją szlifują, dopalacze dadzą czy co tam jeszcze byle w drugą stronę

Krzyś ale sukces jest więc wyszło na plus Swoją drogą ciekawy ten mix Ci wyszedł
Ja mieszałam gad-jitsu z żółwiami w piżamie i 3x zwrot gat-jitsu a raz latający no mogło być lepiej Jeszcze próbuję tego 2 starożytnego do fabryczki póki zniżka

 

Bry
Jak łapanki? Już kończycie?
Sieje na luzie.2 zasiewy dziennie, a na noc dłuższa.

 

ja w sumie skończyłam,mam złapanych 67 koszyków,nie chce mi się biegać ,cały czas się zastanawiam czy dobrze robie ,że wybrałam juz hamaczek,435szt mam koszyczków ale .....ale brak rosliny .Gdyby chociaż koło chciało współpracować to może bym dorobiła ale koło u mnie całkiem zardzewiało
Wystawiłam piccolaki 4szt:bajkowe a reszta ....nie wiadoma jeszcze .

EDIT:

teraz juz wiadomo co wylazło,echhh:kumpel,kijek i poszukiwacze,gorzej niż źle